Witam

Uruchomiłem nie dawno auto które stało przez ponad rok Fiata Bravo 1.9 JTD 100km. Autko ma przejechane ponad 230 tyś km. Problem jest taki że po Przejechaniu ponad 3tys km musiałem dolać około 2l oleju :roll:. Podczas odpalania i podczas jazdy dymi na siwo ale przestaje gdy się nagrzeje. Auto ma moc ładnie się zbiera. Nie wiem w czym tkwi problem tak nadmiernego ubytku oleju dodam ze nie widać by gdzieś wyciekał, jedyne co to na dolocie od interculera do turbiny rura się trochę poci. Szukałem po forum (może źle) ale nic nie znalazłem co by utwierdziło mnie co jest w przyczyną w moim przypadku.:confused:

długi postój pojazdu może to wina pierścieni tłokowych (zapiekły się )

(zapiekły się ) dawno by je ruszyło, raczej są już nieco zużyte. Odnośnie spalania oleju, to nie ma jeszcze tragedii, skoro po rozgrzaniu nie kopci. Zużycie oleju w granicach 0,5 -1 L/ 1000, km to jeszcze norma. Swoją drogą nie najlepiej to świadczy o kierowcy, skoro doprowadził do tego, że musiał dolać 2 litry. Sprawdzenie poziomu oleju należy do tzw. obsługi codziennej!

Ja nie napisałem ze nalałem naraz 2l oleju... chodziło mi że dolewałem po trochę i się uzbierało te 2l przy przejechaniu 3 tys km. A co do spalania oleju to nie wydaje mi się że takie spalanie to norma, moim zdaniem jak by było wszystko ok to nie powinno ubywać oleju w ogóle. Pytanie czy to może być wina pierścieni, uszczelniaczy zaworów czy może wina turbiny?

Nie ma żadnych pomysłów?