Witam!

Mam następujące pytanko. Otóż kilkakrotnie zdarzyło mi się, że przy pierwszym przekręceniem kluczyka nie zadziałał rozrusznik. Potem już kręcił normalnie, ale za pierwszym razem jednak nie zadziałał. Poza tym mam wrażenie, ze trochę trzeba przytrzymać kluczyk, aby silnik zaskoczył. pomyślałem, że na początek podepnę ECU do FES`a i sczytam błędy. poza przeskokiem iskry na sondzie lambda, jakimś drobnym błędem immobilisera (prawdopodobnie źle sczytał kod) nie było tam nic konkretnego. Wykonałem testy wtryskiwaczy oraz większość tych, które tam są i... mam wrażenie, że problem zniknął.

Stąd też moje pytanko. Czy testy FES`a (konkretnie chodzi mi o testy, nie zaś o regulację) mogą mieć wpływ na działanie samochodu (na zasadzie wysterowania i prawidłowej regulacji, resetu, etc.). A może to jedynie testowanie i sczytywanie parametrów + kasowanie błędów, zaś prawidłowa moim zdaniem obecnie praca rozrusznika nie ma żadnego związku z testami FES`a?

Pozdrawiam, M.

ECU silnika nie ma jakiegokolwiek wpływu na rozrusznik - tak więc wszystko to jest przypadkiem ;)


poza przeskokiem iskry na sondzie lambda
że co proszę? :D

Może sonda ma funkcję dopału mieszanki ;)
Co do rozrusznika to na początek sprawdziłbym jak dobrze klemy są dokręcone do kołków akumulatora.

Rozumiem. W takim razie być może słaby akumulator. W takim razie jeżeli dobrze zrozumiałem funkcja testów w żaden sposób nie wpływa na regulację poszczególnych podzespołów. Po prostu chciałem się upewnić :-)