Witam wszystkich.
temat dotyczy demontażu głowicy w 2.0 HLX.
Czy jest możliwość demontażu bez wyciągania jednostki napędowej?
w 1.6 chyba jest to możliwe

mój problem polega na tym że na pierwszym cylindrze wybuchła mi cewka i zerwała gwint gniazda świecy.
wybuch był taki że stopiło świecę.
zanim zauważyłem usterkę, próbowałem odpalić maryśkę ale nic z tego a przy kręceniu wychodził dziwny piska jakby z tego pierwszego cylindra, czyli syf się dostał do środka.
dlatego pytam państwa o radę.
pomocy!!!

Jak potrzebujesz głowicy, to mam ( 250 zł - po remoncie w ubiegłym roku). Potem zmieniłem całe auto, a silnik i podzespoły leżą.
Silnik można opuścić, wtedy zdejmujesz rozrząd i głowicę.

Witam. wracam do tematu
głowicę zdemontowałem przy okazji prawie połowę auta od przodu :-) . głowice dałem na szlif i wstawienie tulejek pod zerwane gwinty, natomiast martwi mnie pierwszy tłok gdzie doszło do eksplozji. Mianowicie przy czyszczeniu tłoków z nagaru zauważyłem że są na tłoku dziwne wgniecenia jak by tłok posiadał jakiś syf i uderzał nim w zawory robiąc wgniecenia w tłoku.
pytanie jest następujące czy muszę wymieniać tłok? albo czy zostawić go?
jak będę miał chwilkę to wrzucę foto do posta
pozdrawiam

mam fotki 1475914760
jak widać na fotkach pierwszy tłok posiada wgniecenia a trzeci był czyszczony z nagaru i wygląda jak nowy. co z pierwszym?
wymieniać czy co ?
proszę o pomoc!!!

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

mam fotki 1475914760
jak widać na fotkach pierwszy tłok posiada wgniecenia a trzeci był czyszczony z nagaru i wygląda jak nowy. co z pierwszym?
wymieniać czy co ?
proszę o pomoc!!!

Moim zdaniem, jeśli gładź cylindra jest ok, to powierzchnia tłoka nie powinna w niczym przeszkadzać. Jeśli wymieniać, to wszystkie raczej.