Hej.
Dzisiaj mając otwartą maskę i zapalony samochód zauważyłem, że coś mi pod maską klekocze, przysłuchałem się dokładniej i wychodzi na to, że to monowtrysk. To jest normalne czy muszę się martwić i jakoś to naprawić lub wymienić?
Mam Uno 899, 2002r.

Pozdrawiam

Wszystko w normie, a tym bardziej jeśli klekocze wtrysk Boscha :)
Wtryskiwaczy w silnikach benzynowych raczej się nie naprawia chociażby ze względów ekonomicznych - cały używany korpus wtryskiwacza z przepustnicą do Uniacza kupisz za jakieś 100zł i wymienisz pod domem w 20minut.

Wszystko w normie tzn. zostawić i się nie martwić bo tak po prostu ma być czy wymienić bo zaraz stanę na drodze? :P

Początki końca wtrysku wyczujesz szarpaniem przy jeździe ze stałą prędkością. Podróżuj i się nie martw na wyrost :)

Okej, dzięki :)
Na razie w takim razie jest wszystko ok, miałem okazję to dzisiaj sprawdzić na autostradzie :)
Wcześniej trochę Uno wariowało, ale wymieniłem w nim świece (niestety bez kabli, bo nie miałem chwilowo na nie gotówki) i zaczęło się zachowywać normalnie więc kable wymienię przy następnej wymianie świec :)

W takim razie jak tym się martwić nie trzeba to można się zabrać za inne drobne i większe poprawki ;)