Witam,
Jeśli cofam pod górkę (nie góreczkę), strasznie trzeszczy. Słychać i w środku i na zewnątrz. Nie ważne czy koła skręcone, czy proste. Budą nie telepie, poprostu jest straszny zgrzyt, wprostproporcjonalny do obrotów. Dobiega z przodu.

Sytuacja się powtarza, na 1-2 biegu, nawet na płaskim, ale tylko jak jestem mocno zaladowany ( w granicach 700kg zarzucone na pakę ) - zaladowalem tyle tylko dla testu, czy problem bedzie tez na innych biegach. Jeśli nawet z takim zaladunkiem wchodząc w zakręt wysprzęgle napęd, nic sie nie dzieje, więc wykluczam zawieszenie.

Przeguby wewnętrzne wymieniona (kielichy+krzyżak). Jeden miał luz, drugi nie. Problem jest dalej.
Skrzynia nie opuściła się, nie ma luzu. Sypie się w środku?
Nie ma zadnych innych objawów. Wszystko smiga idealnie.

Olej w skrzyni jest świeży, koła nie ocierają, są wymiarów fabrycznych, przeguby zewnętrzne ok ( moge skręcić koła i dać ile fabryka dała, 0 odgłosów ), sprzęgło było wymieniane 10k temu, wydech nie lata (też nowy). Byłem na szarpaku, nie ma najmniejszych luzów w zawieszeniu.

a rozrząd ?

Rozrząd ma 2 lata, 70k przebiegu. Ale czy rozrząd może wywoływać aż taki dźwięk? i co z kwestią wysprzęglenia? rozłączam wtedy napęd i momentalnie wszystko ustaje.

nie wiem jaki to dźwięk więc nie wiem co Ci odpowiedzieć
jeżeli wysprzęglenie ucina opisywane odgłosy to można wykluczyć rozrząd

Świeży film z cofania. Trzask od 8 sek.
http://www.youtube.com/watch?v=teR2sb3Kc7g&feature=youtu.be

Zrobiłem próbę na sprawdzenie przegubów wewnętrznych, podniosłem samochód, wsteczny, gaz hamulec - trzaski zarówno w prawym, jak i lewym kole. Nie możliwe, żeby dwa przeguby padły po ok. 5000tys km. Więc może element wspólny do przenoszenia napędu, czyli skrzynia? Czy obie półosie? Ale pólosie wyglądały dobrze, nic niepokojącego nie było zauważane.