PDA

Zobacz pełną wersję : Rdzewiejace nadkola - jak zabezpieczyć przed zima?



miloszk
15-10-2014, 04:13
Witam!

Mam następujący problem. Otóż w mojej brewce (rocznik '99) zaczyna delikatnie chwytać rdza pod lakierem przy nadkolach. W zwiazku z powyższym mam pytanie. Czy można to jakoś zabezpieczyc, opóźnić ten proces, etc.

Siedzę trochę przy rowerkach i w sumie mam dobre doświadczenia przy zabezpieczaniu metalowych części rowerowych WD-40. Czasem używam też odrdzewiacza (ale w tym przypadku bardziej sprawdza sie czyszczenie zardzewialych elementów szmatka po aplikacji w.w. preparatu).

W zwiazku z tym mam pytanie. Czy tego rodzaju rozwiązanie w przypadku samochodu też cos da? Chodzi mi konkretnie o spryskanie od wewnątrz w.w. preparatem (od czasu do czasu). A moze sa jakieś inne, bardziej sprawdzone i pewniejsze rozwiązania? Szczególnie, że autko będzie musiało trochę postać w tym roku z racji mojej pracy na wolnym powietrzu.

Pozdrawiam, M.

Zokolic
15-10-2014, 09:07
Witam!

Mam następujący problem. Otóż w mojej brewce (rocznik '99) zaczyna delikatnie chwytać rdza pod lakierem przy nadkolach. W zwiazku z powyższym mam pytanie. Czy można to jakoś zabezpieczyc, opóźnić ten proces, etc.

Siedzę trochę przy rowerkach i w sumie mam dobre doświadczenia przy zabezpieczaniu metalowych części rowerowych WD-40. Czasem używam też odrdzewiacza (ale w tym przypadku bardziej sprawdza sie czyszczenie zardzewialych elementów szmatka po aplikacji w.w. preparatu).

W zwiazku z tym mam pytanie. Czy tego rodzaju rozwiązanie w przypadku samochodu też cos da? Chodzi mi konkretnie o spryskanie od wewnątrz w.w. preparatem (od czasu do czasu). A moze sa jakieś inne, bardziej sprawdzone i pewniejsze rozwiązania? Szczególnie, że autko będzie musiało trochę postać w tym roku z racji mojej pracy na wolnym powietrzu.

Pozdrawiam, M.

Jeżeli stojąc przed kołem auta, włożysz rękę w nadkole, sprawdź czy blacha nie jest zjedzona od środka. Robiłem generalke w swoim, muszę powiedzieć, że to co wyglądało nie winnie, masa bitumiczna była cała. Ewt. kropeczki rdzy, - oznaczało brak nadkola. Dziury były, właściwie w każdym zgrzewie blachy, dodatkowo, zaobserwowałem dziury w nadkolu.

Jeżeli wychodzą parchy pod lakierem, to możesz już mieć dziury na wylot. Wszystko zależy od egzemplarza, czasem wystaraczy zeszlifować i pomalowąc, czasem trzeba wycinać i wstawiać.

marcij
15-10-2014, 10:50
Od WD-40 zdecydowanie lepszy będzie brunox.

TMK
15-10-2014, 13:48
Panowie WD40 nie jest smarem. Rdze lepiej wyczyścić i zaszpachlować. Są gotowe zestawy do takich zabaw.

Zokolic
15-10-2014, 15:02
Oczywiście, jak parchy są , to nie ma się co bawić w kosmetologie brać szlifierkę kątową - tarcz listkową i zdzierać do gołego, podkład szpachla i lakier pucha dorobiony, albo lakierować.
WD- 40 posiada smar, ale są to śladowe ilości. Są smary silikonowe, np do czyszczenia broni palnej. Niestety to nie zda egzaminu tam, gdzie non stop płucze woda.
Nadkola pionowo od tylnej osi w górę, gniją od wewnątrz, zewnętrzna warstwa blachy lakier - wygląda w miare ok, a pod nią jest z reguły próchno.

miloszk
17-01-2015, 11:11
Od WD-40 zdecydowanie lepszy będzie brunox.

Powaznie Brunox sie dobrze nadaje do takich zastosowań? Smarowalem nim golenie amorow w rowerze, ale czy w przypadku konserwacji np. lekko chwyconych rdzą po zimie progów też sie sprawdzi?

iron64
17-01-2015, 12:51
Najpierw zedrzeć rdzę. Na rdze to nic nie zadziała. Wiec zdzierasz wszystko i smarujesz brunoxem. Dużo brunoxa nie tam jakieś pierdu pierdu na szmatkę czy coś. Pózniej to już podkład czy jeśli jest to od środka to bitex.

byrrt
17-01-2015, 23:51
Powaznie Brunox sie dobrze nadaje do takich zastosowań? Smarowalem nim golenie amorow w rowerze
Dzizas nie! :D Brunox to firma, tworzy różne chemikalia dla różnego przemysłu.. To o czym Ty mówisz to taki spray z feflonem do goleni właśnie a to o czym pisze marcij to brunox epoxy - epoksydowe coś co ma niby wgryźć się w rdzę i ją powstrzymać.. Na dłuższą metę NIE MA TAKIEJ CHEMI która by powtrzymała rdzę jak już się zaczeło, ale fakt faktem ten środek jest do tego i pewnie na jakiś czas przyhamuje rdzę..

miloszk
19-01-2015, 09:03
Dzizas nie! :D Na dłuższą metę NIE MA TAKIEJ CHEMI która by powtrzymała rdzę jak już się zaczeło, ale fakt faktem ten środek jest do tego i pewnie na jakiś czas przyhamuje rdzę..

Wiem, ze samochód to nie rower, acz kiedyś uzywalem WD-40 do konserwowania chromowanych obręczy. Najpierw WD-40, potem szmatka i polerka, potem odrszewiacz, a następnie znów WD-40. Jeden taki rowerek już kilkanaście lat nie rdzewieje (mam go od 8 klasy podstawówki, przy czym liczę lat już 34). Natomiast fakt faktem, ze w przypadku nadkoli raczej taka metoda nie zdalaby egzaminu. Natomiast stąd właśnie to pytankie. Zorientuje sie w kwestii owego Brunoxa Epoxy ;-)

byrrt
19-01-2015, 10:11
Niby co te WD40 by miało dać? Chodzi o ten cieniutki film smaru? Heh... proszę Ciebie ;)
Brunox epoxy to tylko farba regaująca z rdzą - na to normalnie trzeba położyć całe zabezpiecznie typu podkład, baranek itp..

TMK
19-01-2015, 10:17
WD40 jest odrdzewiaczem, a nie smarem. W poprzednim aucie czyściłem do gołej blachy, podkład plus lakier zaprawkowy. Czasami jeszcze włókno na dziury.

miloszk
15-02-2015, 18:10
Poczytałem trochę o tym Brunoxie. Faktycznie zbiera całkiem niezłe recenzje. No, ale może pokaże o co chodzi:

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=_uPGVE4BnDU#t=5

I teraz pytanie. Co z tym fantem? :-)

cyrro512
15-02-2015, 21:46
Przypomina mi to poprzedni samochód, od zewnątrz kilka kropek rdzy i od nadkola również. Jak się okazało rdza panoszyła się od środka profilów na zewnątrz, dopiero po zdjęciu boczków bagażnika było widać całe zło. Pewnie u ciebie również tak to wygląda, jak zaczniesz przy tym grzebać będzie tylko gorzej. Pod tymi rudymi plamami to już pewnie są dziury na wylot.

miloszk
16-02-2015, 19:33
A jakby to przejechać szczotka druciana od środka i potraktować wspomnianym Brunoxem?

Infess
16-02-2015, 20:36
A jakby to przejechać szczotka druciana od środka i potraktować wspomnianym Brunoxem?

Moim zdaniem trochę za późno na taki zabieg, bo rdza nie wygląda na powierzchowną.

Ciaker
17-02-2015, 21:12
co za bzdury wygadujecie... wd 40? :D to działa na zapieczone śruby, nasmarowanie łańcucha w rowerze etc ... Oddaj do blacharza, lakiernika około tys konserwacja podwozia. kilka zim wytrzyma i będziesz miał + ciszej w wnętrzu samochodu :) polecam Ci jako Lakiernik, blacharz samochodowy. Gdybyś pokazał zdjęcia to mogę Ci powiedzieć ile by wyszło za naprawę, lub jakoś Ci pomógł jak to samemu naprawić ;)

TMK
17-02-2015, 22:25
WD40 nie jest smarem ;) Czyszczenie, szpachlowanie i konserwowanie we własnym zakresie można zrobić. Jak są dziury na wylot, nie ruszałbym (bez dobrej znajomości obsługi migomatu) . Ciaker, ruszaj pomóc koledze :)

Ciaker
17-02-2015, 22:48
@TMK jeżeli są na wylot to wyciąć szlifierką cięką blachę która jest zjedzona przez rdzę, wyciąć z innej blachy podobny kształt, od środka pomalować podkładem tlenkowym czerwonym (nawet taki jak do ogrodzenia :D jest dobry) O szlifować całą rdzę z tego miejsca gdzie będziesz spawał, spawnąć migomatem, znów podkładem tlenkowym czerwonym pomalować miejsce spawania i gołą blachę, później konserwacja, są też do pistoletu i na pędzel ;) do wyboru do koloru

TMK
17-02-2015, 22:55
Ciaker opis prosty, spawanie nie koniecznie :) To jakbym opowiadał o programowaniu w VB czy VBA, też proste ;)

byrrt
18-02-2015, 12:13
wd 40? to działa na zapieczone śruby, nasmarowanie łańcucha w rowerze etc
Łańcucha w rowerze WD40 nie nasmarujesz ;) To się jedynie w rowerze przydaje to usunięcia wody z łańcucha a potem po wysuszeniu smar teflonowy lub np. Rohloff :)

miloszk
19-02-2015, 18:38
To może na początek takie pytanko. Czy użycie rzeczonego Brunox'a Epoxy na nadkole i dokładne zamalowanie rdzy od spodu zatrzyma proces rdzewienia i wzmocni troszeczkę blachę przed wyrznieciem w przyszłości dziury na wylot (tzn. zatrzyma proces korozji)? Wiem, ze są to polsrodki, ale pytam z czystej ciekawości, przed podjęciem ew. działań)

Ciaker
19-02-2015, 22:16
To jest przednie nadkole i błotnik tak mi to wygląda... To wystarczy wymieni na nowy + lakierowanie. Albo równie do rzeczy możesz brunoxem, lub kupić cynk w spreju i taki sam efekt a, brunox nie usunie rdzy.

byrrt
20-02-2015, 11:28
Brunox teoretyczie reaguje z rdzą i nie pozwala jej się dalej rozprzestrzeniać. Teoretycznie bo praktycznie w to nie wierzę na dłuższą metę.. Jak kiedyś o lakierowaniu czytałem to naprawdę nie da się polakierować zardzewiałej blachy.. Nawet jej mechaniczne oczyszczenie i pozostawienie w mikropęknięciach niewidocznej ilości rdzy spowoduje że ta dalej będzie się rozprzestrzeniać pod lakierem.. Jak nie za rok to za 5 lat ale wyjdzie... Tak twierdzą lakiernicy, znawcy tematu. Te brunoxy są raczej przez nich oceniane kiepsko. Ja używałem tego jak robiłem podwozie w bravo, punktowo tam gdzie się coś działo psikałem i na to baranek.. Ale na nadwozie bym sobie to darował..

Ciaker
20-02-2015, 14:57
Jeżeli już się nadaje brunox to chociaż trzeba wyszlifować szlifierką , bo jest zima śnieg w nadkolach wpada, piach z dużą siłą to brunox zmyje się, dam sobie rękę uciąć... Ja bym na Twoim miejscu wyszlifować i nałożyć podkład epoksydowe czerwony i baranek albo jakaś konserwację

miloszk
05-03-2015, 15:26
To jest przednie nadkole i błotnik tak mi to wygląda... To wystarczy wymieni na nowy + lakierowanie. Albo równie do rzeczy możesz brunoxem, lub kupić cynk w spreju i taki sam efekt a, brunox nie usunie rdzy

A co to jest ten cynk w spray`u? Jak to się ma do Brunox`a? To jest akurat tył. Problem dotyczy zarówno lewej jak i prawej strony. Poza tym podobno Brunox wiąże z rdzą a o to właśnie mi chodzi, żeby to wzmocnić (żeby nie było dziury na wylot). Czy się to zetrze? Tego nie wiem, natomiast tak myślę, czy nie wziąć wkrętarki i przy nie za szybkich obrotach nie przeczyścić trochę od środka małą szczoteczką drucianą (od strony nadkola), a potem nie potraktować wspomnianym Brunoxem. Przypuszczam, że nie jest to całkowite rozwiązanie problemu i raczej nie obejdzie się bez szlifowania lakieru + całej reszty, natomiast chodzi mi raczej żeby to trochę uszczelnić, osłonić przed wilgocią i wzmocnić żeby nie wyleciała dziura i żeby przynajmniej na jakiś czas zahamować proces rdzewienia (przynajmniej do czasu, aż auto pójdzie do lakiernika)

krystian750
07-03-2015, 23:27
ja mam gorsze zmartwienie:
1896818969

Infess
07-03-2015, 23:49
ja mam gorsze zmartwienie:


Niezłe próchno. Będziesz to robił, czy złomujesz?

miloszk
08-03-2015, 01:53
ja mam gorsze zmartwienie:
1896818969

Moim zdaniem progi do wymiany. Jedynie wyciąć i pospawać. Natomiast w mojej kwestii - Ciaker - to na pewno tylne nadkola. Tym bardziej, że mam zgryza, bo mi się ta rdza do zbiornika paliwa zbliża :-)

krystian750
08-03-2015, 14:39
Niezłe próchno. Będziesz to robił, czy złomujesz?
pewnie że bede robił. ile to progi wymienić. z wieszchu nic nie było widać. dopiero jak młotkiem obstukałem to dziury wyszły. a odziwo z drugiej strony próg zdrowy. ale to zgnilo od lewarka bo ktoś progi pozaginał i dlatego to wyszło. ale wymieniam obie strony. nie wiadomo co się kryje pod drugim.jak bede robił to dam fotki jak to wyszło i gdzie dzuiry były itp.

Infess
08-03-2015, 21:20
pewnie że bede robił. ile to progi wymienić. z wieszchu nic nie było widać. dopiero jak młotkiem obstukałem to dziury wyszły. a odziwo z drugiej strony próg zdrowy. ale to zgnilo od lewarka bo ktoś progi pozaginał i dlatego to wyszło. ale wymieniam obie strony. nie wiadomo co się kryje pod drugim.jak bede robił to dam fotki jak to wyszło i gdzie dzuiry były itp.

Pytam, bo cytując klasyka "rudego z imprezy nigdy nie wygonisz". Ja miałem wymieniane progi ponad rok temu i znowu są naloty rdzy, a dałem za to 800 zł za dwie strony.

krystian750
08-03-2015, 21:52
Pytam, bo cytując klasyka "rudego z imprezy nigdy nie wygonisz". Ja miałem wymieniane progi ponad rok temu i znowu są naloty rdzy, a dałem za to 800 zł za dwie strony.
ja bede wymieniał sam,więc zabezpieczenie antykor- to epoksyd i nic nic wyjdzie.

miloszk
12-03-2015, 13:21
A progi u fachowca nie są przypadkiem epoxydem fabrycznie zabezpieczane? Chyba, że dodatkowa warstwa, a potem lakier :-) a swoją drogą pytanko - czy gdzieś w okolicach Pszczyny, Tychów lub Bielska jest jakiś dealer Brunox`a Epoxy? w sumie widziałem na allegro, ale z drugiej strony 20 zł za puszkę + 10 zł za przesyłkę średnio się opłaca i może bardziej opłacałoby się po prostu tradycyjnie zakupić w jakimś przyzwoitym samochodowym/lakierniczym. Natomiast pytanko - czy jest gdzieś takowy w okolicy? :-)

byrrt
12-03-2015, 13:24
Brunoxa dostaniesz nawet w sklepach typu Castorama / Praktiker itp...

cyrro512
12-03-2015, 16:55
Kiedyś kupowałem brunoxa w sprayu do miejsc, w których był bardzo słaby dostęp i kupowałem go w leroy merlin.

asykom15
12-03-2015, 17:44
nie wiem czy pisaliście o tym nie czytałem wyżej ale do progów to zawsze używam jak jest mała dziura i duża żywicę z włóknem szklanym dobre jest łódki tym nawet kleją i wody nie przepuszcza.Oczyścić wszystko dokładnie wyciąć potrzebny kawałek włókna i przykleić na dziurę kilka warstw po 24 godzinach wyrównać poszpachlować i pomalować ,pewnie duzo osób o tym wie.Ja usiebie zakleiłem tak 2 dziury rok temu latem i jak na razie wygląda idealnie, tylko żywicy mi zabrakło na 1 str. i użyłem innej (kiedyś kleiłem bak nią) i okazało się że nie idzie jej wyrównać papier scierny ciąga w każdą str. a sie nie kruszyła i w tym miejscu widać że było robione a po drugiej wyszło idealnie

byrrt
13-03-2015, 08:51
Łatanie dziur w nadwoziu żywicą to jak przeniesienie się w czasy lat 80tych kiedy tak maluchy kleili :P

asykom15
13-03-2015, 09:22
ale ładnie wychodzi i można samemu zrobić jak się niema spawarki jak ktoś ma to nie mysli o takich sposobach :)

byrrt
13-03-2015, 09:44
Nie no zgadza się.. Ja w bagażniku w bravo też znalazłem 2 dziury za kołami i tam też kleiłem żywicą.. Ale to tylko dno bagażnika, nadwozia w sensie blach zewnętrznych bym się już nie odważył ;)

asykom15
13-03-2015, 14:18
jak małe dziury to nic się nie stanie ale jak jakies wielkie dziury to ryzyko i idealnie sie tego nie zrobi włókno będzie opadało i tak zaschnie więc będzie krzywo ciężko będzie to wyrównać

byrrt
13-03-2015, 15:05
Nie no nawet jak będzie opadało to się szpachlą naciągnię.. I tak trzeba aby to wyrównać.. Tyle że to już rzeźba ;)

asykom15
13-03-2015, 15:56
ja pierwszy raz robiłem w nocy i kilka piw wypiłem ,jak wstałem rano zobaczyłem jak to wygląda to od razu wszystko zrywałem i od nowa robiłem (były fale dunaju ) nie chciało mi się czekać aż wyschnie do końca żywica i zaczynałem szpachlować ale za drugim razem idealnie wyszło ładnie wyschło zjechałem papierem potem szpachel podkład i farba (lekko jaśniejszy odcień jakby był mogłem jeszcze raz pomalować ale myślałem że starczy już chociaż progi i tak zawsze brudne są

miloszk
18-03-2015, 12:39
Wiedziony cudzą nauką i faktem, że u mnie progi były już wymieniane (zaś obecne też już gdzieniegdzie delikatnie zachodzą delikatną rdzą) postanowiłem troszeczkę zakonserwować obecne progi. W związku z powyższym plan mam taki - przelecieć raz lub dwa razy progi rzeczonym Brunoxem, a potem aby to czymś zakryć machnąć lakierem.

W związku z powyższym mam kilka pytań:
- czy jako właściwy lakier (na progi) będzie dobry tradycyjny lakier w spray`u (czarny, matowy)?
- ile nałożyć warstw Brunoxa i jak długo powyższe ustrojstwo schnie?
- na progach mam ładne i estetyczne, wycięte z folii literki, które też chciałem machnąć rzeczonym Brunoxem (ładnie przylgną i nie będą się odklejać), natomiast jak zrobić aby osłonić je przed lakierem? Może czymś je posmarować, a potem po prostu zmyć lakier?