powitać

kupiłem Stilo, w którym fabrycznie zamontowany był zestaw naprawczy opony zamiast koła zapasowego. wytłoczka jest obecnie pusta, nic się nie zachowało od nowości auta. poprzedni właściciel wpakował koło zapasowe w pokrowcu do bagażnika co zabiera nieco miejsca. postanowiłem zatem coś z tym zrobić, więc moje pytanie - da się spokojnie wywalić wytłoczkę zestawu naprawczego, a w jej miejsce wstawić wytłoczkę koła zapasowego, czy dokupić zestaw naprawczy? ktoś tego używał? z tego co czytam, opinie są skrajne. ja jestem za kołem zapasowym.

zestaw naprawczy jest bez sensu. Po pierwsze prawie żaden gumiarz nie chce łatac opon po tym kleistym badziewiu a po drugie jak rozetniesz opone to jestes uziemiony. Tylko normalny zapas.

bądź dojazdówka

Z tego co pamiętam

...da się spokojnie wywalić wytłoczkę zestawu naprawczego, a w jej miejsce wstawić wytłoczkę koła zapasowego...
Nie ma czegoś takiego jak "wytłoczka koła zapasowego". Koło zapasowe poprostu w kłada się do wnęki na koło zapasowe, po wyjęciu styropianowej wytłoczki na zestaw naprawczy.
Oprócz koła zapasowego (lub koła dojazdowego) powinienneś dokupić sobie zestaw narzędzi do odkręcenia koła, z podnośnikiem.

pisząc o wytłoczce koła zapasowego miałem na myśli okrągły plastikowy profil na narzędzia, który wkłada się w koło zapasowe/dojazdówkę ;)

Kiedyś gadałem z gumiarzem to mówił że takie koło da się jeszcze ronić ale same klejenie koła jakimś sprayem nie wiele daje więc nie dziwię się że szukasz dojazdówki...