Witam. Koledzy mam problem w okresie zimowym z ustawieniem temp. w aucie.

Jak nastawie na klimatroniku czy normalnie np: 30oC i po nagrzaniu kabiny zmieniam na 17 oC to ciągle czuję,że leci gorące powietrze. Jak szybko cofnę z wysokiej temp na małą to różnica jest taka, że z gorąca zaczyna lecieć dalej ciepło, trochę mniej niż wcześniej ale różnica jest mała. Nerwicy dostaję bo w aucie służbowym, ja decyduję jaka ma by temp, zimno to zimno i już.

Może termostat jest walnięty.
Proszę o pomoc, zanim mechanik naciągnie mnie na koszta:mad:.

Pzdr.

Hmm... jestem innego zdania że to termostat. Wiadomo diesel dłużej się nagrzewa, ale ja sprawdziłbym kiedy ostatnio była nabijana(napełniana) klimatyzacja. Jeżeli układ jest szczelny to spokojnie wystarcza on na mniej więcej kilka lat, a z tego co widzę autko z 2010 więc chyba warto byłoby to sprawdzić.
Pozdrawiam.

Okazało się, że klima była napełniana rok temu. Ale jak klima jest wyłączona to też jest taki problem.
Przez te dwa dni zaobserwowałem,że jak daje nawiew na szybę to leci ciepło, a jak nastawie dodatkowo nawiew na siebie to leci temp taka jaką sobie życzę czyli przykładowo 17-18oC to tak leci. Dziwne zjawisko ale może być.
Dzięki za informacje, ale jadę w poniedziałek do kolegi mechanika i wszystko jednak sprawdzi.
Pozdrawiam...

To tak chyba ms być. U mnie w stilo w klimie automatycznej w zimne dni też tak jest. To tak jakby auto wiedziało lepiej i grzalo szybe

U mnie taka sama temperatura jest zarówno na szybę jak i wnętrze samochodu.

To może to kwestia błędu mieszalnika. Jakoś przeraża mnie automatyczna klima w fiacie

Już się przyzwyczaiłem. Dzisiaj jak pojechałem w trasę 50km to wszystko było ok. Na szybę i na mnie leciała ta sama temp.
Dzięki za odpowiedzi koledzy. Pozdrawiam...

Ja tak bardzo przyzwyczaiłem się do klimy w aucie, że musiałem też do domu kupić. Zamówiłem ........ i to był naprawdę dobry wybór.

Nie spamujemy :!: