Zobacz pełną wersję : Przygasanie swiatel
Witam . Mam pewna przypadlosc podczas ryszania kierownica na postoju przygasaja mi swiatla . Co to moze byc ?
Wspomaganie elektryczne - zwiększasz obciążenie, to i przygasają. Zobacz czy podobnego efektu nie daje np. włączenie ogrzewania szyby. Można sprawdzić akumulator, ale nie umiem powiedzieć czy w stanie idealnym tego zjawiska nie powinno być. W każdym razie powodów do niepokoju raczej nie ma, chyba że zaczęło się to dopiero niedawno, albo znacznie się nasiliło...
Zainteresuj się akumulatorem i ładowaniem.
Witam . Mam pewna przypadlosc podczas ryszania kierownica na postoju przygasaja mi swiatla . Co to moze byc ?
Mam ten sam efekt, gdzes czytałem,ze przyczyna moze byc przewód (kostka) zasilajaca pompe elektryczna wspomagania
To samo ma znajomy w skodzie od miesiąca. Po wypieciu wspomagania cisza. Moim zdaniem to za duży pobór prądu przez niewłaściwe działanie wspomagania. Znajomy wymienia wspomaganie i zobaczymy czy pomoze. Auto przecież musi działać prawidłowo.
Znajomy wymienia wspomaganie
na poczatek sprawdziłbym zasilanie pompy
Ludzie, nie szukajcie dziury w całym! Tak jak napisał kolega muha wspomaganie elektryczne powoduje wzrost obciążenia w układzie elektrycznym a tym samym lekkie przygasanie świateł. Normalne zjawisko - może nasilać się w okresach zimowych, przy krótkich trasach powodujących niepełne doładowanie akumulatora.
Problem częściowo załatwia wymiana aku na nowy. Sam aku pełni rolę - swoistego - stabilizatora napięcia. Jednak zimą zjawisko i tak będzie wracać z przyczyn przytoczonych powyżej.
Mam ten sam objaw - aku ma 6 lat i w zimne dni przygasanie widać wyraźniej a w ciepłe (po dłuższych trasach) słabiej.
Tak jak napisał kolega muha wspomaganie elektryczne powoduje wzrost obciążenia w układzie elektrycznym a tym samym lekkie przygasanie świateł
bez przesady że tak ma być. jeśli silnik wspomagania elektrycznego ma dość to tak się bedzie działo. najlepiej powiedzieć tak ma być i nic z tym nie robić bo to coś będzie kosztowało.
na poczatek sprawdziłbym zasilanie pompy
wszystko było sprawdzone więc została sama pompa do podmiany
bez przesady że tak ma być. jeśli silnik wspomagania elektrycznego ma dość to tak się bedzie działo
Jakieś rzeczowe argumenty na poparcie Twojej tezy???
Jeśli silnik wspomagania dogorywa to zapewne szybciej odczujesz to w nieprawidłowej pracy wspomagania (chwilowy brak, głośna praca czy wreszcie odpowiednia sygnalizacja) niż samo przygasanie świateł - kłania się diagnostyka...
Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby wymienić pompy w połowie samochodów jeżdżących po naszych drogach - pozostaje tylko zasadnicze pytanie: PO CO wymieniać część sprawną na nową???
Niestety, czytając niektóre komentarze na tym forum mam niezmienne wrażenie, że część użytkowników "krówek" częściej chodziła w szkole na zajęcia z w-f niż na fizykę, matematykę czy chemię, o elektrotechnice nawet nie wspominając...
Skoro drogi użytkowniku uważasz że wszystko jest w porzadku jak światła przygasaja to już wiem w jakim stanie jest twoje auto. Skoro cała instalacja oraz aku jest ok to wina leży w elektrycznym silniku wspomagania. A już na pewno możesz sobie darować obrażanie innych użytkowników forum nazywając ich krówkami. Pochwal się jaką ty masz fachową wiedzę i rozwiąż problem nie zwalajac tego na "tak ma być"
A dlaczego uważasz że idąc moim tokiem myślenia należałoby wymienić pompy w połowie aut jezdzacych?
A już na pewno możesz sobie darować obrażanie innych użytkowników forum nazywając ich krówkami
Skoro nie rozumiesz określenia FIATA CROMA jako "krówka" - notabene - bardzo często używanego na tym forum to, daruj, nie będziemy dalej dyskutować...:lol:
A dlaczego uważasz że idąc moim tokiem myślenia należałoby wymienić pompy w połowie aut jezdzacych?
Bo w znakomitej większości aut używających elektrycznego wspomagania takie zjawisko jest NORMALNE!!! Podobnie jak zwiększone zużycie paliwa podczas używania radia oraz większości bajerów zasilanych z sieci elektrycznej samochodu. Czy kolega zna takie zjawisko jak OBCIĄŻENIE ELEKTRYCZNE???
Przygasanie świateł w tym przypadku to nie jest PROBLEM tylko CECHA takiego układu - o problemie możemy mówić wtedy, gdy takie zjawisko powoduje nieprawidłową pracę danego układu/systemu (gaśnięcie silnika podczas obracania kierownicą, wahania obrotów, "dziwne" odgłosy, etc.)
A co do stwierdzenia, że "najlepiej powiedzieć, że tak ma być" to sorry - ale mam całe mnóstwo ważniejszych spraw na głowie, niż czułe wsłuchiwanie się w tą RZECZ jaką jest auto! Coś sie popsuło - jadę do mechanika i naprawiam: coś działa dobrze - nie szukam dziury w całym. A całe to "gdybanie i poprawianie fabryki" jest tylko wodą na koło młyńskie wszelkiej maści "mechaniorów" i sprzedawców części zamiennych.....
Pozdrawiam serdecznie!
maciekpt
22-12-2014, 17:35
Zupełnie zgadzam się z SAR37. U mnie światła też delikatnie przygasają i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego ani niepokojącego. To moje trzecie auto i trzecie, w którym obserwuję takie zjawisko.
Oczywiście samo przygasanie podczas powolnego manewrowania jest BARDZO delikatne a nie, że "widzę ciemność, ciemność widzę". Mogę się założyć, że podczas normalnej jazdy takie zjawisko nie zachodzi (i nigdy go nie zaobserwowałem) bo auto (alternator) jest w stanie dostarczyć odpowiednią ilość energii
Dyskutować z takim podejściem nie mam zamiaru. Testy dowiodły ze przy jeździe na światłach auto spala niespełna 100ml więcej na sto km bo obciąża się altka. Radio pobiera mniej pradu więc jak ty zauważasz większe spalanie przy włączonym radiu to potwierdzasz tylko w jakim stanie masz auto. Idąc dalej skoro elektryczny silnik wspomagania ma moc przewidziana na daną pracę bez zakłócania innych podzespołów (np. świateł) to takie zachowanie jak w założonym temacie nie jest normą bo wskazuje na zużycie silniczka wspomagania. Po sprawdzeniu w garażu u znajomego przyznaje lekkie przygasanie jest owszem zauważalne ale to delikatne. U znajomego jest przy skręcie 3/4 normalnej mocy.
I teraz pytanie na ile dopuszczalne jest to przygasanie świateł. dodam że przy normalnej jeździe u mnie jest ok u znajomego ciągle pulsuje chyba że odepnie się pumę.
Testy dowiodły ze przy jeździe na światłach auto spala niespełna 100ml więcej na sto km bo obciąża się altka
No widzisz - jak chcesz to myślisz logicznie;-)
Radio pobiera mniej pradu więc jak ty zauważasz większe spalanie przy włączonym radiu to potwierdzasz tylko w jakim stanie masz auto
Znowu klapa - czy ja gdzieś odniosłem się do swojego auta????:lol: Wyraziłem ogólnie znaną opinię.
I teraz pytanie na ile dopuszczalne jest to przygasanie świateł. dodam że przy normalnej jeździe u mnie jest ok u znajomego ciągle pulsuje chyba że odepnie się pumę.
Ot i sedno sprawy: Twój znajomy winien sprawdzić wszelkie zaangażowane układy bo u niego widać usterkę - > światła ciągle pulsują (jak sam napisałeś) a nie tylko podczas obracania kierownicą na postoju.
Wszystkie układy sprawne. Dlatego ciągle pisze ze wina za przygasanie świateł leży po stronie pompy. Wszystko w takim razie to kwestia ile przygasaja. Nie zrozumieliśmy się wzajemnie
Panowie u mnie też przygasają delikatnie światła przy kręceniu kierownica . Dodam tylko że aku i alterantor nowe . Chyba tak musi być .
miałem podobne zjawisko u mnie to był regulator napięcia w alternatorze ale być może też słabo dokręcona masa
drobertos
03-02-2015, 19:58
Witam,
temat jak dla mnie też nieco zboczył z toru. Jasnym jest, że przy obciążeniu układu elektrycznego jakie daje pompa elektrohydrauliczna powoduje minimalne przygasanie świateł przy skręcaniu, np. podczas parkowania. Jeżeli światła pulsują, migają lub przygasają w trakcie jazdy na wprost wtedy szukajmy problemu. W 406 miałem zwykłe wspomaganie i żadnego przygasania nie było, a taka pompa jak w cromie zawsze spowoduje lekkie przygaśnięcie świateł. Jak coś działa, nie trza psuć:)
Ja mam problem nie tylko z tym, że światła przygasają, ale niekiedy na chwilę przestaje działać wspomaganie i wyskakuje błąd sygnalizujący niskie napięcie. Byłem u mechanika i pomierzył miernikiem, że przy skręcaniu jest spadek napięcia do 10 V. Wg niego pompa wspomagania jest temu winna i nadaje się do wymiany. Powiedział, że w tym roku to już trzeci przypadek w jego zakładzie z takimi objawami, tylko poprzednie dotyczyły oplów.
Ja mam problem nie tylko z tym, że światła przygasają, ale niekiedy na chwilę przestaje działać wspomaganie i wyskakuje błąd sygnalizujący niskie napięcie. Byłem u mechanika i pomierzył miernikiem, że przy skręcaniu jest spadek napięcia do 10 V. Wg niego pompa wspomagania jest temu winna i nadaje się do wymiany. Powiedział, że w tym roku to już trzeci przypadek w jego zakładzie z takimi objawami, tylko poprzednie dotyczyły oplów.
zacznij od czyszczenia styków na kostce przy pompie. w zdecydowanej większości przypadków pomaga
Styki w porządku. Jednak pompa do wymiany... a może regeneracji? Macie doświadczenia z regeneracją pomp? Warto?
stevenek
19-06-2015, 15:08
Styki w porządku. Jednak pompa do wymiany... a może regeneracji? Macie doświadczenia z regeneracją pomp? Warto?
Ja oddawalem do regeneracji pompe tylko z innego samochodu (Skoda Fabia). Za regeneracje zaplacilem 500 zl. Moge powiedziec tyle, pompa dziala jak przed usterka i wyglada jak nowa. Jak bedzie z trwaloscia? Nie wiem. Ale dostalem pisemna gwarancje na usluge a warsztat twierdzi, ze bedzie chodzic co najmniej drugie tyle co dotychczas, ponadto poprawili fabryczne uszczelnienie, ktore jest glowna przyczyna awarii.
Niestety problem ciągnie się u mnie dalej. Kupiłem pompę z regeneracji, mechanik ją założył i wspomaganie nie zadziałało wcale. Świeci się czerwona kierownica. I teraz każdy ma swoją wersję. Mechanik twierdzi, że pompa jest zepsuta, a firma regenerująca, że jest zwarcie na kablach sterowania. Na każdym z dwóch kabli jest 2,5 V. Wg mechanika tak ma być, a wg "regeneratów" ma być 2,3V i 2,7 V. Kto z nich ma rację? Stara pompa chodziła i tylko napięcie zanikało, a ta nie chodzi nic a nic.
Python28
05-07-2015, 21:52
Firma po regeneracji na pewno sprawdziła dlatego jest pewna siebie. Pytanie czy mechanik coś nie uszkodził podczas prac związanych z wymianą pompy.
Padł alternator, mam nowy. Problem pozostał. Teraz podejrzenia idą w kierunku akumulatora.
jarcio21
06-12-2016, 00:07
Troszkę stary temat ale mam podobny proble ze światłami i nie tylko mam jakby zanik napięcia a raczej skoki. Gdy mam włączone ogrzewanie szyby dmuchawa na full jadąc zdarza się że światła przygasaja i też słychać że dmuchawa traci napięcie czyli zwalnia i przyspiesza. Dodam że dzieje się to przy jeździe na wprost. Od czego zacząć coś nie łączy? Akumulator trzyma napięcie spoczynkowe 12,5 V. Dodam że silnik pracuje równo. Taki obiaw nie występuje ciągle raz jest dobrze za chwilę znów nieraz można jechać 20 km i przez jakieś 500 m będzie zanik po czym sam przechodzi i dalej jest wszystko dobrze tak jakby coś nie łączyło ale gdzie szukać posiadam preparat kontakt S ale nie wiem gdzie czyścić?
jarcio21
06-12-2016, 12:19
Dziś dokonałem pomiarów napięcia ładowania. 14,65 v wolne obroty tylko radio wł 14,71 v Wł światła klima średnia prędkość a gdy włączę wszystko co się da na full ładowanie skacze do 14,81. Czy to oznaka uszkodzenia regulatora napięcia czy cały alternator do naprawy?
Napięcie ładowania nie powinno przekraczać 14,4V, sprawdź napięcie innym miernikiem. Jeżeli drugi również pokaże takie same napięcie to napraw alternator bo szkoda akumulatora który zapewne się gotuje z przeładowania.
jarcio21
06-12-2016, 23:36
W inny aucie od 10 lat mam ładowanie 14,6 i wszystko jest ok. Ale czy przy wysokim ładowaniu występuje takie zanik że światła przygasaja? Czy powód gdzieś indziej szukać.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.