PDA

Zobacz pełną wersję : Odpowietrzanie kasowaczy luzów zaworowych 1.4 12v



niunia96
19-08-2014, 00:45
Mam taki problem bo jeden popychacz zjadł mi krzywkę na wałku rozrządu - wiadomo wałek do wymiany - bo ciężko napawa się krzywiznę krzywki. Chodzi mi o to że przy okazji sprawdzałam sobie kasowacze luzów zaworowych - czyli wyjęłam je, w palcach były twarde. Wsadziłam je pojedynczo w imadło i powoli ściskałam. Z każdego powolutku przez otworek wyszła niecała łyżeczka oleju. Po tej operacji stały się miekkie i ładnie chodzą. Teraz pytanie. W książce Zębowicza pisze, że jeśli popychacze nie kwalifikują się do wymiany to należy odpowietrzyć kasowacze poprzez ustawienie wałka rozrządu w maksymalnym nacisku na popychacz i tak zostawić na 15 minut i kasowacz się odpowietrzy. Czy ja zrobiłam to w imadle czy muszę potórzyć to jeszcze na zmontowanej głowicy ? I jeszcze czy zna ktoś granice grubości popychaczy ? :cool:

KOBRA
19-08-2014, 09:52
Możesz zostawić tak ,możesz powtórzyć na złożonym silniku. W tej chwili nie masz odpowietrzonych popychaczy tylko wypchnięty został w z nich olej . Olej zostanie uzupełniony po zapaleniu silnika .Może trochę stukać ,ale po pewnym czasie przestanie. Nie wiem o jaką grubość ci chodzi.

niunia96
20-08-2014, 18:53
Dziękuję za info :* Żle nazwałam rzeczy po imieniu :) Pisząc popychacze miałam na myśli dźwigienki zaworowe, a pisząc kasowacze luzów miałam na myśli popychacze hudrauliczne :) A co do grubości to chodziło mi o grubość dźwigienki zaworowej w miejscu styku z krzywką wałka rozrządu - nie umię znaleźć tego wymiaru w żadnym service manualu, a chciałabym mieć pewność, że grubość dziwgienek jest jeszcze w normie