PDA

Zobacz pełną wersję : Swap z 1.4 na 2.5 v6 od Alfy romeo 156



bravoo
15-06-2014, 14:20
Witam,serdecznie wszystkich fiatowców HAH : ) . Mam następujące pytanko Układ zawieszniea w alfie 155 jest taki sam jak w bravo I występuje tam silnik 2.5v6 ale czy ze 156 takowy silnik bedzie mocowany tak samo ? Czy przekladka do bravo jest realna . z tego co wiem to tak ale ile jest przy tym przeróbek itp. jak mogę wiedzieć może ktoś już robil coś takiego : ) Pozdrawiam . Jestem nowy wiec nie ogarniam narazie i nw czy był taki temat ;d

CichyJerry
15-06-2014, 22:20
Oj Oj.. nie masz pojęcia to się nie bierz.. ale odpowiem ci na pytanie, nic nie pasuje, łapy, elektryka.. jest możlowść włożenia takiego silnka bo się miscii..

lukq
15-06-2014, 22:36
No pewnie, że się da. Łapy przespać, zawieszenie zmienić, elektryke ogarnąć, he ble, skrzynia... Ogólnie zabawy od groma. Lepiej od stilo 2.4 ;)

pajel
15-06-2014, 23:35
ale odpowiem ci na pytanie, nic nie pasuje, łapy, elektryka..
nie odpowiadaj jak nie wiesz...
Płyta podłogowa w ar 156 jest delikatnie zmodyfikowaną(przynajmniej przednia część) płytą z tt/bbm... zmodyfikowany jest pas przedni oraz kopuły poduszek amortyzatorów... ale co najważniejsze, sanki wyglądają niemal identycznie( a właściwie chyba są identyczne) mocowania poduszek przy podłużnicach są tak samo rozmieszczone jak w bbm...

z elektryką nie powinno być problemu... przynajmniej w wersjach przed fl... wiadomo, komunikacja can... ale nawet jeśli były by z tym problemy, to standalone załatwia sprawę,

z napędem też nie powinno być problemu, z tego co pamiętam, to ze skrzyni wychodzi kielich do którego jest przykręcony przegub, a z drugiej strony wchodzi półośka, której podpora jest przykręcona do bloku, więc półośki powinny pasować z fiata coupe 16/20vt do tego zwrotnice i amory.

w pl jest(a właściwie robi się od ponad roku w "cudownym" IP) bravo v6 tylko tam było gorzej z łapami, bo silni brali ze 166....

z biegiem lat i z coraz większym doświadczeniem, stwierdzam że, kurewsko nie warto...

lukq
16-06-2014, 12:53
Łapy chyba z prawej strony są inne, ale nie dam tez sobie obciąć palca.

Ktoś ostatnio wkładał 2.4 ze Stilo. Cenowo, jak napisałeś kurew... nieopłacalne.
Chodź czego nie robi się z pasji

pajel
16-06-2014, 13:22
Ktoś ostatnio wkładał 2.4 ze Stilo.
tak, wkładaliśmy 2.4 do HGTy Filipa, kosztowało go to jakieś 3k, silnik ze stilo 2.4 - 2,4k, do tego jakieś uszczelki i inne pierdoły, ogólnie silnik ze stilo jest P&P do bravo 2.0(oczywiście trzeba przełożyć łapy/inna płyta w stilo/) niestety, auto poszło na części...



Cenowo, jak napisałeś kurew... nieopłacalne.
jeśli się kupi całego dawcę i wkłada na pałę silnik - to niby wychodzi opłacalnie(156 z 2,5 można kupić poniżej 2k)
ale napisałem też:


z biegiem lat i z coraz większym doświadczeniem, stwierdzam że, kurewsko nie warto...

i teraz już wiem, że wkładanie silnika na pałę jest z jednej strony niby opłacalne, ale z biegiem czasu wychodzą pewne kwiatki - co właśnie stawia pod znakiem zapytania całą opłacalność...

i teraz to co mi dało w kość, miałem silnik w idealnym stanie(panewki korbowe i główne) ale coż, włożyłem na pałę, i przy max obrotach wysrały się panewki na wałkach balansujących, co spowodowało wywalenie panewek głównych, a co za tym idzie, wał kształtem zaczął przypominać banana... więc to była dla mnie bolesna nauczka, i na przyszłość, jak bym robił jakiś kolejny porabany projekt, to rozebrał bym wszystko do najdrobniejszej śrubki, wprowadził bym zmiany o których piszą bardziej obyte osoby w danych jednostkach napędowych, zużyte części bym powymieniał, a nie na zasadzie, jak jeździło w innym aucie, to czemu ma nie jeździć w tym aucie... - co już praktycznie podwaja koszty...

aaa i co do v6 z AR goście na alfaowners jak tylko usłyszą jakiś dziwny dźwięk z silnika, to silnik ląduje na wózku i jest poddawany dogłębnej inspekcji... - zaj*biście podoba mi się ich podejście :)

bravoo, od siebie powiem Ci tak, teraz żałuje że, nie słuchałem większości kumpli którzy stukali się w głowę, znając moje zamiary co do bravo... spokojnie licząc w bravo wpakowałem ponad 30k... przy 29k przestałem liczyć... mogłem odkładać kasę, kupić coś nowszego, mocnego w serii... wiadomo, coś mocnego w serii jest mniej awaryjne od takiej wydumki... łatwiej sprzedać... za bravo chcę nieco ponad 1/3 ceni i jakoś nikt nie chce kupić... ale jedno przyznam, kurewsko zayebiście się tym jeździ :D.. ale już wiem, że więcej bym się w to nie pchał.

lukq
16-06-2014, 13:45
To prawda, jest fun z jazdy. Ja coraz bardziej zastanawiam się na coupe... tylko, że to też skarbonka bez dna i w mojej sytuacji (małe dziecko) za cholerę niepraktyczne. ...