PDA

Zobacz pełną wersję : Jak sprawdzić obecność poduszki?



michail_w
10-03-2015, 11:32
Dzień dobry,
kupiłem niedawno Punto Evo, sprowadzanego z Niemiec. Auto było puknięte w prawy przód. Przed zakupem wziąłem go do ASO na przegląd przed zakupem, testy wykazały obecność poduszek kierowcy i pasażera. Mimo to, zacząłem się niedawno zastanawiać, czy handlarz mnie nie oszukał, i zamiast poduszek mam wstawione oporniki, ponieważ ten dekielek (ten sam który się wciska do trąbienia klaksonem) da się palcami podnosić na kilka milimetrów. Nie mam pojęcia jak ma się on zachowywać w tych samochodach, jeździłem wcześniej tylko Peugeotem Partnerem, a tam jest on bardzo sztywny - nie ma żadnych luzów.
Dlatego chciałbym zapytać w jaki sposób mogę sprawdzić czy ta poduszka tam rzeczywiście jest? Czy jest konieczne rozbieranie kierownicy? Czy może niepotrzebnie się tym martwię, i ten luz na dekielku jest jak najbardziej normalny?

Dziękuje za odpowiedzi, pozdrawiam.

byrrt
10-03-2015, 12:07
Dlatego chciałbym zapytać w jaki sposób mogę sprawdzić czy ta poduszka tam rzeczywiście jest? Czy jest konieczne rozbieranie kierownicy?
Aby fizycznie sprawdzić czy jasie są to jedyny sposób.. Trochę nie te czasy aby ludzie takie numery robili, ale kto wie.. Czy jak odegniesz ten plastik nie widać zwiniętego jasia? Rozumiem diagnostyka Airbagów przechodzi pomyślnie?

michail_w
10-03-2015, 12:13
Tak, diagnostyka przechodzi pomyślnie. Nie próbowałem odginać, spróbuję to zrobić dziś po pracy.

byrrt
10-03-2015, 12:37
Nie gnij tego ma siłę, z reg. pod kątem zawsze widać materiał w kierownicy..

michail_w
10-03-2015, 12:47
z reg. pod kątem
Co to znaczy? Nie rozumiem.

byrrt
10-03-2015, 13:12
No w peugeocie 206, w bravo jak spojrzysz w szczelinę między poduchą a kierownicą (jakaś jest bo sama poduszka jest również ruchoma - to przycisk klaksonu) to patrząc jakby z pod kierownicy (od strony deski) można było dostrzec jasne płutno jasia.. Ale to też nie jest pewne i trzeba by po prostu go wyciągnąć i sprawdzić czy jest cały.

BART_osz
13-03-2015, 22:27
Zacząłem się rozgladac za nowym samochodem i niestety handlarze robią tak NADAL ze wstawiaja oporniki. Juz dwie takie taczki oglądałem. Sprzedający wstydu nie czuł... Jak by sądów nie było to prał bym po gębie na do widzenia...

byrrt
13-03-2015, 23:23
No to zupełnie mnie to dziwi bo przecież po takim dzwonie tak na prawdę największym problemem to wymiana kokpitu, przeprogramowanie lub wymiana centralki jasiów (bo te nie są wielorazowego użytku!), a dołożenie jasiów.. heh no bez przesady ;)

BART_osz
13-03-2015, 23:44
Polska. U nas limitów "przesady" to chyba nie ma...