Witam. Otóż mam następujący problem. Od jakiegoś czasu silnik nie ma mocy, praktycznie na całym zakresie obrotów. Ponadto czasami jak przeciągnę silnik na obrotach łapie odcinkę przy 3500 obrotów, wywala ,,marchewe'' i dalej nie idzie. Silnik szczególnie na wysokich obrotach mocno kopci na czarno. Robiłem test komputerowy i pokazuje słabe ciśnienie doładowania. EGR w porządku. Oznacza to koniec turbiny czy przyczyna może leżeć gdzieś indziej? Np w nieszczelnym dolocie? Z góry dziękuje za odpowiedź.

sam sobie odpowiedziales na swoje pytanie.
albo szukaj dziury, albo wymieniaj turbo

Witam mam podobny problem mianowicie zauważyłem że moje autko nie ciągnie jak wcześnij. Mianowicie do 3 -3.5 tysiaca ciągnie nieźle powyżej już nie leci tak jak wczesniej nawet na prędkości odczułem bo jakies rok temu do 170km kulałem bez prblemu i jeszcze szedł do przodu a teraz 160 i prawie nie idzie. Nie wiem czy to turbo czy egr może łopatki turbiny bo z tego co się orientuję to mają zmienną geometrię chyba że się źle orientuję :) A luzie silnik wkręca się momentalnie na 5tysi i na max nawet ale pod obciążeniem niema tego efektu. Może sailnik zamulony? Bo z regóły jezdziłem tak do 3.5tyś bardzo rzadko go wkręcałem wyżej. Może wpływ ma tez paliwo bo tankuję u znajomego który ma firme transportową i pouszcza mi 1zł taniej a sam na tym paliwie jezdzi i pare innych osob tez tam tankuje i nie narzeka wiec moze to paliwo jest nie tyle złej jakości co tropchę słabsze. Wiadomo jak się zaleje v-power to każde auto odżyje :) Tak więc nie wiem którą opcję obrać za najbardziej prawdopodobną. Może ewentualnie ślizgające się sprzęgło że auto nie idzie tak do przodu ale wtedy obroty by chyba szły mimo wszystko w góre. Za jakieś sugestie z góry dzięki. pozdro