darek83
03-03-2015, 23:15
Witam
Od paru tygodni mam problem z moim Fiatem.
Od zakupu auta wskaźnik temperatury był na swoim miejscu, znaczy na połowie skali. Od pewnego czasu wskaźnik wariuje. Według niego temperatura płynu chłodzącego szybko wzrasta ale na razie nie wkracza na czerwone pole. Potem wskazówka opada na właściwe miejsce. Dzisiaj w Olsztynie był lekki przymrozek i przed powrotem z pracy do domu uruchomiłem samochód, włączyłem klimę i skrobałem szyby. Po 3-4 km wskaźnik wywindował tuż pod czerwone pole. Dotarłem do domu i pod maską :
--płyn chłodniczy jest na maxa czyli nie ubywa
-- olej w normie (bez domieszek płynu chłodniczego)
--odkręciłem kurek od płynu chłodniczego i nic, lekko zasyczało powietrze i tyle, zero ciepła. macałem z każdej strony
--klima i nawiew działa normalnie
Wcześniej byłem z tym na warsztacie, wyjaśniłem sytuację - wymienili termostat i czujnik temperatury i nic nie pomogło. na odchodne poinformowano mnie że jak to nie pomoże to będzie do wymiany uszczelka na głowicy (koszt 800 zł).
jakie jest wasze zdanie, proszę o pomoc.
Od paru tygodni mam problem z moim Fiatem.
Od zakupu auta wskaźnik temperatury był na swoim miejscu, znaczy na połowie skali. Od pewnego czasu wskaźnik wariuje. Według niego temperatura płynu chłodzącego szybko wzrasta ale na razie nie wkracza na czerwone pole. Potem wskazówka opada na właściwe miejsce. Dzisiaj w Olsztynie był lekki przymrozek i przed powrotem z pracy do domu uruchomiłem samochód, włączyłem klimę i skrobałem szyby. Po 3-4 km wskaźnik wywindował tuż pod czerwone pole. Dotarłem do domu i pod maską :
--płyn chłodniczy jest na maxa czyli nie ubywa
-- olej w normie (bez domieszek płynu chłodniczego)
--odkręciłem kurek od płynu chłodniczego i nic, lekko zasyczało powietrze i tyle, zero ciepła. macałem z każdej strony
--klima i nawiew działa normalnie
Wcześniej byłem z tym na warsztacie, wyjaśniłem sytuację - wymienili termostat i czujnik temperatury i nic nie pomogło. na odchodne poinformowano mnie że jak to nie pomoże to będzie do wymiany uszczelka na głowicy (koszt 800 zł).
jakie jest wasze zdanie, proszę o pomoc.