Witam. Problem polega na tym, że "zawiesza" się moc. Wygląda to tak, że jadąc spokojnie i wciskając nagle gaz do oporu samochód ma muła, najczęściej zdarza się to na 4,5 biegu(traci jej na tyle, że jadąc na 5 pod górkę potrafi zwalniać). Jeśli ciągnę go na obrotach od 1,2 biegu to ma moc do czasu aż mu troche odpuszczę, wtedy się zamula i muszę zwolnić i od nowa. Zauważyłem też ostatnio, że jeśli go zamuli to przy bardzo delikatnym wciśnięciu gazu autko bardzo powoli przyspiesza. Proszę o podpowiedź co to może być? Komputer- 0 błędów, odpiąłem przepływkę- nic, egr- zaślepiony, dziur w dolocie brak.

Kopci na czarno? Filtr powietrza w dobrym stanie?

Nie kopci, filtry nowe wszystkie. Zawór od turbo otwiera przy bardzo wysokich obrotach. Możliwe, że turbo słabo ładuje?

mi kiedyś rwał do przodu po kilku sekundach i też się mulił ,wymiana świec pomogła

mi kiedyś rwał do przodu po kilku sekundach i też się mulił ,wymiana świec pomogła
jakie świece masz na myśli w dieslu kolegi?

Interesuje mnie czy to może być wina turbiny? Porysowane są lekko łopatki od turbiny, poniewąz poprzedni właściciel miał zamontowany filtr stożkowy. Czy to może być przyczyna?

nie przeczytałem dokladnie :)

Jeśli, kogoś interesuje to rozwiązaniem była wymiana turbiny. Pozdrawiam.

Dziwne zwłaszcza że brak mocy objawiał się w różnych momentach a nie cały czas.

Niby dziwn, ale turbina nie ladowala tyle co powinna i jak była krecona od najniższych obrotow to dawala rade po odpuszczeniu gazu juz nie dala rady nadymac wystarczajaco. Tak to sobie tlumacze, nie wiem czy słusznie.