PDA

Zobacz pełną wersję : czy warto kupic opony bieżnikowane 225/45/17" ?????



MarcinCroma
11-04-2014, 11:38
czy warto kupic opony bieżnikowane 225/45/17" ?????

hak64
11-04-2014, 11:59
Na zimę, może i warto, ale latem kiedy jeździ sie z większymi prędkościami - nie polecam.

ToKo
11-04-2014, 12:17
Zdecydowanie nie. Ostatnio kupowałem opnki w takim rozmiarze falken 1600 zł.

karwoj25
11-04-2014, 12:41
Daj spokój z bieżnikiem, trochę deszczu albo wody w koleinie i będziesz się zastanawiał czy wsiadać do auta? Chcesz wozić pół kilo odważników na feldze aluminiowej? Bieżnikowane nadają się co najwyżej do pojazdów wolnobieżnych.

ToKo
11-04-2014, 20:35
Tak jak kolega wyżej napisał, pojazdy wolnobiezne ok. W miasto ok.

dawid1977
12-04-2014, 12:18
Na czym chcesz zaoszczędzić??? Na swoim zdrowiu,życiu?Wg mnie już lepiej kupic używkę renomowanej firmy.

bzykol
12-04-2014, 14:17
Ale bredzicie z tymi używkami. Posłuchałem rad takich specjalistów jak wy i teraz nie mogę utrzymać auta na drodze.

Bieżnikowane lepsze od używek. Nikt nie sprzedaje tanio dwuletniej sprawnej opony, a te co mają 5-6 lat nie nadają się do użytku. Po pierwsze nie trzymają, a po drugie robią psikusy.

Niestety wiem co mówię, bo przerobiłem temat w kilku autach. Zawsze na oponach marek premium.

Bieżnikowane założyłem w 2 autach w rodzinie i żadnych problemów nie ma. Wcześniej trochę jeździłem autami z rodziny mojej żony. Wszystkie na bieżnikach. I gówno prawda o milionie odważników. Wyważają się tak samo jak nowe.

Powtarzacie mity.

MarcinCroma
12-04-2014, 14:55
podjolem juz decyzje ze nie kupie ich znajomy mi zalatwil uzywki w dobrym stanie i dobrej cenie dziekuje wdzystkim za odpowiedzi... :)

Lotos
14-04-2014, 11:39
Ale bredzicie z tymi używkami. Posłuchałem rad takich specjalistów jak wy i teraz nie mogę utrzymać auta na drodze.

Bieżnikowane lepsze od używek. Nikt nie sprzedaje tanio dwuletniej sprawnej opony, a te co mają 5-6 lat nie nadają się do użytku. Po pierwsze nie trzymają, a po drugie robią psikusy.

Niestety wiem co mówię, bo przerobiłem temat w kilku autach. Zawsze na oponach marek premium.

Bieżnikowane założyłem w 2 autach w rodzinie i żadnych problemów nie ma. Wcześniej trochę jeździłem autami z rodziny mojej żony. Wszystkie na bieżnikach. I gówno prawda o milionie odważników. Wyważają się tak samo jak nowe.

Powtarzacie mity.

opony bieżnikowane ? NIGDY w zyciu. Widziałem juz wystrzelone opony z takiej pseudo produkcji. Ok sie jeździ na tym ale kiedys trafisz na tak zrobioną że jak Ci wystrzeli na zakrecie i zawiniesz sie wokół drzewa zabijajac rodzine to będziesz klął po wieki.
Opony bieznikowane sa brane z tzw szrotu. Nigdy nie będzie to "unowoczesniony" komplet z jednego auta tylko 4 opony z róznych roczników itp. Życze powodzenia jak nowa opona kosztuje poniżej 300pln za szt

karwoj25
14-04-2014, 15:10
I gówno prawda o milionie odważników. Wyważają się tak samo jak nowe.
To szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia felgi po wyważeniu z opona bieżnikowaną "renomowanej" firmy :lol: wtedy bys zobaczył jak wygląda "gówno prawda", gdzie obklejone jest pół felgi odważnikami o takich nominałach, że nie wiedziałem o ich istnieniu :D pomijam już fakt, że nie dało się tego wyważyć, jeszcze nie widziałem nigdy, żeby koło było tyle razy sprawdzane.

Na bieżnikach jeździłem 2 sezony, od kwietnia do października. Na początku 3 sezonu okazało się, że "nadlewka" odkleiła się od bazy na całym obwodzie w 2 z 4 opon. Kupiłem wtedy Fuldy Carat Progresso i okazało się, że na tych samych felgach każda się zważyła za pierwszym razem, a największy odważnik miał 10g.

Jeśli miałbym wymienić jakies zalety tej opony, to takich nie było. Były śliskie, nie odprowadzały w ogóle wody (a niby bieżnik jakiegoś Continentala czy innego Michelina - tak jak wjechałem w kałużę, tak woda zostawała), piszczały przy ruszaniu i zawracaniu... Generalnie pieniądze wyrzucone w błoto, miałbym 2 bardzo dobre opony - ale tłumacze to młodzieńczą głupotą.

Szkoda, że autor tematu skusił się na używane opony. Na początku kwietnia kupowałem 4 nówki sztuki Klebera w tym rozmiarze po 330zł/sztukę - prowadzą się świetnie i pojeżdżą bardzo długo, do tego mają gwarancję.

ToKo
14-04-2014, 17:58
kleber? odradzam wszystkim tym, komu mogę - jeżeli ktoś ceni sobie niski współczynnik szumu... nie polecam - 330 zł za sztukę??? nie żartuj nawet że tyle dałeś, to ja niewiele więcej dałem za sztukę Falkena, który jest o klasę wyżej...i bez porównania jeśli chodzi o komfort jazdy a dodatkowo mam roczną gwarancję na oponę bez względu na to czy to Ja ją załatwię czy sama się zniszczy...

czerwony
14-04-2014, 18:50
kleber? odradzam wszystkim tym, komu mogęa ja byłem z nich zadowolony miałem dynaxery hp2 na mokrym bardzo dobre i wygląd ok.

ToKo
14-04-2014, 20:05
a ja byłem z nich zadowolony miałem dynaxery hp2 na mokrym bardzo dobre i wygląd ok.

Też je miałem, mają grubą kostkę przez co są głośne. współczynnik ścieralności przeciętny, cena dobra i to ona skłania do zakupu, przyczepność również na dobrym poziomie. Mam klebery wersję zimową, ale tam nie ma na co narzekać - spełniają swoje zadanie - trzymają się drogi i tyle.

Lotos
17-04-2014, 09:13
czy warto kupic opony bieżnikowane 225/45/17" ?????
przydałoby sie zebys jeszcze podawal indeks predkosci bo i przez niego róznica w cenie opony tego samego modelu może byc znaczaca

BARUM BRAVURIS 3HM 225/45R17 94V XL cena 247.86 netto/szt -
BARUM BRAVURIS 3HM 225/45R17 94Y XL cena 266,43 netto/szt
BARUM BRAVURIS 3HM 225/45R17 91Y XL cena 251.09 netto/szt

Alan
17-04-2014, 11:08
Największy dżihad z nalewkami prowadzą ci którzy nigdy na nich nie jeździli. Wciąż tkwią w epoce kiedy nalewki robił pan Kazik w stodole na peryferiach miasta :)

Hejt w stylu " nie wiem ale się wypowiem" :)

karwoj25
17-04-2014, 13:38
Ja jeździłem i więcej nie kupię, nawet od "renomowanej firmy niemieckiej" :lol:

ToKo
17-04-2014, 17:50
Największy dżihad z nalewkami prowadzą ci którzy nigdy na nich nie jeździli. Wciąż tkwią w epoce kiedy nalewki robił pan Kazik w stodole na peryferiach miasta

a najbardziej bronią CI, którzy nie znają pseudo możliwości tej pseudo opony. tak jak wypowiadałem się Ja i inni w tym temacie. Jeżeli nie zapier...alasz, tylko przejażdżki po mieście - spoko bierz ją.

Mi w "oponiarni" chłop powiedział krótko - auto na sprzedaż czy do użytku własnego?.. Odpowiedziałem, że na własny użytek i nie mam go zamiaru sprzedawać... no to od razu z listy wyboru opon wykreślił te bieżnikowane. Poza tym, że sprawność w ich wytwarzaniu się polepszyła - bo obecnie firmy "nalewające" bieżnik są w stanie wytworzyć ich więcej... poza tym zadaj sobie pytanie - czy tylko bieżnik jest ważny w takiej oponie? czy ścianki takiej opony, która nie jest poddana "regeneracji". Dostajesz oponę, której baza ma ponad 10 lat, masz nowo nalany bieznik... i ? no właśnie... to tak jak rdzę zamalować farbą :) i udawać, że z autem nic się nie dzieje :))

Z resztą.. o czym My tu ..debatujemy - prawda jest okrutna, ma człowiek pieniądze to kupuje i dba o swoje bezpieczeństwo, nie ma to bierze co jest i na co go stać :( . Czasem nie jestesmy w stanie wydać tyle pieniędzy na opony - nawet rozumiem, pomijając już fakt że rzeczywiście bezpieczeństwo na pierwszy miejscu.

marilola
28-05-2016, 06:34
Decyzja o zakupie opon to bardzo indywidualna sprawa.
Karkas opon bieżnikowanych nie może być starszy niż 5 lat i jeżeli ktoś widział, że istnieje fabryka u Pana Kazia w stodole który używa opon do bieżnikowana starszych niż 5 lat to należy się podzielić wiedzą gdzie taka fabryka jest.
Jeżeli jeździsz dynamicznie i potrzebujesz opon aby szaleć po Niemieckich autostradach kup opony nowe i to z indeksem A,A. Jeżeli jeździsz po polskich drogach zgodnie z przepisami można rozważyć zakup opon bieżnikowanych.
Na forach wypowiadają się ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia o oponach.
Na jednym z serwisów aukcyjnych napotkałem opony stare z 98 roku znanej marki z bieżnikiem jak opisuje 3-4 mm.
Zadaję wiec pytanie sprzedającemu o stan tych opon a on mi odpisuje. " Są to bardzo dobre opony i jeszcze Tobie posłużą 2 lub nawet 3 sezony". Opona która ma 18 lat to już od dawna nie opona to kółko plastikowe. Guma jest twarda i coś takiego nie nadaje się do jazdy.
Więc zadaję sobie pytanie który karkas jest starszy ten opony bieżnikowanej czy tej która ma 18 lat ?
Kolejna sprawa to straszenie, że nie da się wyważyć opony bieżnikowanej albo jak ktoś napisał 0,5 kg - bzdura do wyważenia opony bieżnikowanej wystarcza 60g.
Prawdą jest, że lepiej kupić oponę używaną niż bieżnikowaną pod warunkiem, że opona używana będzie nie starsza niż np. 2 lata i z bieżnikiem 6-7 mm i tu życzę powodzenie ba takiej na 99% nie kupisz.
Wiec jeżeli stać Ciebie na opony nowe to kupuj takie a jeżeli rozważasz zakup innych niż nowe to odpowiedz sobie sam na pytanie co wolisz starą i łysą ale znanego producenta czy może oponę bieżnikowaną.
Jeden z handlarzy oponami na Allegro zapewnia, że sprowadza opony ze szrotów niemieckich nie starsze niż 4 letnie, to dlaczego potem sprzedaje opony 10 letnie i starsze ?

Alan
28-05-2016, 06:57
Widzę że ktoś odkopal stary temat... Ale bardzo fajnie... Bo, dziś mogę coś na temat odczuć w stosunku do takich opon powiedzieć.. W czasie gdy temat się ty zaczynał kupiłem komplet opon bieżnikowanych do swojej kappy... Zaryzykowałem bo i kasy akurat było jakoś mniej, a i Bravius2 po dwóch sezonach się skończyły (kupione jako nowe) ... Tak więc, kupiłem komplet opon marki... Yyyyymmmmm.... Targum czy jakoś tak... Teraz zaczynają trzeci sezon... Nie widać na nich jakiegokolwiek zużycia, pękania, odkleja nią się... Wyważenie... Żadnego problemu nie było... Prowadzenie? Żadnych problemów nie ma... Zapomniałem w ogóle że mam nalewki... Nie ganiam po niemieckich autostradach... Ganiam po naszych... W sezonie robię około 15..20tys.. Nie pływa, nie myszkuje po drodze... Kupię jeszcze raz jak będzie trzeba

Wysłano z LG G3 D855 3/32

cyrro512
28-05-2016, 22:04
Kiedyś też skusiłem się na opony bieżnikowane Profil Inga. Jeździło się na nich bardzo dobrze i żadnych problemów nie stwarzały. Wytrzymały niestety tylko trzy sezony, bieżnika miały około 6mm ale pojawiło się pełno małych pęknięć gumy na boku i między bieżnikiem, więc dalej ich nie używałem. Po zdjęciu opon z felg okazało się, że każda miała inną wagę, inną grubość ścianek bocznych i najprawdopodobniej był to komplet złożony z opon różnych producentów. Po tym przeszło mi kupowanie nalewek.

Alan
28-05-2016, 22:05
Relatywnie, jak policzyć koszty zakupu i czas eksploatacji.. Warto było?

Wysłano z LG G3 D855 3/32

pääkäyttäjä
28-05-2016, 22:12
W Seacie miałem nalewki udające jakies Micheliny. Wytrzymały dwa sezony. Jak na budżetowy zakup z konieczności i fakt, że wytrzymały 50k km, włoskie upały i polskie dziury - opłacało się. Ale hm... Szybko się zestarzały.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

cyrro512
28-05-2016, 22:14
Teraz patrząc nie opłacało się i była to pozorna oszczędność.

Alan
30-05-2016, 07:27
U mnie.... Hmm... Za barum bravius 2 dałem 210pln są sztukę... Starczyło na 2 sezony, za nalewki o których pisałem dałem 399 za komplet.. Latam 3 sezon... Nic się nie dzieje, więc się opłaca.

Wysłano z LG G3 D855 3/32

przemog666
30-05-2016, 11:42
A ja powiem tak - do osobaka którym nie zapindalam to bym założył, ale już do osobaka w którym lubię pocisnąć to bym nie zakładał. W ciężarówce zaś, to używam bieżnikowanych, ALE nie na przedniej osi. Na ciągnącej czy w przyczepie to OK. Nie mówię że czasem nie ma z nimi problemu, że nie pękają czy coś, bo bym skłamał i to bardzo :P Ale żeby nie było, to miesięczny michałek na przedniej osi też już mi kiedyż wystrzelił ;) Ale tu zaś są inne obciążenia które w osobaku nie występują ;) Pozdrawiam.

Alan
30-05-2016, 12:51
Ja nie zapierdalam... Nie ma czym... I nie mam po co... Mało kiedy jadę więcej niż 150.... Ulysse strach.. Bo to jak zawieje z boku to masakra... Kappa w tds... Szkoda mi jej...a i nigdy mi się nie spieszy... Z wiekiem przyszedł czas na PSJ... :) więc zaryzykowalem do kappy... I gra...

Do zety kupiłem komplet zimowych... Ale sprzedałem ją pół roku później, Widziałem zetę tydzień temu.... Gość od dwóch lat na tych nalewanych zimowych jeździ... Bez ściągania... :)

Wysłano z LG G3 D855 3/32

Mattson
12-07-2016, 11:10
że się dołączę do tematu. Zakładając bieżnikowane opony trzeba pamietać, że nie jest to opona "fabrycznie" nowa i jej właściwości będą nieco gorsze, natomiast do normalnej eksploatacji, polecam bieżniki. Z pewnością będą bardziej szumieć niż zwykłe opony, ale są ok. W poprzednim samochodzie ( vw polo) miałem bieżniki na zimę i na lato. Robiłem wtedy 15 tys rocznie i nic się z oponami nie działo. Jak ktoś kupi dobrą oponę bieżnikowaną to niech nie słucha głupot, że bieżnik się odklei albo wzmocnienie opony rozleci. Natomiast do bravo nie kupie bieżników, doszedłem do wniosku, że jak mnie stać na dobry samochód to na dobre opony też.