ziolo1945
18-10-2014, 11:38
Witajcie,
Jestem posiadaczem Stilo 1.6 103 KM 2003 r. Miałem do wymiany rozrząd, bo miał już prawie 5 lat. Zgłosiłem się do mechanika z polecenia i się zaczęło. Wymienił mi rozrząd i od tego momentu zaczęły się problemy. Silnik gaśnie co chwila (redukcja biegu, wrzucenie na luz), całe auto drży, silnik skacze tak jak miałby wyskoczyć zaraz spod maski.
Panowie, mechanik powiedział, że to jest problem jednego z wałków (bodajże ssącego), gdyż jest uszkodzony. Zdaję sobie sprawę, że wałek jest uszkodzony, ale czy takie problemy były by spowodowane tym. Przed wymianą rozrządu takie problemy nie występowały. Co ciekawe mechanik założył rozrząd bez blokad, gdyż stwierdził, że w tym samochodzie i przy tym silniku nie ustawia się rozrządu z blokadami (wręcz się ponoć nie da) tylko na kropki. Mechanik uważa, że problemy są spowodowane wałkiem i tym, że pasek rozrządu jest nowy i wszystko jest napięte dlatego takie problemy wystepują. Nie chce mi się w to wierzyć. Wydaje mi się, że po wymianie rozrządu powinno być tak samo jak przed wymianą, bądź lepiej, a jest tragicznie. Co o tym sądzicie, czy to co mówi mechanik, czyli, że rozrząd w tym silniku ustawia się bez blokad, i że te problemy występują przez naprężony nowy pasek rozrządu i uszkodzony wałek jest prawdą?
Z góry dzięki.
Jestem posiadaczem Stilo 1.6 103 KM 2003 r. Miałem do wymiany rozrząd, bo miał już prawie 5 lat. Zgłosiłem się do mechanika z polecenia i się zaczęło. Wymienił mi rozrząd i od tego momentu zaczęły się problemy. Silnik gaśnie co chwila (redukcja biegu, wrzucenie na luz), całe auto drży, silnik skacze tak jak miałby wyskoczyć zaraz spod maski.
Panowie, mechanik powiedział, że to jest problem jednego z wałków (bodajże ssącego), gdyż jest uszkodzony. Zdaję sobie sprawę, że wałek jest uszkodzony, ale czy takie problemy były by spowodowane tym. Przed wymianą rozrządu takie problemy nie występowały. Co ciekawe mechanik założył rozrząd bez blokad, gdyż stwierdził, że w tym samochodzie i przy tym silniku nie ustawia się rozrządu z blokadami (wręcz się ponoć nie da) tylko na kropki. Mechanik uważa, że problemy są spowodowane wałkiem i tym, że pasek rozrządu jest nowy i wszystko jest napięte dlatego takie problemy wystepują. Nie chce mi się w to wierzyć. Wydaje mi się, że po wymianie rozrządu powinno być tak samo jak przed wymianą, bądź lepiej, a jest tragicznie. Co o tym sądzicie, czy to co mówi mechanik, czyli, że rozrząd w tym silniku ustawia się bez blokad, i że te problemy występują przez naprężony nowy pasek rozrządu i uszkodzony wałek jest prawdą?
Z góry dzięki.