Azanth
13-08-2014, 14:54
Witam, jestem posiadaczem fiata uno 1.0 monowtrysk z 1996 roku.
Jakis czas temu, przejezdzajac 30 km w dosc upalny dzien, auto zgaslo, ale po jakis 2 min zapalilo potem znowu sie to powtorzylo, nastepnie nie chcial odpalic tak juz od razu, odczekalem 2 godziny, po czym odpalil i wrocil cala droge 70 km bez zadnych problemow. (bylo juz po 19 wiec bylo juz troche zimniej).
Ostatnio wyjechalem rano i przejechalem 100 km aby uniknac jakiegokolwiek przegrzania to wszystko bylo wporzadku. Natomiast powrot nie byl juz taki wesoly, przejechalem doslownie 30 km z czego 20 to byly dosc spore górki. Nagly brak reakcji na gaz a silnik wylaczyl sie dopiero po 10 sekundach. We wczesniejszej sytuacji silnik wylaczal sie od razu co jest troche dziwnym faktem. Auto jeszcze ze 2 razy odpalilo, lecz zaraz zgaslo. Iskry juz nie bylo. Podejrzewam że uszkodzony jest może moduł zapłonowy, palec razem z rozdzielaczem i cewka.
Jakieś porady? Może ktoś jest z okolic Tarnowa?
Jakis czas temu, przejezdzajac 30 km w dosc upalny dzien, auto zgaslo, ale po jakis 2 min zapalilo potem znowu sie to powtorzylo, nastepnie nie chcial odpalic tak juz od razu, odczekalem 2 godziny, po czym odpalil i wrocil cala droge 70 km bez zadnych problemow. (bylo juz po 19 wiec bylo juz troche zimniej).
Ostatnio wyjechalem rano i przejechalem 100 km aby uniknac jakiegokolwiek przegrzania to wszystko bylo wporzadku. Natomiast powrot nie byl juz taki wesoly, przejechalem doslownie 30 km z czego 20 to byly dosc spore górki. Nagly brak reakcji na gaz a silnik wylaczyl sie dopiero po 10 sekundach. We wczesniejszej sytuacji silnik wylaczal sie od razu co jest troche dziwnym faktem. Auto jeszcze ze 2 razy odpalilo, lecz zaraz zgaslo. Iskry juz nie bylo. Podejrzewam że uszkodzony jest może moduł zapłonowy, palec razem z rozdzielaczem i cewka.
Jakieś porady? Może ktoś jest z okolic Tarnowa?