marcij
11-08-2014, 14:12
Od pewnego czasu miałem zamiar wymienić akumulator, bo zdarzało mu się paść Dzięki lekkie zimie udało mi się doczekać do wiosny a od wiosny pomyślałem, że będzie z górki do jesieni. Ostatnio padł ponownie i już miałem jechać po aku, ale tak z głupia zmierzyłem sobie ładowanie. I okazało się, że zarówno na wolnych jak i "roboczych" obrotach mam ok 13,5V-13,6V, po włączeniu świateł i klimatyzacji spada do 12,9-13,1V. Zanim więc zmienię aku, to muszę uporać się z ładowaniem - wymienić regulator napięcia. I tutaj zaczynają się schody. Patrzę do książki - napisane że powinien być A127IR. Patrzę po zdjęciach, patrze pod maskę - no to nie jest to. Po kolejnych zdjęciach udało mi się zidentyfikować, ze siedzi u mnie alternator boscha, taki jak montowany w stilo 1.6. Jako, że warunki mam dość słabe, zanim się za to zabiorę chciałbym najpierw kupić regulator, żeby nie zostawiać rozgrzebanego samochodu i nie czekać na część. I tu zaczynają się poważne jaja. Regulatorów o różnych oznaczeniach (a takim samym kształcie) jest od strasznie dużo.
I tutaj moje pierwsze pytanie - czy oznaczenie jest tutaj mocno istotne, czy wystarczy, ze kształt będzie pasował ?
Drugie pytanie - czy to na pewno będzie ten alternator ? Czy ktoś zna jakieś jego skrócone oznaczenie, żeby łatwiej było szukać ?
Trzecie - czy ktoś przerabiał wymianę regulatora bez demontażu alternatora ? Dostęp niby niezbyt wygodny, ale na oko wydaje się, że po odkręceniu osłony wydechu/katalizatora powinno się dać.
I tutaj moje pierwsze pytanie - czy oznaczenie jest tutaj mocno istotne, czy wystarczy, ze kształt będzie pasował ?
Drugie pytanie - czy to na pewno będzie ten alternator ? Czy ktoś zna jakieś jego skrócone oznaczenie, żeby łatwiej było szukać ?
Trzecie - czy ktoś przerabiał wymianę regulatora bez demontażu alternatora ? Dostęp niby niezbyt wygodny, ale na oko wydaje się, że po odkręceniu osłony wydechu/katalizatora powinno się dać.