PDA

Zobacz pełną wersję : Problem Fiat Brava 1.2 16V



zic10
25-07-2014, 23:58
Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum dlatego chciałbym się przedstawić. Nazywam się Paweł jestem w posiadaniu fiata Brava 1.2 16v z 99 roku od paru lat.
Od zakupu auta fiacik cierpi na poszarpywanie podczas jazdy jakby wypadały zapłony szczególnie przy przyspieszaniu na niższych biegach od ok 1500obr. Jedzie fajnie nagle traci moc na krótką chwilę i znów przyspiesza normalnie (objaw jakby zalewało świece). Na samym początku fiacik miał wymienianą UPG bo brał płyn chłodniczy i dymił na biało. Myślałem że to rozwiąże problem. Niestety nic się nie zmieniło. Ostatnio przeczyściłem przepustnicę, silniczek krokowy, wymieniłem świece, (stare świece posiadały trochę przydymione izolatory elektrod ale to chyba normalne w tym wieku) kable zapłonowe, przełożyłem z samochodu ojca cewkę zapłonową (sprawną), nadal bez zmian. Sonda wygląda na sprawną (oscyluje pomiędzy 0,1 - 0,8mV). Problem występuje nawet na zimnym silniku więc sonda nie powinna mieć tu nic do rzeczy. Auto w trasie pali 5 - 5.5l Pb/100km przy spokojnej jeździe, w mieści 7 - 8l więc jest dobrze. Przeczytałem chyba wszystkie posty w których podobny problem się pojawia. Ręce mi już opadają i brakuje mi pomysłów. Jedyne co mnie zastanawia to dziwne odczyty z map sensora oraz czasu wtrysku w FES. Przy zwiększeniu obrotów do powiedzmy 5000 obr/min na dłuższy czas napięcie przepływomierza zmienia się z ok 1,4V do 2V i zaraz spada do poziomu poniżej 2V (odczyt na postoju). Po zwolnieniu pedału gazu obroty spadają do 800obr/min i pod koniec słychać głuche odgłosy dochodzące z rury jakby wypadające zapłony (jakby przerywał na chwilę) wtedy czas wtrysku spada z 2,9 - 3,2ms do 0,9 - 1,3ms. Wyprzedzenie zapłonu wtedy skacze pomiędzy -4 stopnie do nawet 30stopni. Czy ktoś z kolegów mógłby mi pomóc w rozwiązaniu problemu. Jeździłbym z tym ale ostatnio problem się nasilił. Od razu chciałbym nadmienić że auto zapala od pierwszego strzału bez problemu na A1 autko poszło bez problemu 160km/h pracuje w pełnym zakresie obrotów tylko coś mu w tym przeszkadza. Obroty nie falują na biegu jałowym stoją na 800obr. Zresetowanie ustawień auto adaptacyjnych pomogło na chwilę po dłuższej jeździe problem powrócił.

Prosiłbym szanownych kolegów o pomoc w rozwiązaniu problemów. Myślałem jeszcze że to katalizator się skończył ale chyba auto muliłoby cały czas nie z przerwami. Jak sprawdzić wtryski czy z nimi wszystko wporządku? Czytałem że oporność czujnika położenia wału powinna mieścić się w granicach 575 a 750 Omów
Mój ma ok 1200omów czy wymieniać czujnik? Auto bez problemu zapala na zimnym jak na rozgrzanym silniku. Czy ten czujnik mógłby powodować problem który opisuję czy odpowiada on tylko za uruchomienie samochodu?

Jak sprawdzić zawór zwrotny pompy paliwa? Podobno może być zapchany i pompa podaje za małe ciśnienie na listwę.

I jeszcze takie małe pytanko czy mogę wymienić samą pompę wody bez zmiany paska rozrządu ?
Pasek ma 3000km pompa wydaje niepokojące dźwięki jakby zatarło się jakieś łożysko. Słychać to pomiędzy 1800 - 2500obr trochę mnie to niepokoi.
Z góry dziękuję za pomoc.

tomlodz
26-07-2014, 00:50
Mam to samo ale się poddałem. Jeżdżę i czasami się objawy bardziej nasilają czasami mniej. Taki urok fiata chyba :smile:

Ja chciałem cewkę wymienić ale widzę że Tobie nic nie dało.

Życzę powodzenia w rozwiązaniu problemu.

markshall
26-07-2014, 12:16
Mi to wygląda na czujnik położenia przepustnicy (TPS) - zużyte bieżnie petencjometra. Czasem ECU podczas przyspieszania myśli, że puściłeś gaz, stąd czas wtrysku spada do ~1ms (hamowanie silnikiem) i auto przerywa. Niestety czujnik ten jest zintegrowany z tzw. silniczkiem krokowym i nowy oryginał (Bosch) kosztuje ~500zł , zamienników brak. A z używanymi to jest niestety loteria. Można spróbować go rozebrać i zreanimować, jednak jest to zadanie dla elektronika.

asarx
26-07-2014, 12:29
Zgadzam się z tym co napisał markshall , powinno to być widać w parametrach przepustnicy.
A może zaczyna się problem z masą na TPS .

Czujnik położenia wału 774-1056 ohm

markshall
26-07-2014, 12:33
A może zaczyna się problem z masą na TPS .
Tez tak może być - przerabiałem to u siebie. Aczkolwiek auto mi nie szarpało tylko wolne obroty głupiały.

zic10
26-07-2014, 17:26
Mi to wygląda na czujnik położenia przepustnicy (TPS) - zużyte bieżnie petencjometra. Czasem ECU podczas przyspieszania myśli, że puściłeś gaz, stąd czas wtrysku spada do ~1ms (hamowanie silnikiem) i auto przerywa. Niestety czujnik ten jest zintegrowany z tzw. silniczkiem krokowym i nowy oryginał (Bosch) kosztuje ~500zł , zamienników brak. A z używanymi to jest niestety loteria. Można spróbować go rozebrać i zreanimować, jednak jest to zadanie dla elektronika.

Rozebrałem silniczek krokowy. Nie umiem dostać się do potencjometrów żeby dokładnie im się przyjrzeć. Jest jakiś prosty sposób żeby zdjąć to białe kółko z potencjometrów do którego wchodzi trzpień przepustnicy (taki mosiężny bolec) ? Ja się poddałem. Nie chciałem nic uszkodzić widziałem że trzyma to kółko jakaś spinka tylko nie dało się do niej dostać z żadnej strony. Ma ktoś jakiegoś manuala albo sposób jak to ogarnąć?

Czy takie objawy słabnięcia auta mogą być spowodowane powietrzem dostającym się do silnika wraz z paliwem? Otwierając bak na stacji mocno zasysa powietrze do środka wlewu. Podobno normalny objaw. U Ojca nie zauważyłem takiego objawu po odkręcenia korka wlewu.

Odnośnie pompy wody czy ktoś mógłby się wypowiedzieć jest sens wymieniać czy nie. Dźwięk jest irytujący ale da się z tym jakoś żyć.

Jeszcze ostatnie pytanie czy podczas zwiększania obrotów napięcie przepływomierza z map sensora nie powinno rosnąc do 4V a nie stać w miejscu ?
Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.

markshall
26-07-2014, 18:11
15818 Tutaj masz opis jak się do tego dobrać.
Co do zasysania powietrza po otwarciu - to normalne w tych autach i jedynym efektem ubocznym tego mogą być problemy z tankowaniem.
Jeśli pompa wody hałasuje wymień ją niezwłocznie bo jak się zablokuje to szlak weźmie pasek i pół silnika. Są różne teorie na temat tego, czy pasek można dwa razy zakładać. Moim zdaniem jeśli ma przebieg 3000 km możesz go spokojnie założyć jeszcze raz(o ile nie pojawiły się na nim jakiekolwiek ślady zużycia), tym bardziej, że tu jest automatyczny napinacz więc nie będzie problemu z innym naciągiem niż wcześniej.
Co do map sensora - on pokazuje podciśnienie w kolektorze (napięcie jest proporcjonalne do ciśnienia bezwzględnego). Jeśli powoli zwiększasz obroty, napięcie będzie się trzymać ~2V, jeśli nagle depniesz do dechy poleci nawet do 5V, ale jak silnik wejdzie na obroty do spadnie.

zic10
26-07-2014, 22:00
Ooooo. Dzięki wielkie, super o to mi właśnie chodziło. Co dziwne napięcie nigdy nie osiąga więcej niż 2V co mnie bardzo zastanawia. Przepływ powietrza zawsze jest większy od docelowego no może na biegu jałowym jest w miarę ok. Po depnięciu w pedał gazu napięcie przepływomierza maksymalnie wzrasta do 2V.

zic10
01-08-2014, 14:46
Witam kolegów ponownie.
Po kilku dniach testów i czyszczenia, dociskania kabelków itp postanowiłem podpiąć komputer i sprawdzić wskazania parametrów pracy silnika podczas jazdy. Pozbierałem trochę danych i martwi mnie przepływ powietrza oraz czas wtrysku. Wg danych mam non stop za ubogą mieszankę (tak myślę) wartość obecna jest wyższa i to sporo od oczekiwanej. Zauważyłem także że nieco głośniej chodzi silnik tłumik. W kabinie przy obciążeniu silnika jest głośno. Tłumik jest wymieniony. Prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o analizę danych zebranych przez komputer. Silniczek krokowy został wymieniony na nowy - pożyczony do testów. Auto zachowuje się identycznie jak na starym silniczku. Ręce mi już serio opadają. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. Sterowanie przepływem powietrza chyba reguluje przepustnica więc może mam nieszczelny kolektor ssący. Jak to ewentualnie sprawdzić. Wyregulować przepustnicę sam już nie wiem. Jest tam jakaś śrubka ale nie chciałbym sam niczego rozregulować. Uboga mieszanka podobno uszkadza silnik być może to kiedyś było powodem uwalonej UPG.
Z góry dzięki za pomoc. Poniżej załączam parametry pracy silnika w ruchu miejskim.
http://ekompan.nazwa.pl/brava/brava.zip

zic10
01-08-2014, 22:27
Ostatnie dane z trasy. Dziwne odczyty z sondy lambda. Pomimo zdania elektryka ze z sondą wszystko jest ok, to chyba jednak nadaje się do wymiany. Odczyty na minusie. Proszę kolegów o interpretację i rozwianie moich wątpliwości. Czy sonda jednak nadaje się do wymiany? Proszę o pomoc. Nie chcę pakować się w niepotrzebne koszty. Poniżej log z FES

http://ekompan.nazwa.pl/brava/lambda.csv

Franek_19
02-08-2014, 00:06
U mnie miałem podobne objawy łącznie z przerywanie (jakby odcinało na chwile dopływ paliwa) na trochę wyższych obrotach na ok 2-3 sekundy normalnie bym się tym nie przejmował ale gdy raz wpadłbym przez takie coś na czołówkę to próbowałem naprawiać okazało się że katalizator był zapchany tylko w 1.4 12v polecam sprawdzić

grzesiek92
02-08-2014, 10:58
zic10 wrzuć wykres tej sondy. Jak dla mnie to ona nadaje się do wyrzucenia. Na początku prawie w ogóle się nie zmienia napięcie( w okolicach 300-400 mV), następnie w miare dobrze pokazuje, a potem to już totalnie kiepsko. Wrzuć najlepiej wykres, to będzie to wyglądało przejrzyście.

zic10
02-08-2014, 11:52
Witam
Wykresy lambda/integrator oraz przepływ powietrza.

15924

15925

grzesiek92
02-08-2014, 12:13
Sonda do wymiany. Powinna wyjść ładna sinusoida. A tu praca sondy jest bardzo nie równa. Integrator sondy lambda z tego co widzę wskazuje max wartość 1,2 a to jest już wartość krytyczna.

zic10
02-08-2014, 13:44
A czy koledzy mogą się wypowiedzieć na temat przepływu powietrza? Tak ma byc ze przepływ jest większy od zakładanego ?

grzesiek92
02-08-2014, 14:35
Na ten oczekiwany przepływ powietrza nie ma co patrzeć. To są jakieś złe wskazania.

asarx
02-08-2014, 17:00
A czy koledzy mogą się wypowiedzieć na temat przepływu powietrza?

Jakie masz FRA i TRA ?

zic10
02-08-2014, 19:14
Samoadaptywny parametr FRA: 0,992
Czynnik FRA (duże obciążenie): 1,000
Czynnik FRA (małe obciążenie): 0,992
Parametr autoadaptacyjny TRA: -54,477 ms

markshall
02-08-2014, 21:34
Przepływ powietrza w tym silniku będzie się różnić od oczekiwanego, bo auto nie ma przepływomierza (ECU oblicza przepływ na podstawie podciśnienia i kąta otwarcia przepustnicy).

zic10
07-08-2014, 19:33
Sonda już do mnie idzie pocztą tak więc wymienię i podzielę się spostrzeżeniami. Obecnie jeżdżę z odpiętą sondą i jest pięknie tylko Bravka ma większy apetyt na paliwo. Ostatnio mocno padało ulewy kałuże wilgoć w powietrzu i takie sprawy i mam problem tego typu że wjadę w małą kałużę wody i auto po jakimś czasie się dusi traci moc itp. Czy to może być wina cewki zapłonowej? Zauważyłem małe pęknięcia na cewce przy mocowaniach do bloku silnika. Czy te pęknięcia mogą powodować problemy podczas takich warunków na drodze? Czy mogą powstawać jakieś przebicia? Czy da się to potraktować jakimś sprejem lakierem żeby te szczeliny zatkać czy nie obejdzie się bez wymiany cewki? Kable mam nowe a woda z pod kół raczej nie ma jak zalać świec. Nie wiem co może być nie tak.

robert199
07-08-2014, 22:36
tak cewka ma pekniecia to do wymiany, lub prowizorka lakier do paznokci.
z ta lambda to mi sie nic chce wieżyc, przyczyną złego wskazania bedzie zły stosunek powietrza do paliwa, tam trzeba szukac przyczyny.

bez sondy działa dobrze bo przyjmuje wartoswci usrednione.

grzesiek92
08-08-2014, 00:17
I tak z wykresów było widać, że sonda źle pracuje, a błędna wartość współczynnika nadmiaru powietrza może być przez złą przez sondę. Tak czy siak sonda dobrze nie pracowała.

robert199
08-08-2014, 00:56
fajnie gdybym sie mylił, bo różne rzeczy widziałem, ale pisze z własnego doświadczenia, jak lambda osiąga pełny zakres to zwykle (w 90%) jest dobra, za złe jej wskazania odpowiadają inne czynniki.
Sonda poto tam jest aby kontrolowac skład mieszaniki, a jak jest zły to sterownik ma ja poprawic, jak nie daje rady to nie zacznie dobrrze wskazywac rowniez przy nowej sondzie.

asarx
08-08-2014, 11:30
Sondę jeszcze bym zmierzył miernikiem .
Wykresy dla porównania przy temp. 90 stopni 800 rpm.
15978

grzesiek92
08-08-2014, 13:21
asarx no i u Ciebie wygląda dużo lepiej wykres sondy niż u zic10. Przepływ powietrza u Ciebie asarx wygląda tak samo jak u mnie. Trochę masz za niską i za wysoką skrajnych wartość integratora lambdy. U mnie min jest koło 0,992 a max 1,008. A tak z ciekawości to jakie masz asarx wartości na biegu jałowym czasu wtrysku i wyprzedzenia zapłonu?

zic10
08-08-2014, 22:34
Witam
Sonda wymieniona. Autko jedzie kiedy wciskam gaz. Nie ma przerw w myśleniu czy ma jechać czy nie. Jazda stała się tak jakby płynniejsza. Z tego co zauważyłem to stara sonda pracowała w pełnym zakresie nawet na zimnym silniku. Nowa na zimnym oscyluje w zakresie 450mV czyli stan sondy zimna i dopiero po nagrzaniu auta zaczyna pracować w pełnym zakresie. Po zwiększeniu obrotów napięcie rośnie - na logikę tak powinno być. Na starej napięcie spadało przy zwiększeniu obrotów lub sonda sobie skakała niezależnie od pozycji pedału gazu. Co mnie niepokoi to jedynie dziwne wskazanie kiedy zwiększę obroty do 4000 i od razu puszczę gaz. Pojawia się ograniczenie dolne ale napięcie sondy spada do wartości ujemnych ale od razu idzie w górę na +. Nie mniej jednak autko działa teraz jak należy. Jutro mam dłuższą trasę to Bravkę przycisnę i przetestuje jak sprawuje się w trasie ile spala itp. Dziękuję kolegom za pomoc.
Do grzesiek92 wykres powyżej od kolegi asarx jest przy 800 obrotach. Mój to wykres podczas jazdy. Chyba że to bez znaczenia.

grzesiek92
08-08-2014, 22:53
Podczas jazdy też powinna wyjść sinusoida. Wrzuć wykres po wymianie sondy i najlepiej na biegu jałowym i podczas jazdy.
Jakiej firmy kupiłeś sonde? Oryginał czy zamiennik?

zic10
08-08-2014, 23:51
Poniżej zamieszczam wykresy podczas postoju:

15984

i podczas jazdy:

15985
15986

Nie kupowałem zamienników bo jest problem z opornością i nie chce to działać prawidłowo podobno a sprawdzać nie chciałem.

byrrt
10-08-2014, 01:37
Sąda oscyluje - choć na ostatnim wykresie doś niskie napięcie daje.. Wg mnie sąda jest ok