Witam.
Mam mały problem z moim stilakiem. Kiedy jeździ pusty wszystko jest ok, ale wystarczy, że dostanie jedną osobę na tylną kanapę i samochód siada. Niby prześwit nie jest bardzo mały ale na nierównościach zaczyna go mocno bujać i opony zaczynają ocierać o osłony nadkola. Byłem na sprawdzeniu amorków na stacji diagnostycznej i wykazały 66% (przód pokazało 45% ale to chyba nie powinno mieć wpływu na tarcie z tyłu?) więc jeszcze powinny działać jak należy. Diagnosta stwierdził, że mam za duże opony (195/65/r15) jednak na forum wyczytałem, że to odpowiedni rozmiar. Czy macie jakieś inne pomysły czy to sprężyny są ugniecione i czas na ich wymianę?

Oczywiście, sprawdzanie amortyzatorów na stacji diagnostycznej ma się nijak. Dlaczego. Bo diagnosta powinien wpisać model opony, wpisać jej rozmiar i dodatkowo obciążyć tył samochodu. Wtedy możemy powiedzieć o poprawnym teście.

Niestety, do sprawdzenia masz amortyzatory, sprawdź dokładnie czy ie wylały, czy oboje są na miejscu. Twojej uwadze także nie powinny umknąć sprężyny.

Opony mam idealne.
Ludzie jeżdżą ba 17 calowych i tez im nic nie ociera.

Odboje uciekły to wiem na pewno. Chciałem je założyć przy okazji wizyty u mechanika, ale ten stwierdził, że na odboje to tam nie ma miejsca i trzeba założyć sprężyny. Wolałem zapytać tutaj żeby mieć pewność, że nie chcą mnie naciągnąć na sprężyny i później np amory. Dodam jeszcze, że jak staram się go "ucisnąć ręcznie" to wydaje się być twardy czyli jakby amory rzeczywiście trzymały. Zaufać mechanikowi i założyć nowe sprężyny czy badać dalej sprawę?

jak staram się go "ucisnąć ręcznie" to wydaje się być twardy czyli jakby amory rzeczywiście trzymały.
Po pierwsze to ręcznie wiele "nie uciśniesz", a po drugie amortyzator nie odpowiada za wysokość samochodu. Najwidoczniej masz padnięte sprężyny. Weź dwie osoby, najlepiej jakieś 'cięższe', posadź je z tyłu i zobacz jak usiądzie auto. Możesz też zapakować 5 osób do auta i zobaczyć czy opony będą gdzieś dotykały karoserii.

W takim razie pewnie postawię na sprężyny. Jakiego producenta polecacie? Jakieś wzmocnione czy dłuższe mają sens czy lepiej odpuścić?

ten diagnosta jest idio....ą jak nie wie ze takie opony sa seryjne do Stilo. Albo masz juz wytłuczone sprezyny i po prostu straciły swoją twardość albo amory są juz zużyte. Osobiście mam seryjne 17" z oponami 215/45 i dodatkowo obnizone o 40mm zawieszenie i przy 5 osobach nic mi nie trze o nadkola na nierównościach