Mam Seicento 1.1 MPI. Kupiłem komplet sprężyn na przód i tył firmy GH (wiem, nie jest to dobry wybór) ale mam też takie sprężyny w innym samochodzie( Bravo 1.2) i jestem bardzo z nich zadowolony, ładnie podniosły tył tak w sam raz i nie ciągnę tyłu po ziemi nawet z kompletem pasażerów. Postanowiłem też takie sprężyny kupić do Seicento, stare były pęknięte. Po założeniu kompletu samochód wyskoczył nienaturalnie do góry a najbardziej z tyłu. Jest nienaturalnie wysoko, jak terenówka :-) . Przód może być ale tył stanowczo za wysoko. sprężyny na pewno są do tego samochodu. I teraz mam pytanie, co z tym zrobić ? Myślałem aby obciąć pół zwoju sprężyny aby samochód wrócił do naturalnej wysokości, nie chodzi mi o obniżanie ale o standardową wysokość. Co wy na to ? Mam tez inny pomysł, chcę przełożyć od wujasa sprężyny z Punto II, ma nowe kayaby ale u niego strasznie siedzi tył i pomyślałem o takiej zamianie(o ile podejdą). Wyjdzie coś z tego ? Jak uważacie, która opcja jest lepsza ?

Zostaw te co masz. A na pewno nic nie tnij bo to może być niebezpieczne. Nowe sprężyny zawsze podbijają auto w górę. Za parę tysięcy się ułożą i będzie ok.

Dzięki za odzew, ale martwi mnie jeszcze dwie rzeczy, przy takiej wysokości amory ostro dostaną w tyłek przy odbijaniu. Druga sprawa to opony, bo przy tej wysokości wydaje mi się, że stoją lekko z ukosa. Czy nie będzie ich ścinać ? Nie sądziłem, że będę miał taki problem z tymi sprężynami, zwłaszcza, że mam takiej firmy w innym samochodzie. nie chciałem ciągać tyłu przy komplecie pasażerów ale terenówka w seicento ? To lekka przesada :-)

Jeśli chodzi o przełożenie sprężyn z Punto, to nie ma takiej możliwości. Zupełnie inne sprężyny. Zostaje mi tylko jazda na tych co założyłem, ale martwię się o opony. Jak myślicie może je ściąć ?