Witam zauważyłem że bravka zaczeła jakoś dziwnie pracować tak jak by na 3gary na biegu jałowym jak już przekroczyła 2,5tyś obrotów ciągnie ładnie ale na wolnych obroty skaczą dusi się silnik grzebałem i grzebałem i postanowiłem wieczorem spryskać przewody pianką do mycia okien i na 3 palcu od świecy pojawiły się przeskoki iskry dodam zdj w którym widać było przebicie ale w skrócie to przebicie było przy łączeniu się gumy palca z pokrywą dekla od zaworów nie na kablach ani na kostce która wchodzi w palec tylko na takim gumowym grzybku który przylega do pokrywy i mam pytanie czy możliwe że coś zle podłączyłem bo uszczelniałem ostatnio pokrywe zaworów czy jakoś wilgoć się dostała do palca i wystarczy wysuszyć czy poszedł palec i muszę kupić nowy z góry dzięki za odp:)15524

Może być niewidoczne pęknięcie i iskra będzie skakała na obudowę,miałem kiedyś taką sytuację w innym aucie,też na wolnych obrotach auto kulało a na piątce nawet nie chciało ciągnąć, tam wystarczyło że nałożyłem koszulkę termokurczliwą i było ok.

aha czyli dokładnie zaizolować ten palec w okolicach przeskoków iskry ;>

jak da radę to najlepiej koszulka termokurczliwa,będzie lepsza niż izolacja,albo jakimś klejem odpornym na wysokie temperatury posmarować pęknięcie.

kupiłem tą koszulkę termokurczliwą włożyłem miedzy tą gume a gniazdo gdzie wkładamy wtyczkę i sukces nie ma przebicia auto śmiga super teraz możliwe że właśnie coś było z tym palcem nie tak bo był straszny muł ale bawiłem się również z dolotem powietrza i przeczyszczeniem wielu elementów więc trudno określić czy ta naprawa wpłynęła na osiągi auta czy coś innego:) ale mega dziękuję za odp bo już myślałem nad zakupem nowego palca a cena nie niska jest ale udało sie naprawić tanim i domowym sposobem w co niektórzy na forach wątpią i zalecają kupienie nowej części :)