Witam!
Ostatnio chciałem odpalić swojego stilona, niestety ponuro się zaskoczyłem, brak jakiejkolwiek reakcji na przekręcenie kluczyka, lub jego włożenie czy wyciągnięcie ze stacyjki ( zapalenie lub zgaszenie świateł w podsufitce ). Elektryk ze mnie żaden więc proszę o pomoc, są jakieś bezpieczniki za to odpowiadające żeby można było je sprawdzić? Dodam że wszystko pozostałe działa typu otwieranie drzwi z pilota, czy podświetlenie w kokpicie, tylko stacyjka umarła.[-(

bezpieczniki masz pod kierownica i w komorze silnika w vw padła mi kiedyś kostka w stacyjce ale nie wiem czy we fiacie taka jest.

Mi często się to dzieje, przekręcam kluczyk i właściwie nie ma zasilania kabiny (światełka chodzą ale to tylko tyle), a co za tym idzie immobilizera. Pompa paliwowa się załącza, ale nie odpalisz bo immo nie puści, nie ma też nawiewu, ani gniazdko nie daje prądu. Po przytrzymaniu w bezpiecznikach tych dużych czerwonych z prawej wszystko zaskakuje jak powinno. Sam się z tym bawić nie chce, bo te czerwone nie wyglądają jakby chciały być wymieniane, jakoś zamykam bezpieczniki i jade, jak trzeba walne w "schowek" żeby coś zaskoczyło, albo docisnę gdy już trzeba. Sprawdź, bo to może być właśnie to

w vw padła mi kiedyś kostka w stacyjce ale nie wiem czy we fiacie taka jest.
W każdym aucie jest które posiada zapłon z kluczyka a nie z przycisku.
Też bym stawiał na stacyjkę.

Jednak Kostka okazała sie zepsuta plus jeszcze bezpiecznik przy aq był spalony ...