W moim BRAVKU pojawił się problem "falowania" na wolnych obrotach.. Podczas normalnej jazdy - żadnych problemów (no...oczywiście nie uwzględniając postoju na skrzyżowaniach, pod czerwonym światłem etc. i -niestety - zużyciem paliwa). Wydawało mi się że sprawa jest błaha, ale kolejni "fachowcy" rozkładają ręce. Co mi PT Klubowicze radzicie? Intuicja podpowiada mi faktycznego fachowca elektryka (elektronika). Znacie kogoś w okolicach Zgorzelec- Jelenia Góra - Złotoryja?

silnik krokowy, sonda, czujnik temp.

a podstawa to pod kompa podłoncz

Co ciekawe w moim po wymianie sterownika ECU podobny problem (i kilka innych) ustąpił, natomiast nie koniecznie to musi być akurat to

falowanie w takim silniku to zwykle:
-sonda lambda
-czujnik podcisnienia
-krokowy i czujnik położenia przepustnicy (w jednej obudowie)
chętnie bym ci pomógł ale mam do Ciebie chyba 1000km

Tak jak napisał mój przedmówca, przyczyn może być wiele. Niestety bez diagnostyki i kogoś, kto potrafi coś więcej niż odczyt kodów błędów będzie ciężko zdiagnozować. A wymieniać części po kolei aż się znajdzie winnego to nie sztuka ;)

U mnie dodatkowo spadek mocy, kopcenie na jasny kolor, lekkie szarpanie i specyficzny zapach spalin. Winne było chrzczone paliwo więc zmień stację, bo przyczyna może być banalna.

Jeżeli masz możliwość to podłącz kompa i możliwe, że jakiś czujnik do wymiany, jeżeli komp nic nie wykaże to szukałbym przyczyny w kablach lub świecach. ostatnio miałem taki sam problem, komputer nic nie pokazywał a obroty ostro falowały.Okazało się, że jeden kabel zapłonowy miał przebicie. Po wymianie obroty idealne. Jak chcesz sprawdzić przewody WN to weź sobie jakiś spryskiwacz do okien i jak się zrobi ciemno na dworze to odpal samochód i popryskaj płynem lub wodą po przewodach, jak będzie iskrzyć to przewody do wymiany. Sprawdź jeszcze świece, tu niestety musisz je wykręcić i zobaczysz czy wszystkie są tak samo opalone, jak któraś jest zaolejona lub mokra to może nie dawać iskry, wszystkie świece powinny być ładnie opalone w kolorze kawy z mlekiem.