Witajcie,
chciałbym się poradzić, co powinienem wymienić aby mieć spokój na długi czas. Z tego co wiem to docisk + tarcza, wysprzęglik hydrauliczny, koło dwumasowe. Te elementy zdecydowałem się wymienić, ze względu na ślizgające się sprzęgło na 4 i 5 biegu oraz zapach spalenizny spod maski. Czy coś jeszcze przy tej okazji powinienem kupić? :rolleyes:

ja wymieniłbym jeszcze uszczelniacz wału od strony sprzęgła i wałka sprzęgłowego

Czy mógłbym prosić o ewentualny numer części? Mam wersję 1.9, 120KM

Masz tutaj na forum e-per, wpisz vin swojego samochodu i odszukaj numery potrzebnych Ci części . :)

Funkcjonalność eper to ja znam, lecz nie wiem w którym miejscu szukać ;-)

tylko jeden uszczelniacz na wale od strony sprzęgła. prawdo podobnie jest to ten element 71718365, musisz jednak wpisać swój numer win i sprawdzić.

Można szukać po numerach części, tylko po co ? Ja wymieniając cokolwiek w swoim idę do sklepu podaję rocznik, pojemność, moc i czasami nr vin i nie mają problemu ze znalezieniem części. Na alledrogo jak zamawiałem to zazwyczaj sprzedawcy wystarczał sam vin.

Bardzo dziękuję za pomoc, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu wymiana całości. Szkoda, że zdecydowałem się nie wymieniać przy okazji remontu skrzyni, jak na złość kilka dni po tym zaczęło się źle dziać :mad: Miałem nadzieję, że jeszcze z rok lub dwa będzie działać, lecz wczoraj zaczęło śmierdzieć... i to podczas spokojnej jazdy. Pozdrawiam.

Jeszcze jedna uwaga jeśli chodzi o sprzęgło, najlepiej dobieraj po nr vin samochodu, wtedy wykluczysz do minimum pomyłkę. Pozdrawiam

Czy coś jeszcze przy tej okazji powinienem kupić?
Taa.... nowe auto :-))))) Sorki, nie mogłem się powstrzymać...:lol:

Hehe ;-) Tak serio to wolę przy okazji wymienić coś o czym nie wiem niż później znowu sprzęgło robić bo się np. utopi w oleju :-)

Szkoda, że zdecydowałem się nie wymieniać przy okazji remontu skrzyni, jak na złość kilka dni po tym zaczęło się źle dziać

a wtedy nie było zadnych niepokojacych objawow?. Mechanik nic nie mówił. Dwumas to przed awaria wczesniej hałasuje

Dwumas jest podobno w porządku, lecz o sprzęgle wypowiedział się, że "nie jest rewelacyjne". Gdy zapytałem ile jeszcze pojeździ, to stwierdził, że ciężko to określić, ale strzelił że 20-30 tys. w przypadku jazdy miejskiej, a z racji że "robię" głównie trasy no to stwierdziłem, że dla mnie to jest 1-1,5 roku jazdy więc szkoda byłoby je teraz wymieniać. Z drugiej strony pomyślałem, że wymiana samej tarczy + docisku jest bez sensu, bo za rok może paść np. wysprzęglik i zaś robota od nowa, toteż teraz zdecydowałem, że chcę wymienić komplet z racji dość sporego rabatu u znajomego i powinienem zamknąć się w 2 tys. zł a wymianę przeprowadzi zaprzyjaźniony mechanik co nie będzie dotkliwe finansowo. Swoją drogą co sądzicie o takiej przedwczesnej wymianie dwumasu?

Chciałbym podzielić się dalszym ciągiem wydarzeń, otóż bylem dziś na SKP w celu sprawdzenia zawieszenia i okazuje się że to skrzynia biegów kilka dn7 po remoncie wypluła olej, który spowodował ślizganie się sprzęgła. Mam paragon na naprawę skrzyni, czego oczekiwać w takiej sytuacji od mechanika z racji że sprzęgło działało dobrze przed remontem skrzyni... masakra :mad: Dodam jeszcze że mechanik robił skrzynię sam, tzn sam ją demontował oraz montował więc moja wina w tym wypadku odpada.

czego oczekiwać w takiej sytuacji od mechanika


W ramach gwarancji naprawia to co spartaczył.

Zaproponuj mu, aby naprawił, w przeciwnym razie dajesz do innej firmy, a sprawę oddajesz do sądu. W mediacjach może też pomóc powiatowy rzecznik praw konsumentów.

Ale co naprawił? Samą skrzynię czy również sprzęgło, które było już w nieciekawym stanie.

Skrzynia obowiązkowo do poprawki. Sprzęgła zalanego olejem zostawić też nie możesz. Na pewno powinien odtłuścić tarczę sprzęgła (są specjalne preparaty). Ale może się z nim dogadasz, że kupisz sprzęgło, docisk, wysprzęglik, a on w ramach reklamacji je wymieni na własny koszt? Ja w tym kierunku bym szedł.
Swoją drogą warto zobaczyć to sprzęgło, czy faktycznie się już kończy, czy to tylko taka ściema.

Swoją drogą gdybyś założył nowe sprzęgło, to miałbyś właśnie uwalone w oleju :smile:

Właśnie też tak myślałem... sprzęgło + wysprzęglik + dwumas + uszczelkę wału korbowego mam już zamówione, więc tak się dogadam. Ciekawe jaka jest przyczyna, być może zła uszczelka? W sumie to okaże się w środę/czwartek bo dopiero wtedy będzie mógł zajrzeć. Z tego co widzę to dużo tego oleju na zewnątrz nie poleciało, może ze 100 ml, sądząc po wyciekach, choć tak naprawdę ciężko to określić.



Swoją drogą gdybyś założył nowe sprzęgło, to miałbyś właśnie uwalone w oleju

Szczęście w nieszczęściu :smile: ech... zły jestem i tyle mimo wszystko.

Jestem już po ponownym zrzuceniu skrzyni, więc chciałbym podzielić się z Wami tym jak dokładnie przebiegła cała akcja. Otóż mechanik po ściągnięciu skrzyni stwierdził, że ciekło z jakiejś uszczelki skrzyni, którą dodatkowo musiał zamówić i wymienić. Twierdzi też, że ten uszczelniacz wału korbowego również był trochę dziurawy, w co tak nie do końca chyba wierzę, ale ok. Ogólnie to dolał podobno 50 ml oleju do skrzyni, wymienił oba uszczelniacze, kompletne sprzęgło z dwumasą i wysprzęglikiem, a stare elementy zabrałem sobie na pamiątkę. Niestety w kabinie okrutnie śmierdzi tym olejem ze skrzyni, bo nie raczył niestety elementów z niego powycierać. Cżż jeszcze mogę dodać odnośnie całokształtu? Może to, że nie dopłacałem już nic więcej poza samym zakupem sprzęgła, no i że ten mechanik posmarował mi wszystkie śruby w kołach... olejem przekładniowym! Dołączam zdjęcia starego sprzęgła dodając przy tym, że koło dwumasowe miało ok. 3 mm luzu. 184121841318414

Sprawy ciąg dalszy... czy ktoś może orientuje się, dlaczego podczas ruszania sprzęgło łapie już ok. 1 cm od podłogi? Dziś rano przytrafiło mi się to pierwszy raz, dobrze że nikt przede mną akurat nie stał bo auto "wyrwało" mi niespodziewanie do przodu. Następnie pedał sprzęgła wpadł w podłogę i nie dało się zmienić biegu, dopiero po fizycznym cofnięciu go ręką i ponownym odpaleniu silnika wszystko wróciło do normy.

P.S. Chyba mam jakiś totalny pechozol :mad:

Zapowietrzony uklad?

Spróbuję wieczorem odpowietrzyć to wspólnie z mechanikiem i poinformuję o postępach ;-)

Wygląda na to że odpowietrzenie sprzęgła pomogło, gdyż problem jak na razie się nie powtórzył.

Moi Kochani! Olej dalej sobie cieknie w najlepsze! tym razem przy czujniku od wstecznego (na górze skrzyni) jutro będę sprawdzał temat, bo być może mechanik nie dokręcił go lub oringu brak. Generalnie nie polecam Pana od skrzyń z ul. Jeleniogórskiej 44a we Wrocławiu (leśnica), nie mam już cierpliwości do tego wszystkiego.... :mad:

Witam, może zmień warsztat, mechanika??
Ja mając stilo, potem alfę 156sw robiłem je w warsztacie IRBIS na Ul.Paprotnej, robiłem różne rzeczy i nigdy nie miałem zastrzeżeń...może tam podjedz i niech Ci zobaczą co i jak itd.
Pozdrawiam

Też tam robiłem wcześniejsze autko, tzn bravo przez jakiś czas i byłem zadowolony. Dzisiaj odstawiam auto znowu do winowajcy całego zamieszania, z uwagi na gwarancję. Inaczej musiałbym płacić innemu warsztatowi min. kilka stówek za demontaż i montaż skrzyni, jakoś się przemęczę, może jeszcze dam radę :rolleyes: Wyciek był również przy czujniku od wstecznego (sfatygowana podkładka miedziana), lecz naprawiłem samodzielnie, natomiast olej w sumie to aż leje się z komory sprzęgłowej (od spodu), lecz na razie nie ślizga się nic.. może znowu złą uszczelkę dobrał :mad:

Jak teraz będziesz on nich auto odbierał to uprzedz ich, że już więcej auta do naprawy im nie zostawisz. Wrócisz do nich jedynie z fakturą, którą wystawi inny warsztat za naprawę ich błędów.

Z racji że nie napisałem, jaki był finał mojej naprawy skrzyni to dodam jeszcze, że mechanik dobrał zły uszczelniacz w skrzyni - dobierał pod skrzynię, a nie pod auto (zamówił część dedykowaną do opla), przez co olej ze skrzyni zalał nowe sprzęgło, ostatecznie po trzeciej wizycie i założeniu odpowiedniej uszczelki olej przestał cieknąć.

Minął nieco ponad rok od naprawy.... a skrzynia wyje jak szalona, na każdym biegu słychać metaliczne turlanie łożysk - również na jałowym, bo skrzynia wtedy też pracuje. Szukam dobrego warsztatu, może ktoś poleci we Wrocławiu lub okolicach?

Minął nieco ponad rok od naprawy.... a skrzynia wyje jak szalona, na każdym biegu słychać metaliczne turlanie łożysk - również na jałowym, bo skrzynia wtedy też pracuje. Szukam dobrego warsztatu, może ktoś poleci we Wrocławiu lub okolicach?

Mam pytania do powyższego:
- jaki jest przebieg po regeneracji skrzyni
- czy oprócz wymiany i nadlewki oleju skrzyni wymieniane były łożyska (jeśli tak: na jakie)
- jaki jest maksymalny moment obrotowy zmierzony po wirusie silnika

- jaki jest przebieg po regeneracji skrzyni
ok. 25 tys.

- czy oprócz wymiany i nadlewki oleju skrzyni wymieniane były łożyska (jeśli tak: na jakie)
Wymieniane były 2 szt. łożysk, lecz nie wiem które na "timken" - mechanik stwierdził, że reszta jest okej.

- jaki jest maksymalny moment obrotowy zmierzony po wirusie silnika
Tu musiałbym sprawdzić, lecz coś ok 350-360 Nm

Witam, ja swoją cromkę jak jestem we wro to serwisuje na paprotnej ( IRBIS SERWIS ), wcześniej AR156 i stilo też tam robiłem, podjedz tam i pogadaj czy zrobią skrzynię itd

Ten serwis znam, ale obstawiam ze na 90% oddają do regeneracji gdzieś na zewnątrz, lecz zapytam :-)

Ja swoją skrzynię robiłem we WRO na ul. Nyskiej 59-61

Jestem zadowolony. Niestety po 70 tys. od naprawy poszedł znowu szósty bieg i dzisiaj jet tam znowu :)

I pytanie.

Jak uważacie wymienić sprzędło i koło dwumasowe wysprzęglik ?
Mechanik mówi że są OK i nie widzi potrzeby a wysprzęglik hydrauliczny był robiony przy poprzednim remoncie skrzyni.

Jak nie widzi potrzeby to po co wymieniac. Chhba ze masz 3 kola wolne.

Jak uważacie wymienić sprzędło i koło dwumasowe wysprzęglik ?
Mechanik mówi że są OK i nie widzi potrzeby a wysprzęglik hydrauliczny był robiony przy poprzednim remoncie skrzyni.

Ja od wczoraj jestem po wymianie sprzęgła i dwumasy, wysprzęglik został stary, ASO stwierdziło że nie ma potrzeby wymiany a dają 2 lata gwarancji na usługę.
Po wymianie sprzęgło pracuje idealnie miękko i lekko prawie jak w Evo żony.