Witam
Od kilku dni źle sie dzieje z moją bravą mianowicie rano mamy temp powiedzmy w granicach 5-10 * świece grzeją się jakieś 3 sec (kontrolka) odpalam ,kręci i jak by zaskakiwał ale nie może odpalić po jakichś 3 , 4 obrotach odpala czasem szybciej czasem wolniej. Wcześniej jak było ciepło np 17 * zdarzyło się to może raz na miesiąc więc się tym nie przejmowałem zbytnio ale teraz to jest już codziennie ale tylko jak postoi np. przez noc i rano ciężko pali.Co dziwne w zimie przy -10 przy jednym grzaniu świec odpalał za 2 zakręceniem rozrusznika jak zagrzałem 2 razy to za 1 .
Do tego rano przez pierwsze pare metrów jazdy piszczy pasek z okolicy rozrządu(ale to całkiem inna sprawa).
Proszę o rady co mógłbym sprawdzić (co może być przyczyną) ?
Z rzeczy które zrobiłem to :
-wymieniłem filtr paliwa jakieś 3 tyg temu
-sprawdzałem akumulator obecnie mam (varte 63 ah 610 A) rano napięcie jest w granicach 13v w zimie było 11-12, wiem że jest za słaby do tego silnika dlatego postaram się pożyczyć jakiś 700 A na rozruch i sprawdzić

Proszę o odpowiedź.

sprawdź czujnik temp. powyżej 3stopni i tak swiece nie grzeją.
jesli ciezko pali, to albo kompresja nie najlepsza, albo (co bardziej prawdopodobne) wtryski nie pylą tak jak trzeba, to by wyjasniało chmure dymu.

Czujnik temp. też podejrzewałem ale myślałem ,że jak padnie to będzie albo temp źle pokazywał albo na ciepłym źle odpalał i na zimnym a mi tylko na zimnym źle pali .
Ale spróbuję podmienić, orientujesz się w którym miejscu jest czujnik w bravie 1.9 jtd 99r?
Myślałem ,że jak kompresja słaba to bedzie lepiej palił na zimnym niż na ciepłym (tak miałem w motocyklu kiedyś).
Dodam ,że ta chmura jest niestety lekko niebieska (przewyższa czarny kolor ale lekko niebieskawy) i po starcie troche dymi jakieś 200 m przejade i juz jest ok.

jesli wiesz gdzie jest termostat to znajdziesz na nim czujnik temp. mniej wiecej nad sprzęgłem masz termostat.
jak odłączysz czujnik temp. to będzie grzał swiece nawet przy +40 stopniach, jak wtedy bedzie palił to nasz cos z rozpylaczami

z kompresją w dieslu jest troche inaczej, do pracy wystarczy spręzanie 1:14 ale do odpalenia zimnego diesla trzeba 1:25 (w dieeslu zapłon jest samoczynny spowodowany nagłym wzrostem cisnienia i temp sprężonego powietrza)

dodam, że sprawne jtd bez grzania swiec pali nawet przy -15 sprawdzone na własnym przykładzie.

Sprawdzę ten czujnik .
Dzisiaj rano było 2 * zagrzałem świece 2 razy i odpalił za 2 obrotami. Dojechałem do miasta po jakichś 4 godz odpalam i znowu ze 3 razy zakręcił a z tyłu dym (nie za wiele)
Zalałem verve on wcześniej zwykłą rope ale też na orlenie może być tak że paliwo do kitu ?
Jutro jadę w trasę w sumie 250 km (tam i z powrotem) troche mam stracha ale myślę ,że dojedzie.

jeśli ten czujnik to scan tylko wykaże , jest 3-pinowy i jedna strona podaje na blat druga do kompa - wspólna masa , jeśli masz problemy z odpaleniem to proponuję zrobić test przelewowy wtryskiwaczy (czarny dym przy odpalaniu) , błękitny , biały to może być filtr powietrza

Wróciłem z trasy nie było większych cyrków jedyne co to licznik na chwile się wyłączył (tzn prędkościomierz przestał działać po paru metrach sie odciął i już jest spokój ) rano po 2 grzaniach zapalił za 2 rakręceniem było -3* , dojechałem na miejsce po około 5h odpalam (było 15*) kręci kręci zaskakuje zaskoczył a z tyłu biały dym ,no teraz to się załamałem jak nie na czarno to zaś na biało .

Sprawdź filtr paliwa czy jest dobrze założony bo może nie jest dobrze i się powietrze dostaje. Możesz jeszcze kikla razy włączyc zapłon tak z 6 razy jak za 6 razem po włączeniu zapłony zapali dobrze to znaczy że masz pompke paliwową do wymiany.