PDA

Zobacz pełną wersję : Woda w chłodnicy



Feliks96
28-12-2014, 18:39
Panowie proszę o pomoc... wczoraj prawdo podobnie jechałem z zamarzniętą wodą w chłodnicy.po przejechaniu 500 metrów skazówka była już na połowie.jechałem jakieś 10 km ogólnie później temperatura była ok i po otwarciu maski jak dotykałem wężów miały swoją odpowiednią temperaturę samochód chodził równo i dobrze tak jak zawsze. problem polega na tym że już dzisiaj nie ma szans go odpalić.obecnie samochód jest w ogrzewanym garażu jutro będzie spuszczana woda i wlewany płyn.co może być przyczyną nie palenia ????

hak64
28-12-2014, 19:15
Przyczyn może być mnóstwo, począwszy od wody w filtrze paliwa, a skończywszy na pękniętej głowicy. Jak skończyłeś jazdę, to auto długo stało na mrozie? Szczerze mówiąc zrobiłeś sobie dość kosztowny eksperyment trzymając wodę w układzie chłodzenia...

Feliks96
28-12-2014, 19:54
Auto było 24 godziny na mrozie

hak64
28-12-2014, 20:29
24 godziny na mrozie Przy minus 12 możesz się spodziewać wszystkiego... Chłodnica i nagrzewnica w pierwszej kolejności. I raczej nie ma gwarancji, że wytrzymał blok i głowica...

Feliks96
28-12-2014, 20:41
Przy minus 12 możesz się spodziewać wszystkiego... Chłodnica i nagrzewnica w pierwszej kolejności. I raczej nie ma gwarancji, że wytrzymał blok i głowica...

Czyli jest szansa że nie odpala dlatego że mrozy i zamarznięty układ chłodzenia ???

hak64
28-12-2014, 20:49
Czyli jest szansa że nie odpala dlatego że mrozy i zamarznięty układ chłodzenia Taaaak jest taka szansa, choć ja bym to nazwał nadzieją...
Widziałeś kiedyś szklaną butelkę z wodą pozostawioną na mrozie? Przy minus 12, po kilku godzinach butelka już nie będzie cała... I to samo mogło się przydarzyć twojemu silnikowi...

Feliks96
29-12-2014, 21:13
Taaaak jest taka szansa, choć ja bym to nazwał nadzieją...
Widziałeś kiedyś szklaną butelkę z wodą pozostawioną na mrozie? Przy minus 12, po kilku godzinach butelka już nie będzie cała... I to samo mogło się przydarzyć twojemu silnikowi...

Cześć dzisiaj po odmrożeniu samochodu.samochód dalej nie pali prawdopodobnie przyczyną jest przeskoczenie paska rozrządu praktycznie pewne pasek nie pękł tylko wytarły się te ząbki gumowe jest od dołu prosto mówiąc płaski.teraz moje pytanie czyt to tylko pasek czy mogło się coś rozwalić więcej ???

hak64
29-12-2014, 21:18
W zasadzie już swoje powiedziałem

Przy minus 12 możesz się spodziewać wszystkiego... włącznie z koniecznością wymiany silnika, chłodnicy i nagrzewnicy.
A ten goły pasek, to czasem nie efekt ciągnięcia auta, żeby odpaliło?

Feliks96
29-12-2014, 21:39
wydaje mi się że chłodnicy i nagrzewnicy nie rozwaliło nie ma żadnych wycieków wody pod autem

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

nie nie auto nie było brane na pych tylko jedynie czołgane do ogrzewanego garażu 300 m

Feliks96
31-12-2014, 10:54
Witam szczęśliwe zakaczenie.Wystarczyła zmiana wytartego paska i wszystko działa jak burza.Więcej szczęścia niż rozumu. :-)

hak64
31-12-2014, 11:19
Wystarczyła zmiana wytartego paska i wszystko działa Jeśli to był pasek rozrządu, to zwykle to nie wystarcza. Powinno się wymieniać także rolki (one mają łożyska, a te nie są objęte wieczystą gwarancją), przy wymianie rozrządu należy także wymienić pompę wody.