Witam
Bravo 1,9 jtd 100KM 74 KW silnik 182.B 9000 rocznik 2000.Uderzenie miską w studzienkę spowodowało wyrwanie korka.Auto bez oleju przejechalo ok 600m.Silnik zapala ale nie ma mocy,kopci na biało.Wstepna diagnoza: obrócona panewka na wale.
Doradzcie koledzy co z tym robić?Czy naprawiać silnik,czy szukać używanego,czy po prostu zezłomowac auto.Chodzi oczywiście o koszty wymiany lub naprawy.
Czy ten silnik jest "kompatybilny" z 1,9 jtd 105KM?Pozdrawiam.

witam , przejechałem jakieś 800 m z rozwaloną misą i u mnie nic się nie stało ( oprócz spawania miski) . pierwsze pytanie to czy po zdjęciu miski był srebrzysty nalot w misce , jak tak to złapało panewki , dwa - turbina -też potrzebuje smarowania ale 600m nie powinno jej zaszkodzić

Witam
miske sciagał gostek ,który spawał.Mówił,że nie było luzów na panewkach ale w misce było sporo tzw.politury(tak to nazywaja).Po spawaniu auto jezdziło nawet ok,miało moc ale po 150-200km.straciło moc i zaczeło kopcić i stukać.Jesli to tylko panewki to moze opłaca się reanimowac Fiaciora bo sporo dołozyłem do niego ,a nawet sladu rudej nigdzie nie ma i szkoda złomować.

warto naprawiać:smile: wg mnie warto ewentualnie rozważyć naprawe silnika, przynajmniej wiesz czym jezdzisz, choć jeśli koszt naprawy byłby naprawde wysoki zastanów się nad wymianą

wyglada na uszczelke pod glowica.
niewiem jak w krakowie ceny, ale ja bym ci taki remoncik za 1000zł zrobił.
podejrzewam, ze w 2000zł sie zmiescisz.
najwazniejsze to zdiagnozowac uszkodzenia

Remont w takim Parchu jest mało opłacalny - lepiej poszukaj całego silnika - dobrze szukając uchodzisz silnik za 1200zł kompletny ,z obecnego zostaje ci osprzęt więc masz w zapasie jeszcze sporo części a jeśli znasz się co nie co na mechanice to w 1 dzień wyjmiesz i włożysz świeżą jednostkę - oszczędzasz czas i pieniądze

Na szczęscie problem rozwiązał się dziś.Bravko sprzedane tak jak stało.Proszę o zamknięcie tematu.

z ciekawosci zapytam ile? jesli mozna wiedziec moze byc na pw