Witam!

Pewnie pytanie z poziomu tych świadczących o braku elementarnej wiedzy motoryzacyjnej, natomiast zaczynam mieć problem z rozrusznikiem. Kiedyś wystarczyło delikatnie przekręcić kluczyk i silnik sam zaskakiwał. Teraz zanim ruszy musi trochę pokręcić. Zauważyłem, że jest coraz gorzej i "kręcenie" trwa coraz dłużej. Auto na razie zapala natomiast boje się, że w najbliższym czasie coś może kleknąć. Akumulator jest nowy, świece i przewody też. Silnik 80 benzyniak (Brava 80SX). Zakładam, że problem może być z rozrusznikiem. Czy wymiana rozrusznika pomoże, czy to może być coś innego?

Pozdrawiam, M.

Teraz zanim ruszy musi trochę pokręcić. Zauważyłem, że jest coraz gorzej i "kręcenie" trwa coraz dłużej.

Czy wymiana rozrusznika pomoże, czy to może być coś innego?
Skoro rozrusznik kręci, to dlaczego podejrzewasz, że to on jest winny? Ja bym raczej stawiał na jakość iskry (świece, kable, cewka), lub problemy z wtryskiem paliwa. Przyczyną może też być słaba kompresja, lewe powietrze w dolocie, zużyte uszczelniacze zaworów (olej w komorze spalania). Rozrusznik można by było podejrzewać, gdyby nie kręcił, słabo kręcił, blokował się, ale jeśli kręci, to nie on jest przyczyną, że silnik nie chce zapalić.

Świece są nowe, przewody są nowe. Akumulator też jest już nowy (w dodatku z podwyższonym napięciem początkowym, aby w razie czego w zimie nie było problemów). Temat filtra - faktycznie to może być przyczyna, natomiast wolałbym się upewnić, żeby w razie czego właściwie zdiagnozować usterkę, aby nie trzeba było niepotrzebnie wymieniać pół auta.

Nowy nie zawsze znaczy dobry, zmierz czy trzyma napięcie podczas rozruchu. Czy słuchać, że rozrusznik kręci wolniej?

z podwyższonym napięciem początkowym
nie ma czegoś takiego...