PDA

Zobacz pełną wersję : Croma relingi dachowe od innych aut



mynickisqnik
11-02-2015, 13:12
Kochani, czy próbował ktoś z Was dopasować relingi dachowe do Cromki od innych aut? Kupiłem autko niestety bez tego dodatku i szukam już 2 tydzień w ogłoszeniach i na szrotach i nic ;( Jest jedna aukcja ale cena z kosmosu wzięta (1200zł). Proszę o poradę, a może ma ktoś na sprzedaż?:confused:

cynamon
30-03-2015, 01:04
Przyłączam się. Też szukam relingów, ale ceny trochę odstraszają.
Może istnieją jakieś przyzwoite aluminiowe belki poprzeczne do Cromy, które można przykręcić do fabrycznych gwintów ?

muha
30-03-2015, 11:52
Z dotychczasowych postów innych użytkowników wynika, że najlepszą opcją są wakacje we Włoszech. Tam można znaleźć relingi poniżej nawet 100 Euro. W innym wątku na ten temat jest nazwa strony włoskiej i włoskojęzyczny odpowiednik terminu "relingi".

Co do belek poprzecznych, ja mam Mont Blanc. Generalnie trochę się zawiodłem. Belki świszczą przy średnio szybkiej jeździe. A z mocowaniem mam sporo problemu, bo te zaczepy trochę się poluzowały i czasami nie mogę wykręcić śruby - samo mocowanie obraca się razem z nią. To już oczywiście problem mojego auta, a nie samych belek - no ale może ten problem pojawia się częściej...

GryQ
30-03-2015, 22:26
Co do belek poprzecznych, ja mam Mont Blanc. Generalnie trochę się zawiodłem. Belki świszczą przy średnio szybkiej jeździe. A z mocowaniem mam sporo problemu, bo te zaczepy trochę się poluzowały i czasami nie mogę wykręcić śruby - samo mocowanie obraca się razem z nią. To już oczywiście problem mojego auta, a nie samych belek - no ale może ten problem pojawia się częściej...

Wszystkie belki, z którymi miałem do czynienia w ten czy inny sposób świszczały: czy to starego typu belki o przekroju prostokątnym, czy to "wypaśne" wingcośtam firmy thule... Zarówno te montowane na "łapach" w sedanie jak i te montowane na relingach. Po drodze na focusie mkIII kombi bez relingów, miałem taki patent do montowania belek bezpośrednio w miejscach do tego przeznaczonych w dachu. Moje spostrzeżenia są takie:

1. Jeżeli nie potrzebujesz mieć regulowanego rozstawu belek (np. pod długi box na sprzęt WS albo krótki narciarski)
2. Nie zakładasz i nie ściągasz 20x do roku belek
3. I zabezpieczysz sensownie miejsca mocowania przed korozją

wówczas rozwiązanie bez relingów a z belkami mocowanymi bezpośrednio w miejscach do tego przeznaczonych jest tak samo dobre jak relingi + belki. No może poza względami estetycznymi - ale to już kwestia indywidualna...

Pzdr.
GryQ