PDA

Zobacz pełną wersję : Porblem z obrotami i nie tylko



jacobkaroten
21-06-2014, 16:50
Witam,mam nastepujacy problem z moja Sienka.
Problem jest juz od tygodnia,wczesniej wszystko chodzilo jak nalezy. Mianowiecie problem jest z obrotami.Na orginalnym krokowcu,obroty czasem podskakiwaly do 4 tys obr/min,ale nigdy nie gasl. Postanowielm wymienic na inny,kupilem najtanszy silniczek na allegro za 16 zl,zrobilem autoadaptacje,przez kilka dni bylo dobrze. Po pewnym czasie obroty na zimnym silniku i w 1/4 rozgrzanym spadaly bardzo nisko,albo ustawialy sie miedzy 100 a 200 obr/min,albo po dojechaniu na swiatla lub na skrzyzowanie po prostu gasl.Jesli silnik byl calkowicie rozgrzany silnik utrzymywal idealne obroty.Nie bylo sensu stac na parkingu i czekac zeby sie silnik rozgrzal,kupilem nastepny silniczek,uzywany,ale orginalny z Magneti&Marelli. Zalozylem,zrobilem autoadaptacje i bylem bardzo zadwolony bo bylo dobrze przez ok.miesiac. Pozniej znow zaczela sie zabawa,obroty zaczely skakac lub zawieszac sie na 1500 obr/min ,2 dni temu jak bylem w pracy stoje na swiatlach podnosza sie obroty do 4 000 obr/min i tak caly czas.Kilka dni wczesniej,jak jezdzilem na uzywanym silniczku,zaczelo sie dziac cos bardzo dzwinego,odpalam,wrzucam bieg,a on wogole nie chce jechac,tak samo na biegu jalowym,naciskam gazu a on ledwo co reaguje,jakby pod pedalem bylka jakas minimalna przerwa. Otwieram maske,probuje spod maski dodac gaz,powoli dodaje gazu,obroty doslownie na ulamek sekundy spadaja silnikiem zatrzesie i ledwo co wchodzi na obroty. Kupilem nastepnym silniczek za 60 zl jakiejs polskiej marki,chcialem wziac ten orginalny za 130 zl,ale gosciu odradzil,mowil ze to chinskie i to chinskie,wiec nie oplaca sie przeplacac. Najlepsze w tym wszystkim jest to ze na LPG chodzi dobrze,obroty sa w normie i na gaz normalnie reaguje.Prze jakis czas palily sie wtryski,ale zrobienu autoadaptacji zgasly,troche nim pojedzilem na PB na wysokich obrotach i znow zapalily sie wtrsyki,ale jak przelaczylem na LPG wtrsyki zgasly. Wymienilem swiece zaplonowe,po 2 dniach sa strasznie czarne,nawet te stare nie byly tak brudne,mialy tylko jasno-brazowy nalot,a te nowe sa czarne jak smola.W poniedzialek zamawiam czujnik polozenia przepustnicy,moze to cos da. Macie jakies pomysly,bo juz mnie ku#wica bierze z tym autem.Czytalem juz milion tematow na temat wysokich obortow,wszedzie pisza ze najprawdopodobniej jest to wina krokowca,nie spotkalem sie jeszcze z takim problem ktory ja mam.Pozdrawiam
Dodam jeszcze ze po odpieciu silniczka obroty sie normuja,tylko ze caly czas na na 1000 lub 1200,nawet jak jest rozgrzany silnik to chodzi jakby byl na ssaniu,dodaje tez filmik.Moze to cos da,pozniej postaram sie nagrac fillmik jak zachowuje sie silnik. https://www.youtube.com/watch?v=Csm16mdfUyE
Dodawalem gazu,zeby auto nie zgaslo.

turek86
21-06-2014, 18:08
Dodam jeszcze ze po odpieciu silniczka obroty sie normuja

Obroty się normują, bo po odpięciu silniczka ECU przechodzi w tryb awaryjny i ma zapisaną stałą dawkę paliwa pomijając wskazania z czujników i sondy. Czarny kolor świec informuje, że silnik dostaje za dużo paliwa, więc na moje na 90% leją Ci wtryski i są do wymiany. Te silniki 1.6 16V są bardzo wdzięczne, ale trzeba o nie zadbać! Rozrząd, świece, przewody WN, wtryski. To musi być na błysk. A zakup czujnika położenia przepustnicy nie rozwiąże Twojego problemu.

jacobkaroten
21-06-2014, 20:14
Zawsze zostaje 10% innych mozliwosci.:p Ale to dzwine,bo te wczesniejsze swiece mialy ok.30 tys. km i byly w dobrym stanie,a te maja 3 dni i juz sa w tragicznym stanie. Na tych starych swiecach tez byly takie objawy i nie byly pozalewane,a te maja 3 dni i juz sa czarne jak smola . Moze zbieg okolicznosci

turek86
21-06-2014, 21:15
Być może wtryski się zapiekły akurat w tym momencie i stanęły w pozycji otwartej. Poza tym jeszcze warto sprawdzić błędy komputera, ale to ewidentnie problem z dawkowaniem benzyny.

jacobkaroten
22-06-2014, 00:35
Zapomnialem napisac,ze dzisiaj kupilem nowy silniczek ,odpiąłem aku na godzinke,podlaczylem kleme i odpalilem. Za 1 razem odpalil i za chwile zgasl,tak jak na filmiku. Marchewa caly czas sie palila. Dopiero odpalil za 4 razem bez uzycia gazu,chodzil tak do zalaczenia sie wentylatora,jeszcze przed zalaczeniem sie wentylatora,lampka wtryskow zgasla. Myslalem ze juz po klopocie. Pojechalem na jazde probna,zrobilem ok.10km. Przelaczajac na lpg i benzyne,pojezdzilem na pb na wysokich obrotach,do 6 tys. Marchewa znow sie zapalila,ale auto chodzilo normalnie na biegu jalowym.Podjechalem pod dzialke,przelaczylem na Lpg,marchewa zgasla. Za 2 godziny ponownie odpalam auto,wtryski juz sie nie pala,ale znow jest ta sama sytuacja jak na filmiku i wracamy do punktu wyjscia. Czyli to na pewno nie bedzie silniczek krokowy ani czujnik polozenia przepustnicy?Jutro kupie srodek do czysczenia wtryskiwaczy firmy STP ,moze cos pomoze.

simurgh
22-06-2014, 10:13
Raczej jest niemożliwe żeby zaczęły lać ci wszystkie 4 wtryski lub sie zapiekły.Okopcone 4 swiece i taka porcja paliwa dawkowana przez wtryskiwacze jest objawem innej usterki a nie przyczyna.U mnie np wystarczyło że miałem pekniety wężyk łaczacy przepustnice z mapsensorem i auto wiecej paliło i swiece były okopcone po 10km.ECU dobiera dawke paliwa na podstawie czujników.Gdy jeden z nich pada,przyjmuje dla silnika najgorszy scenariusz i leje benzyna wiadrem.Musisz sprawdzic czujnik temperatury zasysanego powietrza(brązowa kostka wkrecona w kolektor) czujnik temperatury cieczy bo ECU dostaje info z innego czujnika niz ty na licznik,może być to mapsensor,lub nawet sonda lambda.Radziłbym podłączyć auto pod kompa bo wyjdzie to taniej niz gdybanie i wymiana wszystkiego na chybiłtrafił.

turek86
22-06-2014, 10:59
U mnie np wystarczyło że miałem pekniety wężyk łaczacy przepustnice

Założyłem sytuację, gdy wszystkie węże i dolot są szczelne. Oczywiście kolega Simurgh ma rację. Ale u mnie awaria czujnika temperatury powietrza nie spowodowała ani zalewania silnika benzyną ani znaczących skoków obrotów. A to, że na początku auto nie chciało odpalić mogło być spowodowane właśnie zalaniem cylindrów benzyną podczas rozruchu. Tak czy siak problem tkwi w ilości dostarczanej benzyny, tym bardziej, że na gazie jest ok.

jacobkaroten
22-06-2014, 11:20
Dobra,dzieki za okazana pomoc. Sprobuje podpiac sie pod komputer,kiedys juz probowalem,ale nic z tego nie wyszlo. Kupilem kabel OBD2 viaken,niebieski,podpiolem sie do netbooka i nic sie nie dzialo. Poprobuje jeszcze raz,moze sie uda,a jak nie to pojade do mechanika i tyle. Tylko czytalem ze ten sterownik co mam w sienie,jest bardzo problemowy jesli chodzi o podlaczenie,pisali ze najlepiej jechac do ASO.

simurgh
22-06-2014, 11:33
Niekoniecznie musisz od razu jechac do ASO.Ja podpiąłem Siene w sieciowym warsztacie,zapłaciłem za to 45 zet i wyszło że miałem walniety czujnik temperatury i stad mialem falowanie obrotów.Sonda wskazywała za bogata mieszanke,zmiejszała ją,a czujnik zwiekszał ją bo wg niego był zimny silnik i stad była amplituda obrotów bo jedno zwiekszało a drugie zmniejszało

jacobkaroten
22-06-2014, 12:06
Wlasnie tez mam problem z obrotami. Zobaczymy jaka bedzie usterka,jesli bedzie jakas błacha to kupie i wymienie,a jesli bedzie kosztowna to nie widze sensu pakowac kase w to auto,bo jeszcze czeka mnie wymiana kompletnych hamulcow i bebnow z tylu,a przy 190000 tys rozrzad i progi,bo gosciu mowil na SKP,ze kiedys moze sie zlamac w pol ;)

turek86
22-06-2014, 14:33
Poczytaj to

http://fiatklubpolska.pl/siena-palio-443/podpiecie-sienki-pod-kompa-22687/

jacobkaroten
24-06-2014, 23:11
A wiec tak,
Dzisiaj bylem umówiony na daignstyke komputerowa.
Podjechalem,gosciu podlaczyl swoje urzadzonko i wykasowal jeden blad,a mianowicie blad sterownika komputera.Wtryski zgasly.Zadowolony jedzilem tak do wczesnego wieczora,podjechalem do auchana kupilem produkt firmy STP do czysczenia wtryskiwaczy i zalalem benzyny za 100zl,odjezdzam ze stacji. Pojedzilem troche na wysokich obrotacg,do 6 tys.Jechalem droga szybkiego ruchu,na 4 biegu obroty w granicach 4-5 tys,daje jeszcze wiecej gazu,autem szarpnelo,zapalily sie wtryski i auto wogole nie reagowalo na wciskanie pedalu przyspiesznia,gaz w podlodze,odpuscielm gaz i dalej nic,a auto zwalnia.Zaczynam hamowac biegami,redukuje z trojki na dwojke,auto zgaslo i juz nie chcialo odpalic.Musielismy pchac auto na parking na osiedlu. Probujemy odpalic,a auto nic. Rozrusznik krecil i dalej nic.Po ponad godzinie,znow probujemy auto odpala od pietwszego strzala,ale caly czas sie pala wtryski. Mysle ze moze jest uszkodzony czujnik polozenia walu,bo wogole auto nie chcailo odpalic,ale jesli by byl uszkodzony to chyba by wogole nie odpalil ? Juz naprawde nie wiem co sie dzieje z tym autem,tyle czasu jedzilo pieknie,a teraz dupa. Dodam ze ten srodek do czyszczenia wtryskow juz dolewalem wczesniej i nic sie autem nie dzialo.

jacobkaroten
25-06-2014, 13:11
15314
Teraz bidulka stoi i czeka na wasze pomysly

turek86
25-06-2014, 17:20
Sprawdzenie działania czujnika położenia wału korbowego już opisywałem kilka razy. Być może to jest to.

jacobkaroten
28-06-2014, 11:25
Witam ponownie.
Wczoraj kupilem uzywany czujnik walu i temperatury zasysanego powietrza,a temperatury cieczy kupilem nowy bo byl dosc tani. Jezdzil dobrze do wieczora i znow zaczelo sie pieprzyc. Auto odpala,normalnie chodzi na biegu jalowym,ale po dodaniu gazu odrazu gasnie. Teraz nawet na LPG nie moge przelaczyc,bo obroty nie chca wejsc powyzej 2 tys. Mysle ze komputer nawala,bo jesli by wtryski lały to by bylo tak caly czas,a tu raz jest dobrze raz jest zle. Mysle ze nie ma sensu dokladac wiecej do tego auta,zezlomowac i kupic cos innego. A Wy jak sadzicie?

simurgh
28-06-2014, 14:54
Jeśli masz pewnosc ze to komputer mozna by sie skusic by go zmienic.Zakup rozkodowanego bez immo to koszt ok 150zł..Przedtem warto by jeszcze sprawdzic mapsensor który jest połączony wężykiem podciśnienia z przepustnica i wg którego wskazań jest dobierana dawka paliwa do ilości powietrza(używka 30zł)

endriulodz
29-06-2014, 12:03
spróbuj zresetować komputer ,czyli zdjąć kleme z akumulatora i po paru minutach podłączyc i spróbować odpalić powinno być dobrze na jakiś czas, warto spróbować , jeszcze mówił mi mechanik że można po zdjęciu obydwu klem połączyć je razem na jakieś 20 min. i podłączyć odpalić powinno być dobrze.

jacobkaroten
29-06-2014, 12:16
Dziekuje za wszystkie rady. Co do resetowania komputera do juz robilem to wiele razy,ale to juz prawie nic nie daje. Odpene wieczorem klemy,podepne rano i mozna jezdzic do wieczora. Potem juz potem wszystko sie wali. Musialbym codzienie odpinac akumulator na noc zeby dalo sie jezdzic. Dzisiaj sie biore za sprawdzenie czy cewka daje iskre,jesli nie to rozbieram kolektor ssacy.

turek86
29-06-2014, 14:35
czy cewka daje iskre

Cewka nie daje iskry tylko wysokie napięcie do świecy.

jacobkaroten
30-06-2014, 15:11
Dobra. Cewka jest sprawna,iskry pieknie chodzily po kolektorze ssacym :p. Auto oddane do mechanika,zobaczymy co powiem . Jak tylko bede cos wiedzial,na pewno sie odezwe

jacobkaroten
02-07-2014, 15:04
Dobra,wszystko juz dziala. Lpg bylo calkowicie rozregulowane,dlatego mogly sie dziac takie rzeczy na benzynie. Dziekuje wszystkim za okazana pomoc. Oby jak najdluzej bylo dobrze :p

turek86
02-07-2014, 21:35
yyy ... chyba powinno być odwrotnie? To lpg rozstraja mapy benzynowe ...

jacobkaroten
02-07-2014, 22:53
No wlasnie. Moze LPG rozstroiło mapy benzynowe i dlatego byly te cuda na benzynie. Narazie jest super.

yacub
05-07-2014, 12:40
dopisz w profilu ze masz LPG ;)

Rufik
08-07-2014, 10:51
cześć wiem ze jestem nowy ale czy sprawdzałeś silniczek krokowy ??
(rozebrać wyczyścić i założyć z powrotem )u taty w sienie 1,2 zabieg pomógł