Witam, mam problem z obrotomierzem. Odpalam auto orotomierz działa normalnie, gazuje działa normalnie wrzucam 1 i wskazówka opada... i juz zadna siła nie da jej sie ruszyc... Czasami jeszcze do 2-3 pokaże ale to raz na 5 dni. Elektryk w ASO nie poradził sobie z problemem zaproponował wymianę zegarów.... co jest dosc kosztowna inwestycją. Może macie jakieś pomysły co sprawdzić? Dodał jeszcze że to może byc wina słabego akumulatora bo podobno w stilo jak jest słaby akumulator to dzieją się różne cyrki. Ale akumulator naładowałem pod prostownikiem i nie pomogło... a wręcz przeciwnie. Podczas uruchomienia auta teraz wyskakuje engine foult który po 5-10 sekundach znika... komputer błedów nie pokazuje błąd. Dziwne rzeczy dzieją się w stilo albo dziwne aso...

A nie czujesz spadku mocy? jeśli masz od kogo to ja bym podstawił drugi czujnik położenia wału

o spadku mocy nie ma mowy bestia silna, ruszanie wyprzedzanie bez problemów, chociaż jak po Walii nim jeździłem to często na 2 po tych krętych drogach pod górkę nie dawał rady musiałem na 1 go piłować ale podejrzewałem paliwo bo an tesco tankowałem, potem zmieniłem stacje benzynowa i wszytsko było ok w Polsce tez wszytsko w porzadku z mocą. Przynajmniej dla mnie tak sie wydaje.

Skoro akumulator sprawny to bym sprawdził wtyczkę/zegary ;) Może test zegarów zrobić? ;)

Gdzie szukać kolego wtyczki zegarów?? Oraz jak zrobic test zegarów

Test możesz zrobić w FES'ie ;)
A wtyczki za zegarami niestety ;)