Zobacz pełną wersję : Nowy Żuczek w rodzinie
Witam.
Po wielu perturbacjach i wyjazdach po "igiełki" zakupiłem w rodzinnym mieście Stilonka w kolorze grafitowy metalik. Niestety nie udało się trafić na motorek 1.6 i pozostało mi cieszyć się z silniczka 1.8.
Autko ogólnie jest zadbane a jedynie wkurzający jest brak dywaników i koła zapasowego ale wszystko się dokupi. Z istotnych zmian stilo dostanie LPG i aluski oraz zastanawiam się nad pomalowaniem listew na drzwiach w kolor nadwozia.
Zdjęcia jeszcze komisowe.
15431 15432
15433 15434
15435 15436
15437 15438
15439 15440
Autko ładne, dla kogo to? :)
Dla mnie. Takie typowo miejskie no i na małe wycieczki. Muszę się tylko przestawić na jazdę benzyną :D
kamilo62
03-07-2014, 15:40
a tak narzekales na czarny kolor. Bravo bedzie stalo obok??Kurna jakie wy bogate :P
skrystos
03-07-2014, 21:54
Ostatnio Stilo jakieś popularne na forum :) a jak będę miał okazje to się przejade kiedyś :) ale auto ładne zawsze mi się podobał ten model fiata
a tak narzekales na czarny kolor.
Stilo jest grafitowe :D
No niestety nie będą stały obok :D Mamcia odstawiła mnie od cyca :D Po ślubie mieszkam już bez niej :D
No proszę jaka przesiadka.Nie za twarde to wozidło po przesiadce z lucyny :?:
Kilometrów życzę no i jakiś alusków bo te kołpakony jakoś tak nie teges ;-)
Mamcia odstawiła mnie od cyca Po ślubie mieszkam już bez niej
Matko Paweł ja rozumiem że Ty facet, że cycki to cycki ale od "mamowych"? :D hehe że tak powiem z cycka na cycka :P Ale ok - koniec OT :D
Mi się niestety te 5D nie podobają zbytnio chociaż praktyczną stronę jak najbardziej rozumiem. Powiedz raczej czemu jednak Pb + LPG? Pamiętam czasy jak upierałeś się że diesel lepszy ;)
Nie za twarde to wozidło po przesiadce z lucyny
Oj sztywniejsze ale na szczęście nie takie sztywne jak Bravolotek
no i jakiś alusków bo te kołpakony jakoś tak nie teges
Te felgi idą na zimę a na lato będą fajne aluski 16"
hehe że tak powiem z cycka na cycka
Dokładnie tak :D :P
Mi się niestety te 5D nie podobają zbytnio chociaż praktyczną stronę jak najbardziej rozumiem
Ja też wolałem 3D ale czesto jeżdżę z mundurem więc wygoda nade wszystko wzięła górę.
Dlaczego diesel??
Jest może, lepszy, mniej problemowy (przynajmniej ja tak trafiałem że miałem zero problemów z dieslem), ale to klekotanie mnie trochę już dręczyło po nocach i jednak benzyna jest bardziej cicha i taka milsza dla ucha.
A teraz mam problem z lekko falującymi obrotami więc mam nadzieję że kupno benzyny to nie był strzał w kolano.
A tak w ogóle dopiero się przyjrzałem fotkom - co ten tył tak wysoko siedzi?
Albo tył wysoko albo przód nisko. Na razie nie poprawiam bo dziś odbieram auto od gazownika i może po zatankowaniu się wyrówna trochę (choć wątpię). W poniedziałek jadę na ścieżkę diagnostyczną zobaczę co jest do wymiany i popatrzę jak inne stilo siedzą.
Gaz zamontowany.
Reduktor AGC
Zawór OMB
Wielozawór Tomasetto
Wlew Tomasetto
Sterownik JZ-2005
Wtrysk Hana
A najlepsze jest to że przy kupnie zauważyłem że spod kierownicy lekko chrzęści (taśma od poduchy) i przy powrocie z montowni gazu wywaliło błąd air bag. Potem na chwilę zniknął a znowu po czym oprócz tego komunikat Engine Stop. I teraz trzeba taśmy szukać. Oj źle zaczyna to autko nasza znajomość
Żuczek dostał nowe świece do tego czyszczenie przepustnicy i wymiana uszczelki pod klawiaturą. Problem z AIRBAG rozwiązany (kość pod fotelem kierowcy). Teraz tylko muszę poczekać na felgi i będzie prawie wszystko cacy.
No ładne, zwłaszcza kolor ;) Bezawaryjnosci :P
Sam wymieniałeś świeczki :?: Teraz tylko łoić kilometry :dlon:
Kolega ma warsztat to wymienił mi świece i uszczelkę pod klawiaturą po świece w oleju stały :D 133 KM niby nie czuć ale ma odejście :D
Stilo dostało dziś nowy termostat bo stary przepuszczał. Do tego zaciski w kolor :D.
Przyszły do mnie również felgi od Coupe niestety trochę mnie forumowicz z innego forum oszukał. Nie napisał że felgi to mały szrot, czyli do prostowania jedna felga, a do tego jeden rant uszkodzony oraz że wszystkie do malowania. Może do końca przyszłego tygodnia wyrobie się z felgami. Trochę szkoda bo ciekawi mnie czy będą pasowały oraz czy będzie to wyglądało fajnie.
15864
Te tarcze to chyba do wymiany. A kolorek zacisku nawet ciekawy:lol:
Te żółte zaciski i od razu na dzielni respect :D Matko po co tak szpecić auto? :P Nowe tarczy by zrobiły lepsze wrażenie..
tarcze będą. Są w kolejce po rozrządzie, na razie przetoczenie i nowe klocki. Ja lubię kolorowe zaciski :D takie inne :D
Żuczek ma już "nowe" felgi czekamy jeszcze na oponki. Nie obyło się bez incydentu i zamiast 700zł felgi wyszły za 1100 ale ich wygląd rekompensuje wszystko.
15929 15930
15931 15932
15933
Powiedziałbym że są tak śliczne że "mucha nie siada" ale niestety na ostatnim zdjęciu widać jakaś łajza mucha siadła :D
Dawaj foto jak to wygląda na aucie,a nie w cieniu pod krzakiem ;-)
jeszcze nie ma oponek będą może we wtorek
kamilo62
02-08-2014, 23:46
zastanawia mnie przy kupnie jakie ty fotki ogladales od sprzedajacego...Ze tak wtopiles..
dwie wstawił i zawierzyłem że skoro forumowicz to wstawił dwie najgorsze a okazało się że to były dwie najlepsze. Mówi się trudno szkoda tylko że zataił ich stan a ja nie dopytałem bo mi zależy na czasie gdyż jeżdżę na zimowych które były przy kupnie na aucie. Miało być szybko a wyszło średnio. Pierwsze dwa zdjęcia przedstawiają najgorszą felgę.
kamilo62
03-08-2014, 12:43
to swinia i prostak. Niestety...Efekt finalny jest zajebisty..Mam nadzieje ze nie sa krzywe itp...
Felgi są proste a bardzo ładnie zachował się administrator forum chcąc załatwić sprawę. Ogólnie trochę szkoda mi kasy bo 1100za felgi używane to dość wysoka cena ale jak sobie popatrzę na nie to mi od razu lepiej. :D
Fele u gumiarza. Koszt nowych kółek do Żuczka to jedyne 1975zł a mogłoby być taniej o 400 gdyby gość co mi je sprzedawał był uczciwy. Pozostaje mi jeszcze wizyta w lakierni żeby gościu wypchnął mi 2 małe dołki. Czekam jeszcze na tarcze (frezowane i nawiercane) i klocki i chyba byłoby wszystko. Koszt auta z 10tyż po założeniu gazu wzrośnie pewnie do 13. To chyba i tak niedużo jak za auto z niewielkim przebiegiem i super utrzymane.
No muszę Ci powiedzieć że te alusy wyszły bajabongo! I fajno że nie dawałeś w srebro - ten kolor zdecydowanie lepiej wygląda na tych felgach.. Gratki :)
kamilo62
05-08-2014, 19:19
Czy mozesz mi powiedziec jakie szpachli uzywales itp??moje sa po obcierane przy rantach...ale niemam kasy by robic :P..samemu moze byc sobie walnal :P...
Mi to robił gościu i zapłaciłem za renowacje 300zł ale jakoś szału nie ma. Zobaczę może faktycznie bezbarwny potrzebuje więcej czasu na utwardzenie niż 2 dni
15957 15958
15959 15960
Nie jest źle,ale mogły być jeden mikron jaśniejsze ;-)
w sumie białe też by chyba nieźle wyglądały. Może faktycznie lekko za ciemne. :D
Felgi dobrze pasują. Z tym, że oryginalny kolor z LE byłby idealny ;)
kamilo62
06-08-2014, 09:06
ale bialy kolor to musialbys polerowac szmatka po kazdej myjni...Sam wiem co sie dzieje na moim szarych..lanca i szczotka nie chca myc :P
Fele śliczne choć teraz patrze - nie do tego koloru auta ;-)
najważniejsze że żonie się podoba i mi :P
najważniejsze że żonie się podoba i mi
Co ma kobieta do samochodu Pawle ;) Kobieta to wybiera kolor torebki :P
Moja kobietka zna się trochę na takich rzeczach.
Nie wyczuwasz ironii ;) A tak w ogóle wypuszczasz kobietę z kuchni? ;)
kamilo62
07-08-2014, 17:15
oj tam oj tam....Ja to mysle ze kobieta to juz nic niechce mowic :D
Nie wyczuwasz ironii
Wyczuwam Spokojnie :D
W zimowej szacie.
17565
Poluje teraz na jakieś aluski żeby i zimą stilo jeździło na alusach. Zakupiłem również łącznik drążka bo lata mi w zawieszeniu jak nie powiem co i strasznie łomocze. Przez zime będę miał czas na skompletowanie kilku gratów do autka bo od wiosny nie będzie czasu na zbyt częste zajmowanie się autkiem.
też myślałem o felgach aluminiowych na zimę w rozmiarze 16, ale koszt nowych opon zimowych w takim rozmiarze zachęca do rozglądania się za stalowymi 15 ;) znowu Stilo 3D na kołpakach po prostu NIE WYGLĄDA :) myślę jeszcze nad opcją opon całorocznych w rozmiarze 17", bo letnie, które aktualnie posiadam to jakieś mocno budżetowe chińskie plastiki. fakt, nowe, ale jazda po mokrej nawierzchni to niezła przygoda. niestety, całoroczne w rozmiarze 17" tanie nie będą... :(
boch wiesz jak to jest - co jest do wszystkiego jest do niczego.. wg. mnie w zimę auto i tak brudne w większości czasu i nie ma co się szczypać ;)
myślę jeszcze nad opcją opon całorocznych w rozmiarze 17", bo letnie, które aktualnie posiadam to jakieś mocno budżetowe chińskie plastiki. fakt, nowe, ale jazda po mokrej nawierzchni to niezła przygoda. niestety, całoroczne w rozmiarze 17" tanie nie będą... :(
To prawda. I chyba nie bardzo opłaca się tu kupować tańszych opon. Ale z drugiej strony jeden komplet całorocznych zawsze tańszy będzie jak dwa osobne na lato i na zimę. I nie trzeba co sezon zmieniać opon i wyważać kół. Pozostaje kontrola ciśnienia. Poza tym przy obecnych zimach chyba nie warto osobno zimówek kupować.
Jak kupiłem alu to zastanawiałem się nad całorocznymi. Zimówki były (i są) dobre, całoroczne było albo drogie, albo bardzo drogie więc kupiłem na alu letnie. Ale teraz poważnie się zastanawiam czy nie kupić całorocznych jak się letnie za kilka lat skończą.
Zastanawiałeś się nad konkretnym modelem opon? Hankook optimo 4s mają dobre opinie. Uniroyal all seasons też ponoć nie są złe.
boch wiesz jak to jest - co jest do wszystkiego jest do niczego.. wg. mnie w zimę auto i tak brudne w większości czasu i nie ma co się szczypać ;)
E tam. Obecne opony całoroczne są na tyle dopracowane że dają radę. Może nie tak jak najlepsze zimówki, ale jednak. Kwestia tylko by nie oszczędzać na oponach i pamiętać, że możliwości taka opona ma mniejsze. Znaczy ostrożniej jeździć. W USA innych opon jak całoroczne nie uznają a ostatnio zimy tam mają gorsze jak my.
Zresztą kiedyś u nas innych nie było i kierowcy dawali sobie radę. Poprostu się ostrożniej jeździło.
Moim zdaniem nie ma dobrych opon całorocznych. Latem będą szybko się zjadały a zima przy mrozach będzie jak na plastiku a nie oponie. Kolega ostatnio chciał kupić całoroczne ale po długim szukaniu i czytaniu zrezygnował. Ja po zmianie kół na 15 zimowe zacząłem myśleć nad zmianą kół letnich z 16 na 15 ze względu na komfort jazdy po drogach u mnie w mieście.
Całoroczne wg. testów faktycznie dają radę w zimę.. problem w tym że one się zużywają szybciej w lato i co gorsza nierównomiernie.. Ja mam dwa komplety, jakieś z 70tyś nakulałem i widzę że np. 2giego tyle na nich nie dam rady zrobić.. Chyba w takim wypadku lepiej mieć dwa komplety..
Dokładnie, zwłaszcza, ze 15ki nie są znowu takie drogie ;)
O to właśnie chodzi w tym wszystkim. Niby oszczędność, a na dobrą sprawę dwa komplety opon przejadą kilka razy więcej niż jedne wielozesonówki. Więc w ogólnej kalkulacji wychodzi taniej zmieniać opony/koła.
Z innych rzeczy które wymyśliłem to założenie w stilo dodatkowego dogrzewacza płynu, zobaczymy co z tego wyjdzie :D
Z innych rzeczy które wymyśliłem to założenie w stilo dodatkowego dogrzewacza płynu, zobaczymy co z tego wyjdzie
Myślałem o tym jakiś czas temu u siebie ale jakoś rozeszło się po kościach.. ;)
przy okazji, czy dostaliście może kupon rabatowy z allegro na zakup opon? właśnie dostałem. rabat 100 zł przy zakupach za pośrednictwem aplikacji mobilnej. chyba skorzystam :)
Kończąc temat dziennych ...
Jeśli jesteśmy w stanie zjechać oba komplety opon zanim się zestarzeją to w porządku. Ale jeśli ktoś robi rocznie powiedzmy 5tys. km? Znam takich (choćby siebie :tongue)
Co do informacji z netu o całorocznych to bym uważał. Tam dużo jest marketingu firm oponiarskich. Jest interes sprzedać 2 opony sezonowe zamiast jednej całorocznej.
Myślałem o tym jakiś czas temu u siebie ale jakoś rozeszło się po kościach..
ja myślałem nad takim z renault na 2 świece żeby nie nadwyrężyć akumulatora i altka.
I stałosie. Podgrzewacz płynu od Thalia 1,5Dci zakupiony. Jutro kupuje przełącznik, najchętniej taki:
17674
i resztę klamotów. W przyszłym tygodniu mam nadzieje że odbędzie się montaż. Bardzo ciekawi mnie efekt tego cuda.
Fajny przełącznik, na allegro masz je pod hasłem wandaloodporne:
http://allegro.pl/listing/listing.php?sg=0&order=qd&string=Prze%C5%82%C4%85cznik+wandaloodporny+16mm&bmatch=seng-v6-2-default-1106
Czekam na opis i efekty. Korci mnie dodatkowe dogrzanie cromki...
Ten przełącznik jest bistabilny? Mam takie leżeć w domu i są monostabilne.. No i oczywiście przekaźnik bo taki podgrzewacz parę(naście) amperków łyka. A już pomijając wszystko to zrób to na oryginalnym module od disel'a - samo się będzie włączać i wyłączać przy niskich temperaturach. Po co robić jakieś dodatkowe guziki i inne pierdoły - fuszerką wali ;)
Właśnie sęk w tym ze nie chce aby się samo zalaczalo. Wyskretny guzik zrobię i będę to włączam jak już silnik sie rozchodzi zeby go nie obciążać na samym starcie. Oczywiście przekaźniki 2 będą. Jeden będzie na jedną świeczkę a drugi na 2 pozostałe. Chyba że zrobić opóźnienie kilku sekundzie To wtedy można byłoby wpisać się w instalacje z automatem
No myślę, że jak fabryka dawała takie moduły z podgrzewaniem to nie ma co kombinować, ciągnąć niepotrzebnie kable do kabiny itp. Tam jest zdaje się kontrola napięcia ładowania - załącza się gdy jest wysokie napięcie na akumulatorze, wyłącza jak spada, grzeje do osiągnięcia odpowiedniej temp (z tego co wiem grzeje tylko w początkowej fazie rozgrzewania auta do ~40'C?). Jakbyś to fajnie zakombinował to nawet byś na oryginalnej instalacji zrobił..
A jak nie to zrobić jakiś moduł sterowania tym byle tylko nie dawać dodatkowych nie pasujących przełączników w środku.. Ten patent z diodą dpf'a co ostatnio proponowałeś - super. No ale ten przełącznik ihmo będzie szpecił..
Ten patent z diodą dpf'a co ostatnio proponowałeś - super. No ale ten przełącznik ihmo będzie szpecił..
pomyliłeś tematy chyba :lol:
W tygodniu jadę do znajomego on takie rzeczy fajnie rozwiązuje zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak myślisz podgrzewacz przed parownikiem lpg czy przed nagrzewnica?
pomyliłeś tematy chyba
Fakt trochę się zakręciłem :P W związku z powyższym proponuję zastosować patent boch'a :D.
Ja bym chyba montował ogrzewacz przed parownikiem - choć ciecz jest i tak w obiegu zamkniętym to jeżeli ciepło szybciej dotrze do parownika ten szybciej się nagrzeje i instalacja szybciej przełączy się na gaz. Na gazie silnik się szybciej rozgrzewa.. Choć zależy też na czym Ci zależy. U mnie w aucie prawdę mówiąc jest lodówka z rana i mimo że mam do pracy 25km to wcale jakoś mega rozgrzany nie dojeżdżam.. Wskazówka podnosi się już po paru kilometrach, wieje ciepławe powietrze, nagrzewnica w miarę świeża więc to nie jej problem a w aucie raczej chłodno.. Zanim się te wszystkie plastiki i inne rzeczy w aucie rozgrzeją ja już dojeżdżam do pracy.. Jestem ciekaw czy zaobserwujesz znaczącą różnicę. Kiedyś czytałem porównania ludzi to pisali że to jednak coś daje..
Kiedyś przez chwilę myślałem o dołożeniu gdzieś na nagrzewnicy dodatkowej grzałki powietrza - coś jak w suszarce.. Ale na myśleniu się w sumie skończyło..
Ja do roboty mam niecałe 8km a po 2 km przy temp 0 mam już lpg. Zależy mi na szybszym przelaczeniu i szybszym ciepłym powietrzu. W sumie u mnie po 5 km jest już w miarę dobrze.
No ja przy 0'C to nawet jade na lpg po niecałym kilometrze, ale co z tego jak w aucie zimno ;) Tak więc jak uważasz.. Jeśli Ty nie masz problemów z ogrzewaniem to wstawiałbym przed parownik żeby to bardziej jego grzało..
Po obejrzeniu autka myślę że za pracownikiem będzie najwięcej miejsca. Niemniej będę robił wszystko żeby założyć go przed nim.
17692
Dziś wyczyściłem podgrzewacz, wykręciłem mocowanie i świece. Wszystko poszło pod szczotkę i potem benzyna. Świece są sprawne więc mam nadzieję że będzie to działało. Po przemysleniu bede jednak robił to na przycisk zamontowany w bocznej części tunelu mniej więcej na wysokości drążka zmiany biegów. Powód prosty chcę mieć nad tym kontrolę.
marcin.b2508
28-11-2014, 21:45
DOGRZEWACZ PŁYNU CHŁODNICZEGO ZE STEROWNIKIEM 12V (4837988552) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/dogrzewacz-plynu-chlodniczego-ze-sterownikiem-12v-i4837988552.html)
tu masz nawet fajny patent. mają na dwie lub trzy świece. skoro już masz podgrzewacz to możesz się ich instalacją zainspirować. mają jakiś termo wyłącznik w instalację wpięty. widziałem kiedyś na forum jakiś manual i tam rozłączał przy 65 stopniach wyłącznik termiczny jakiś samochodowy.
Widziałem to coś. Ją nie chce żeby mi to się uruchamiało do temp. 0° a przy Tym rozwiązaniu lub przy wpieciu w moduł będzie. Mi wystarczy ze się na lpg zrzuci
Dziś dostałem ustne info o tym na ile pan z ubezpieczalni wycenil bravo. Oczywiście zrobił to na podstawie zdjęć które ja mu wysłałem bo sam się nie pokwapil. A więc za uszkodzona klamke, otwarte przednie drzwi z lekkim dolkiem, otarte tylne drzwi i zderzak oraz zarysowana druga klamkę daje 2tys.
Oj. Jak zwykle powiadomienia o odpowiedziach dochodzą mi w sposób dość wybiórczy i przegapiam różne rzeczy.
Ja jak kolega byrrt też bym wolał oddać auto komuś i nie naciągać się z Ubezpieczycielem. Plus taki, że można potestować autko zastępcze :)
Ale ja to ja.
Wydaje mi się że 2 tysiące za 3 elementy + klamkę to nie jest strasznie tragicznie. Choć mogło by oczywiście być lepiej.
źle nie jest oczywiście ale zamiast malować wole kupić w kolor elementy. Zawsze to oryginał a takie coś w centrum odszkodowań nie wchodziłoby w gre.
Dziś rano po całym wczorajszym dniu i nocy poszedłem odpalić auto. Okazali się ze rano bylo -17 więc postanowiłem nagrać jak odpali moje stilo. I jakie było moje zaskoczenie http://youtu.be/N6qZwXvRaCc
Benzyna to nie ropniak - odpala bez jęknięcia i w niższych temp ;)
Ten przycisk od gazu tak sobie tam wisi? :D
Po ostatnich latach jazdy na ON takie odpalanie to istna poezja. Tak przełącznik lpg sobie stoi oparty o licznik.
Dziś odebrałem listwę rantową chrom i czarną. O dziwo sprzedawca z allegro w ramach rekompensaty za długą wysyłkę (wiedziałem o tym że tak może być bo miał wpisane że jest na urlopie) dostałem po 5 metrów każdej gratis. Czarna pójdzie na rant błotników żeby kamienie ich nie obijały a z chromem coś takiego wymyśliłem
18311
Jeśli by ktoś chciał mam 10 metrów chromu i czarnej do odstąpienia :D
Wygląda super, ciekawe jak z trwałością..
Brzegi podkleilem klejem dla pewności. Oby chrom wytrzymał słońce i upaly. Miałem pomysł żeby wlot powietrza w zderzaku tak zrobić oraz maskę nad grillem.
wstaw jeszcze oryginalny znaczek FIAT na atrapę i będzie git majonez :)
właśnie z tym znaczkiem fiata jest kłopot. nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedniego. a jak już coś jest to cena taka że bardziej opłaca się kupić nowy grill w chromie bez znaczka.
żeby nie było dla Bravolotka też coś zrobiłem
18313
żeby nie było dla Bravolotka też coś zrobiłem
Umyłeś go mopem? :D aaaa o tą kratkę chodzi :P
Ufffff bałem się ze nikt kratki nie zauważy :D
troche udoskonaliłem grill
18319
Po wymianie sprężyn stilo z 63 cm podniósł się na 69. Normalnie jak terenowka tak wysoko. Sprężyny Kyb
Było przy kupnie tak:
18568
18573
Teraz po wymianie sprężyn mam jak powinno być
18569
18570
Sprężyny były zajechane i pomimo tego że jedna była połamana w połowie zwoje tak się zakręciły że praktycznie nic nie było widać. Na ścieżce diagnostycznej nic nie wyszło dopiero ostatnio po szczegółowiej kontroli w celu podniesienia stilonka zauważyłem jakie auto kupiłem w komisie.
18571
18572
tylko się tym autem nie chwal teraz na forum Stilo, bo się będą śmiać że masz kozę ;) tam wszyscy jeżdżą z hokejem przy asfalcie :D moje też siedzi tak jak Twoje. dokładnie 68,5 cm. sprężyny mam oryginalne, zmienione po akcji serwisowej robionej w 2007 roku. masz KYB więc po roku siądą ok. 1-2 cm.
miałem przed wymianą 62-63 cm teraz 69,5 więc jak siądzie 2 cm to i tak będę zadowolony :D Nie rozumiem po co sadzać tak sztywne auto jak stilo byle dołek i serducho boli jak coś szura. Ogólnie po dniu jazdy jestem mega zadowolony z miękkości i płynności jazdy :D W marcu szyby sobie przyciemnię z tyłu to tez trochę nabierze innego wyglądu.
Nie rozumiem po co sadzać tak sztywne auto jak stilo byle dołek i serducho boli jak coś szura.
mnie tego nie musisz tłumaczyć, mnie wiejski tjuning nie interesuje :D
To może nawet nie wygląda złe jak robi się to z głową ale mało to praktyczne w życiu codziennym.
Co Wy gadata - ja dojechałem z kilkaset kilo kafli w Bravo całe miasto to i Wy niskim stilo moglibyście śmigać :P
A tak poważnie to fajno że naprawa cieszy, tyle tylko że to z czasem usiądzie.. Gdzieś kiedyś nie raz nawet czytałem złe opinie o KYB - szczególnie o sprężynach.. Sam mam amorki tej firmy ale oba już zapocone.. :/
Też różne opinie słyszałem o tych sprężynach, zobaczymy jak będzie. Amorki mam z naklejkami fiata 17.04.03 a na skp wyszło ponad 60%.
Dziś przeszedłem poważną "rozmowę" z Żuczkiem. Wywalał mi napis że coś się ze światłami dzieje a dokładnie lewy tył, myślę ok jak czas znajdę zajrzę, ale błąd poduszek był powodem przepełnienia czary goryczy. Lampa świeci błędu nie ma to ruszam kością i słyszę już piszczy. Zdjąłem kość i niestety bez zdjęcia lampy wiedziałem że się nie obędzie. Kość wyczyściłem a w zdjętej lampie styki przeczyściłem papierem ściernym, potraktowałem kontaktolem i oczywiście lekko poprzeginałem i jest cisza. Co do poduszek oczywiście sprawa była prostsza a mianowicie standardowo kość pod fotelem pasażera. Żuczek chyba jest zadowolony bo już nie krzyczy błędami na mnie:D
Z przygotowań do wiosny zakupiłem sobie pastę polerską Menzerna 500,2500,4000 więc niebawem będę działał. Z dopieszczania pozostało mi wyczyścić krokowiec (w poniedziałek to zrobię) i wymontować silniczek tylnej wycieraczki bo coś się wycieraczka przycina i trzeba czasem ją ręką pchnąć. Tak więc zapowiada się pracowity poniedziałek jak na pierwszy dzień urlopu
Plan na dziś wykonany. Przepustnica cała rozebrana i wyczyszczona więc autko znowu odzyskało wigor a na pewno bezpieczeństwo bo nie gaśnie na dojazdach do świateł. Silniczek wycieraczki tył wyczyszczony i chodzi teraz jak nowa.
Dziś chyba masz wolne że masz czas na auto co? :P
Całe 3 dni urlopu to żeby mi się od nadmiaru czasu nie poprzewracało to auto dopieszczam. Mam nadzieję że nabywca o ile się znajdzie będzie z niego zadowolony
Przepustnica cała rozebrana i wyczyszczona więc autko znowu odzyskało wigor a na pewno bezpieczeństwo bo nie gaśnie na dojazdach do świateł.
nic się nie chwaliłeś, że gaśnie ;)
Czasem na dojazdach potrafi zgasnąć. Niby sporadycznie ale ja nie lubię jak coś jest nie tak tym bardziej że noszę się z zamiarem sprzedaży.
Stilo chyba czuje że chce je sprzedać. Od kilku dni trzyma wysoko obroty a dokładnie nie schodzi jak wciskam sprzęgło. Musze nogą szarpnąć pedał i dopiero wraca do normy. Jade jutro kupic kupić nowy potencjomer i rozrząd oraz wahacze bo cos jakby lekko popukuje. Mam nadzieje że nowy właściciel o ile taki się znajdzie bedzie będzie zadowolony
Jakim pedałem musisz szarpnąć :?: Nad pedałem sprzęgła powinien być przycisk i może on nie kontaktuje bo często się sypią.
Stilo chyba czuje że chce je sprzedać.
ja to widzę po avatarze i aucie w opisie. ewidentnie masz do Stilo jakiś uraz ;) przy aktualnych cenach paliwa gazowego ze sprzedażą nie powinno być problemów, zwłaszcza że Twoje auto posiada świeżą instalację LPG, a do tego zamierzasz wymienić rozrząd. doinwestowane Stilo jednym słowem. kwestia ceny, nic więcej.
Dziwnym człekiem jest. Tzn. tak powinno być, ale w polskich warunkach ktoś by wymienił potencjometr, ew. spuścił na cenie jego równowatrość. Reszta byłaby milczeniem.
Co będzie po stilo?
ja to widzę po avatarze i aucie w opisie. ewidentnie masz do Stilo jakiś uraz ;)
Awata został jak tylko bravo kupiłem. Bravem mama śmiga wiec awatar został
Zielony pedał gazu musze dać do góry nogą żeby z obrotów zszedł.
Zanim sprzedaje jakiś pojazd zawsze go dopieszczam i jak to moja żona mówi ja nie kupuje tak dobrych aut jak sprzedaje. To nie uraz do stilo tylko potrzebuje czegoś dużego na rodzinne wyjazdy aby potem sobie kupić coupe jako zabawke na miasto
Po stilo chyba 407 i coupe 2.0 20v
Po stilo chyba 407
Ale Ty chyba nie myślałeś o kombi co? Więc prawdę mówiąc np. z tyłu w 407 jakoś mega dużo miejsca to nie ma.. Wszystko przez ten długi (i zajebisty :P) przód :)
Sedan mi starczy. Poluje dlugi czas na coupe ale zawsze cos innego wyskoczy. Ostatnio jak miał być coupe to dostałem się do firmy i musiałem prawie rok jeździć na drugi koniec Polski więc wyszła Lusia. Stilo wyszło przez przypadek a teraz trzeba coś większego.
Przyglądałem się dziś stilonkowi i wpadłem na pewien pomysł. A mianowicie pomalować w kolor czarne nie w kolorze plastiki na drzwiach i zderzaku w kolor alufelg
zanim to zrobisz, zrób symulację w fotoszopie, bo się okaże że wyjdzie z tego materiał na Demotywatory ;) na moje oko, auto wygląda dobrze tak jak jest. nie spodziewaj się cudów. to Stilo 5D ;) jedyne co widzę na tym aucie przy okazji lakierniczych fanaberii to czarny mat całości nadwozia. do tego jakaś minimalistyczna agresywna alufelga i będzie kozak.
W paincie patrzyłem i nie wygląda źle. Chce uniknąć matu bo mi się jakoś to nie podoba. Mam alusy od coupe i już nic zmieniać nie będę bo sporo mnie kosztowały. Wiadomo że trudniej jest z 5d coś wykrzesać
W poniedziałek rozebranym wycieraczkę z tyłu i ją rozebrałem. Wszystko wyczyszczone, wypolerowane filcem i nasmarowane. Chodzi jak nowa. Wczoraj stilo trafiło na dopieszczenie lakiernicze i zostaną mi jakieś pierdoły do idealnego stanu.
Wczoraj stilo trafiło na dopieszczenie lakiernicze i zostaną mi jakieś pierdoły do idealnego stanu.
Nie no bez jaj chcesz auto sprzedać i się pieścisz.. po co? :)
Bo ja bym też chciał kupić auto które będzie w nienagannym stanie. Trzeba skończyć w tym kraju ze sprzedażą dobitych na maxa aut. Czy się sprzeda za cenę jaką chciałbym za niego? nie wiem jeśli nie to zostanie a kupie se na otarcie łez Coupe i też będzie super :D
Bo ja bym też chciał kupić auto które będzie w nienagannym stanie.
Sam świata nie zmienisz, poza tym nawet bez złej woli nie każdy dba o auto jak Ty ;)
Sam świata nie zmienisz
Ale jak nas będzie więcej to kto wie. Sam osobiście kupując Lusie wiedziałem co jest nie tak, gdyż wszystko powiedział mi poprzedni sprzedawca. Więc zdarzają się już tacy uczciwi ludzie i to jest pocieszające.
Świata może nie zmienimy. Ale jeśli sami będziemy w porządku - to wystarczy by szło ku lepszemu. Co nie zmienia Seth faktu, że się pieścisz ;)
A jak nie sprzedam to potem będę musiał i tak to robić więc co za różnica czy teraz wydam te100/200zł czy potem? Ja chce mieć teraz zadbane auto, a co czas pokaże ze sprzedażą to już inna bajka. Zawsze po zimie robiłem konserwacje i gruntowne czyszczenie. Nie wiem jak inni ja lubię dłubać przy aucie i już wiem co będzie następne :D
jak sprzedawałem swoje to nie robiłem już przy nim nic. kupujący został poinformowany o stanie pojazdu, a nawet przyprowadził swojego fachowca, a ten wyłapał dwie rzeczy, z których niespecjalnie zdawałem sobie sprawę. mnie się już w to auto kompletnie nie opłacało inwestować, bo nigdy by mi się to nie zwróciło. musiałbym robić rozrząd, wymianę oleju i filtrów, robić nadkola, zderzak itd. itp. lekko 1000 zł. a tak, wilk syty i owca cała ;)
Ja swoje stilo cenie na 11.5 tyś i wiedząc że można kupić taniej chce aby ten egzemplarz był jak najbardziej perfekcyjny. Owszem co zostanie do zrobienia to powiem bo na pewno w ostatniej chwili cos wyskoczy. U mnie blacha jest ok więc tyle dobrego. Wkurza mnie kostka w lampie z tyłu muszę kupić nową ba jeden styk lekko pośniedział a poprzedni właściciel chyba nieumiejętnie go czyścił i pogiął. To wszystko są detale więc po co zostawiać to komuś, przynajmniej takie jest moje zdanie. Owszem gdybym sprzedawał trupa za 7 tyś to bym miał w poważaniu ratowanie zaniedbanego auta.
Owszem gdybym sprzedawał trupa za 7 tyś
Daje głowę, że przyjadą tacy co znajdą Ci i tak 10 usterek i szybko licząc będą chcieli się stargować o połowę wartości auta.. Niestety tacy ludzie są! Tak jak ja sprzedawałem peugeota młodej - przyjechał gość i zaczął marudzić "bo przy aucie było coś robione". No cóż.. Przez 13 lat trudno aby był stan fabryczny.. I chociażby z tego powodu lałbym na naprawianie auta dla kogoś - i tak tego nie doceni i tak a i tak będą próbować się targować i tak.. Moje zdanie jest właśnie takie. Ty mówisz że 100zł zainwestujesz.. Bzdura bo wydasz znacznie więcej a nie podniesie to realnej wartości auta nawet o 50zł - tak jest za zwyczaj. I jeszcze jedna sprawa. Liczysz tylko części a ja również swój czas. Jak mam go marnować na naprawę auta to już wolę swojego - nowego.
Tzn Paweł abyś mnie źle nie zrozumiał - Twoje prawo picować samochód i nawet Ci w tym kibicuje! Fiacik ma u Ciebie dobrze :) Ale to też tylko auto przypominam - rzecz materialna.. ;)
jest jeszcze jeden argument, który może być zarówno za jak i przeciw. potencjalny nabywca może podejrzanie patrzeć na fakt, że dopiero co auto kupiłeś, założyłeś instalację LPG i już auto sprzedajesz. u mnie jako klienta momentalnie zapaliłaby się kontrolka ostrzegawcza. sam kupiłem auto z dwuletnią instalacją LPG. nie muszę chyba przypominać, że auto było z "niuansem" ;)
No to fakt, że jak ktoś montuje LPG to po to aby to zarobiło na siebie a nie dla sztuki ;) Ale przypadki bywają różne, są tacy co po prostu lubią i mogą zmieniać samochody :)
Właśnie sęk w tym że mogę jeszcze sobie na to pozwolić od przyszłego roku ruszamy z budową. O tyle mam dobrze że nie musze auta sprzedawać więc nie ma ciśnienia.
Stilo dziś znalazło nowego właściciela. Mam nadzieję że będzie służył dobrze. Teraz szukam nowego auta. Czy to będzie fiat?? zobaczymy
jakoś tak łezka w oku się kręci bo auto było na prawdę super i dało dużo radości.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jade w sobotę oglądać 407 1.8 z LPG
już tak nie kadź hehe. w awatarze wciąż Bravo, a Stilona pozbyłeś się po 8 miechach, po zamontowaniu LPG. ewidentnie coś Ci w tym aucie nie pasowało ;)
Niby Paweł bez pośpiechu a z dnia na dzień - cyk - i auto sprzedane ;)
Ja Ci mówie seth szukaj 2.0 - frajda z jazdy większa. Tylko zwróć uwagę jakbyś kupował Puga jak pracuje na zimnym silniku (zaraz po odpaleniu). W silnikach 2.0 ale też podobno w 1.6 częstą usterką jest nierówna praca i są za to odpowiedzialne hydrauliczne popychacze zaworów. Ludzie nad tym lata spędzili i zawsze każdy wątek kończy się ich wymianą. W 1.8 / 2.2 są inne to fakt i one zdaje się nie mają tego feleru ale sprawdź. Dowiedziałem się również o jeszcze jednej usterce 407 - pokręć kierownicą powoli na postoju - jeżeli czuć lekkie poszarpywania to w zależności od numeru DAM masz do wymiany albo pompę z przewodem ciśnieniowym albo sam przewód. Tzn mozna i z jednym i z drugim jeździć (z tą hydrauliką lub z tym poszarpującym czasem wspomaganiem) - nic się nie dzieje ale to trochę denerwuje. Jak na złość mam te dwie przypadłości.. ;)
Tylko zwróć uwagę jakbyś kupował Puga jak pracuje na zimnym silniku (zaraz po odpaleniu).
pod warunkiem, że sprzedający auta wcześniej nie odpalił, żeby się popychacze ułożyły... ;)
ewidentnie coś Ci w tym aucie nie pasowało
Może nie tyle nie pasowało co zawsze chciałem mieć Stilo. Miałem fajne auto ale ani to sportowe ani rodzinne takie na miasto ok. nie ukrywam że głównym powodem było to że jeszcze mogę sobie na to pozwolić więc czemu nie? :D
Zwrócę uwagę na popychacze a sprzedawcy powiem żeby silnik był zimny i nie odpalany.
Zwrócę uwagę na popychacze a sprzedawcy powiem żeby silnik był zimny i nie odpalany.
zimny będzie, ale czy nieodpalany wcześniej? ;) najlepiej jakbyś powiedział, że przyjedziesz o 15:00, po czym przyjeżdżasz o 13:00. tak robią niektórzy handlarze kupujący auta.
zimny będzie, ale czy nieodpalany wcześniej?
Objaw o którym piszę widać w czasie rozgrzewania czyli nawet od 70'C - zależnie od kondycji tych popychaczy. U mnie podczas kupna ani zadrgnął silnik, a jak na złość teraz nawet czasem lekko czuć jak się rozgrzeje.. Może zmiana oleju nie wiem - zalałem Valvoline MaxLife, może jakiś 0W by sprawował się inaczej - nie wiem..
Może to nie miejsce na wymienianie typowych usterek 407 ale ja już parę znam więc jak coś to pytaj ;)
Jakbyś mógł to napisz tutaj o tym co lepsze. PB z lpg czy HDI bo powiem szczerze oba napawają mnie obawami. Diesel to problem z kołem dwumasowym i co by nie mówić klekotaniem. Z kolei LPG to jakieś problemy innej natury. Stilo dało mi w kość z przepustnicą którą ciągle musiałem czyścić więc pewnie dlatego mam taki uraz do PB. A jak w pugach z podgrzewaczem płynu bo w citroenach był montowany a zależy mi na nim na zimę :D
Jeżeli HDI to celuj co najmniej w 2007 rok czyli poliftowe. Wcześniej bywały jaja z tymi silnikami chociaż na forum peugeota jest dużo osób zadowolonych z tych jednostek nawet z 2004 roku. Koło dwumasowe, FAP (mokry więc trzeba go uzupełniać co jakiś czas i słono za to płacić) i turbo i wtryski. W 407 jest dużo dużych jednostek benzynowych - ja bym jednak brał benzynę. Myśląc o 307 brałem pod uwagę HDI ale ten 90 konny bo to nie ma ani FAP ani dwumasu.. Pewne jest że jak kupisz diesel'a to prawdopodobieństwo wydania większej kasy na serwis jest dużo większe. Koszty utrzymania - wg. mnie ciągle wygrywa gaz. Silniki PSA dobrze go znoszą jakby co. Co do ogrzewaczy to chyba zależy od wersji, ale u mnie mimo że (chyba) go nie ma - tak Twierdzi tamtejszy ePer ;) to auto rozgrzewa się b. szybko. Z resztą siedzenia robią się cieplutkie minutę po odpaleniu więc już jest miło. Z poważniejszych baboli to właśnie te popychacze, ale to w razie wymiany rozrządu temat b. szybki do ogarnięcia (żeby je wyciągnąć trzeba ściągnąć wałki rozrządu) i nie taki bardzo drogi. W większości pieni się płyn od wspomagania i rzyga na pompę, ale też w 99% przypadków wystarczy ów płyn wymienić i zalać 2cm powyżej stanu i jest cisza. U mnie padnięty był magiel więc płyn wymieniałem przy regeneracji - po odpowietrzeniu nic się nie pieni i nie wycieka :) Jakbyś kupował przed 2007 rocznikiem bez kolorowego LCD ze zwykłym monochromem to też zwróć uwagę czy po zagrzaniu auta nie marzą się napisy - to norma w tych wyświetlaczach, które niestety nadają się tylko do wymiany (na takie po 2007 roku kiedy to usunięto ten problem). No chyba że znajdziesz fajne auto z dużym LCD. Jak coś to w tych samochodach można za stosunkowo tanie pieniądze z biedaka zrobić wersję pełną - dotyczy to też radia, kamery cofania itp.. Jak coś to program do diagnostyki (potrzebny kabel Actia - klony na allegro za ok 200zł) jest tak do bani że można się zdenerwować po tym co pamięta się z MESa, ale też generalnie umożliwia sporo (jest używany w serwisach peugeot'a / citroena). Co by Ci tu jeszcze.. Nie wiem jak w innych 407 ale u mnie ja ciąglę się przyzwyczaić do gazu nie mogę. We fiacie lekkie muśnięcie pedału gazu powoduje że auto ma moc, a tu lekko dotykam to obroty rosną ale silnik jest słabiutki.. Nie wiem naprawdę wiele autami jeździłem, bardzo wieloma markami i tylko w 407 i 307 2.0 to czułem.. Może to kwestia silnika nie wiem :) Idzie się przyzwyczaić i wtedy idze ładnie, ale moment jest dość wysoko więc też kręcić go trzeba. Puki co komputer mi zszedł ze spalaniem do 9 litrów Pb a śmigam codziennie tak ze 130km/h, trochę wolniej i trochę po mieście..
Z tymi wyświetlaczem to słyszałem już coś. Jadę jutro zobaczyć takiego z 2004 z lpg o poj. 1.8. Ciekawe jak to wyjdzie ogólnie niezłe fajny sedan.
No ja displeja już wymieniałem.. Nie mam teraz kasy aby wyłożyć i montować 7" ;) zapłaciłem za taki oryginał używany w idealnym stanie - model po 2007 250zł
masz jakiegoś linka do tej 407? :)
otomoto.pl/peugeot-407-C36414710.html
Martwi mnie brak zdjęć srodka. Ma wady ale wszystko się zrobi. I tempomat dorzucę. Czujnik deszczu i zmierzchu jest tylko nie wiem czy szyby elektryczne ma z tyłu. Lekko przerysowany tu i tam ale to dwa miejsca
Kurcze Seth to nie będzie jechać, poważnie.
Jakieś doświadczenia?
Myślę że lepsze to niż 1.6 Hdi bo nic innego w okolicy nie ma
Tak szybko patrząc to jest ani dobrze ani źle.. Jest pakiet chrom na listwach, lepszy zestaw licznika z graficznym LCD, dwustrefowa klima, ale też jeżeli dobrze widzę to zaparowane przeciwmgielne, LCD od komputera / radia to chiński zamiennik świecący na żółto a nie na czerwono-pomarańczowo jak oryginał, radio największa bida RD4 bez MP3 (chociaż gadam tak, a u mnie to samo ;) Na szczęście akurat radia drogie nie są.. Tempomat to tylko dołożenie manetki + telemetryka. Dodatkowo powinno się zmienić pedał gazu lub pod nim nawet nie wiem - gdzieś jest jakiś przełącznik zwalniający smycz na ograniczniku przy pełnym bucie. A tak reszta.. No cóż, auto wygląda na trochę styrane, a odnośnie silnika to na pewno 1.6 HDI 110 będzie jechał lepiej niż te 1.8.. Ale przejedź się - zobacz, może się mylę.. Podobno 1.8 jest słabsze a mi tego dolnego momentu w Peugeocie brakuje przy silniku 2.0.. Wiem - kombiak z hakiem (a taki waży nawet z 40kg!), ale mimo wszystko..
Jutro jeszcze 1.6 zobaczę będzie co porównywać
Paweł jakbyś nie miał dostępu do service box'a żeby sprawdzić wyposażenie i wariant auta wal do mnie.
Ten 1.8 - przyjrzyj się też kołom - coś dużo gumy - wysoki profil.. Chyba standardowo był niższy.. Nie to że to coś przeszkadza ale warto sprawdzić czy gumy są ok..
Tak sobie czytam opinie i zawsze komuś coś nie pasuje. Chyba najlepiej kupować vw. Szkoda że w okolicy nie ma żadnego 2.0
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
http://olx.pl/oferta/peugeot-407-1-6-hdi-CID5-ID9ivQw.html
Chyba najlepiej kupować vw...
tylko nie mów, że kupisz Passeratti :) chcesz zostać typowym "Januszem"? ;) dwóch znajomków z pracy skusiło się na auta ze stajni VW jakoś w tym samym czasie gdy kupowałem Stilo i do dziś nie mogą wyjść z awarii. oczywiście z Fiata sobie wcześniej darli łacha.
Sarkazm to był. Kurczę mam poważny dylemat między 1.8 a 1.6. Jakoś nie bardzo mnie ten diesel przekonuje. Fap, dwumas to chyba nie jest dobre wyjście na miasto
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Sarkazm to był. Kurczę mam poważny dylemat między 1.8 a 1.6. Jakoś nie bardzo mnie ten diesel przekonuje. Fap, dwumas to chyba nie jest dobre wyjście na miasto
Jechałeś tymi dwoma autami? Jak porównanie?
Jeździłem tylko dwoma 1,8. Szału nie robi stilo lepiej się chyba zbierało ale to nie wyścigówka. Kupiłem więc 1,8 z log z Międzyrzeca. Nie wygląda tak złe ale komfort jazdy niesamowity
Chyba wiesz że bez foto się nie liczy ;-)
Wiem. Dopiero zjechalem więc sesja jutro. Potrzebuje trochę kosmetyki przy zakonczeniach progów bo z przodu nadkola wsadził ktoś za rant a nie na próg. Ale myślę że będę zadowolony z niego
Długo nie szukałeś auta.. ;-)
No seth pisz i pokazuj co tam kupiłeś ;-)
Dajcie chłopakowi ochłonąć hehe.
Wychodzi na to że każdy samochód wymieniam co roku. Lusia kupiona w czerwcu 2013 i sprzedana w 2014, stilo kupione w czerwcu 2014 sprzedane w marcu 2015, 407 teraz kupione ciekawe ile pojeździ
Kto bogatemu zabroni :lol: ;)
Zobaczymy ale możliwe. Tylko jak wymiana to pewnie na kolejnego puga bo fiat nie ma nic fajnego. Gdyby dart był dostępny bardziej
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.