Witam założyłem ostatnio gaz w stilonie i przejeździłem ok 2tys km i się okazało po regulacji że stilo szarpie przy zmianie biegów i obroty po wysprzęgleniu spadają do 450-500 obr/min ale nie zawsze. Nieraz jak ruszę i przeciągnę auto na jedynce do 6 tys obr/min i wcisnę sprzęgło to obroty tak szybko spadają że auto gaśnie. Dziś byłem z 7 razy u gazownika i regulował w każdą możliwą stronę i problem pozostał.
Wie ktoś może co jest grane? Z góry dzięki za pomoc.

Obstawiam błędy montażowe. Zmień gazownika i to jak najszybciej.
polecam fora lpg http://lpg-forum.pl//

https://www.youtube.com/watch?v=t4oEQvsgqog

Właśnie tego gazownika polecało mi dużo osób bo są zadowoleni a akurat mnie takie coś spotkało. :( Byłem u niego dzisiaj też z 5 razy ponieważ auto dusiło się powyżej 4 tyś obr/min i to wyregulował ale spadanie obrotomierza i szarpanie pozostało. Nie mogę zmienić gazownika ponieważ u niego mam gwarancje i poprawia wszystko za darmo a u innego będę musiał płacić. :(

ok. to chociaż pospisuj co masz w tej instalacji i zapytaj na gazowym forum czy to pasuje do Twojego stilaka
fotki z montażu też miło widziane

Wypisze to co mam w aucie:
-parownik - TOMASETTO
-zawór odcinający - TOMASETTO
-wielozawór - TOMASETTO
-gazoszczelna obudowa - BORMECH
-wlew paliwa - TOMASETTO
-elektroniczna jednostka sterująca - KME
-wtryskiwacz gazu - VALTEK
-filtr gazu - CERTOLS
-czujnik ciśnienia - KME
Fotki wstawię jutro.

Nie wiem czy kolega się uporał z problemem ale tu jest podobny wątek o spadających obrotach i gaśnięciu silnika Fiat Stilo 1.6 r.2002 LPG - Syndrom dojazdu do skrzyżowania - elektroda.pl (http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2486262.html)

Problem rozwiązany !
Powodem nie był ani reduktor, ani membrana tylko nieprawidłowo przeprowadzony montaż niezgodnie ze specyfikacją producenta( za długie węże, nawierty w niewłaściwych miejscach i kiepska lokalizacja reduktora). Po przebudowie instalacji i aktualizacji softu auto chodzi jak złotko. Oczywiście załatwiłem wszystko w warsztacie partnerskim firmy AC (musiałem pojechać aż do Brodnicy-warto było), a przy okazji pożegnałem definitywnie firmę, która pierwotnie montowała mi instalację i zawaliła sprawę(już mam swoje zdanie na ten temat).
Wnioski: bądźcie ostrożni w doborze warsztatu.