Witam. po wymianie przekaznika swiec odpalając "na kable", przypadkowo podłączyliśmy +-,-+. cos oczywiscie błysneło (małe zwarcie). po tym wszystkim komputer wywalił błędy: 1 CAR SECURITY, 2 LOSSE CONNECTION, i auto nie chciało odpalić. po sprawdzeniu bezpieczników okazało się, ze wszystkie są ok, poruszałem bezpiecznikami i auto juz nie pokazuje błędu 1 lecz wywala błąd 2 i auto odpala normalnie, chodzi normalnie lecz nie ma wspomagania kierownicy(wczesniej bylo ok). jeszcze jak wyłączę zapłon to auto gaśnie dopiero po jakiś 5-6 sekundach. co robić??

akumulator sprawny i porządnie naładowany?

sprawny na pewno a ładował się około 4-5 godzin nie wiem czy nie za krótko.

Jaką masz pojemność aku? Jakim prądem ładowałeś? Ile ustawiłeś na prostowniku? Raczej za krótko, ładujesz małym prądem ale długo. "Kilkanaście godzin".

Akumulator naładowany na maksa. problem dalej jest (brak wspomagania). byłem u mechaniora, po podpięciu pod kompa nie wykazuje zadnego błędu. komputer pokładowy dalej krzyczy LOSSE CONNECTION. w poniedziałek odstawiam auto do mechanika, bedzie grzebał głębiej.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Jakim prądem ładowałeś? Ile ustawiłeś na prostowniku?
nie wiem ładowałem jakims elektronicznym prostownikiem, który sam sobie jakoś prąd ustawia(diody led i żadnych pokręteł)

Mogło uszkodzić np body computer.

co to jest body computer i ile takie ustrojstwo może kosztować??

na zdjęciu poniżej oznaczony symbolem 1b

17830

ceny na allegro strasznie rozstrzelone. poniżej komplet:

http://allegro.pl/body-komputer-stacyjka-body-stilo-1-9jtd-55188214-i4824611625.html

okazało się ze się jakas wiązka przepaliła. wspomaganie juz działa. dzięki za wszelką pomoc.