Witajcie

Szukałem na forum, ale chyba/może nie umiałem znaleźć tematu/odpowiedzi. Moda proszę o przesunięcie/połączenie jak się powtarzam.

Opada mi "daszek" p/słoneczny kierowcy. Podobno problem nie tylko mój - spotykany także w nowych Brawach. Używany daszek to spory koszt i niepewny efekt; nowy - dość drogi.

Czy ktoś podejmował się manuala jak to usprawnić :?:

Chętnie wysłucham, a jakby były fotki to jeszcze lepiej.

Niestety mnie też opada . zwłaszcza w wysokich temperaturach widziałem na allegro z rozbitej Cromy w cenie 100 zł ale jakoś się tym nie zainteresowałem.

Mam pomysł.
Kupcie w elektronicznym koszulkę termokurczliwą z metra (odpowiednio dobraną do wałka osłonki wchodzącego w uchwyt). Nasuńcie na wałek i ogrzejcie by sie dobrze dopasowala.
Wałek będzie o tyle grubszy i nie bedzie już luzu.

pzdr

PS: Chociaż jeszcze prościej może być sprawdzić blaszkę dociskającą i ew. dogiąć odpowiednio.

pzdr

W końcu się tym zająłem i okazało się, że mam pękniętą plastikową wkładkę w przysłonie na razie skleiłem ale mam wątpliwości czy będzie trzymało , jak nie to utoczę z jakiegoś tworzywa i wcisnę na kleju w przysłonę.Dzięki za porady ale na tym plastiku na końcu są ząbki które regulują i ustalają kąt pochylenia przysłony.

Jak się dostałeś do "wnętrza" przysłony ?
Czy rozcinałeś jej zewnętrzne "opakowanie" ?
Ta plastikowa wkładka, a o której piszesz, jest po prawej czy po lewej stronie przesłony /patrząc z pozycji kierowcy - zza kierownicy/ ?

Jak się dostałeś do "wnętrza" przysłony ?
Czy rozcinałeś jej zewnętrzne "opakowanie" ?
Ta plastikowa wkładka, a o której piszesz, jest po prawej czy po lewej stronie przesłony /patrząc z pozycji kierowcy - zza kierownicy/ ?

Nie, nic nie rozcinałem, po prostu zsunąłem przysłonę z uchwytu czyli z rurki połowa plastiku została na rurce a druga część szęściowo wysunęła się z przysłony. plastik jest z lewej strony przy uchwycie

W końcu się tym zająłem i okazało się, że mam pękniętą plastikową wkładkę w przysłonie na razie skleiłem ale mam wątpliwości czy będzie trzymało , jak nie to utoczę z jakiegoś tworzywa i wcisnę na kleju w przysłonę.Dzięki za porady ale na tym plastiku na końcu są ząbki które regulują i ustalają kąt pochylenia przysłony.

Pattex ma fajny klej, który klei ABS, PE, PP i inne: S.O.S. Super Klej do plastiku - Pattex (http://www.pattex.pl/pl/produkty/kleje-blyskawiczne/sos-super-klej-do-plastiku.html)

pzdr

Dzisiaj zregenerowałem opadający daszek. Niestety bez częściowego rozcinania się nie udało. Zrobione, ale czy na długo wystarczy ??
Konstrukcja i wytrzymałość tego ustrojstwa - byle jaka. Uważajcie przy zakupie używek - mogą być takie same/opadające, nowym też nie przewiduję długiego żywota.

PS.: Bez dobrego kleju (najlepiej epoksydowy, dwuskładnikowy) - nie podchodzić.

Dzisiaj zregenerowałem opadający daszek. Niestety bez częściowego rozcinania się nie udało. Zrobione, ale czy na długo wystarczy ??
Konstrukcja i wytrzymałość tego ustrojstwa - byle jaka. Uważajcie przy zakupie używek - mogą być takie same/opadające, nowym też nie przewiduję długiego żywota.

PS.: Bez dobrego kleju (najlepiej epoksydowy, dwuskładnikowy) - nie podchodzić.

Nie wiem czy jest aż tak źle. To pierwszy wątek na ten temat.

Pzdr

moglbys zobrazowac ta zdjeciem...myslalem zeby kupic jakis uzywany....ale moze da sie naprawic jak tobie sie udalo...U mnie dodatkowo jest polamany ten plastik ktory trzym jakby calosc w "dachu"..

mógłbyś zobrazować ta zdjęciem Myślałem o tym podczas pracy, ale mając tylko kalkulator ;) - nic by z tego nie wyszło.

Ja utoczyłem nową wkładkę z teflonu i wcisnąłem na kleju w daszek, jest dobrze ale to jeszcze nie to co powinno być troszeczkę rusz się na rurce teflon jest zbyt śliski i na razie kupiłem na szrocie od Stilo za 20 zł. z myślą, że zmienię ten środek a zamontowałem i na razie tak jest, w daszkach jest niewielka różnica.

Zrobione, ale czy na długo wystarczy ??Po kilku dniach eksploatacji wydaje mi się, że znów zaczyna opadać, chociaż nie tak bardzo jak przed naprawą. W ostateczności zrobię sobie żaluzję jak w MAN-ie :lol:

Opadła do stanu przed regeneracją. Moja kilkugodzinna "męczarnia" nic nie dała. Musze poszukać innego rozwiązania.

Opadła do stanu przed regeneracją. Moja kilkugodzinna "męczarnia" nic nie dała. Musze poszukać innego rozwiązania. Wkurzyłem się tak bardzo, że postanowiłem znaleźć skuteczne i nie drogie rozwiązanie - mam na myśli zakup nowej lub dobrej (na jak długo ??) używanej lewej przesłony. Dokonałem już pewnych czynności ;) Na razie wszystko pasuje, ale dopóki nie zamontuję i nie sprawdzę .... nie dam zdjęć z manuala, które na bieżąco robię.

A więc po kolei. Co robiłem/zrobiłem

1. Odkręcamy uszkodzoną (w moim przypadku lewą) przesłonę p/słoneczną; śrubę zostawić wkręconą bo gdzieś ją można zagubić
2. Wyciągamy ostrożnie kabelek do podświetlania lustra, aby się nie urwał; odpinamy czarna wtyczkę - wyciągamy nasze ustrojstwo i idziemy z nim w ciepły kąt
3. Rozcinamy cienkim ostrzem skaj na brzegu (po szwie), a także styropian pod nim - patrz zdjęcia w pkt. 8.
4. Przyczyną opadania przesłony jest urwanie, złamanie kiepskiego patentu na obrót, gdzie plastik pracuje w plastiku i jest bardzo podatny na pęknięcia/złamania; plastik jest bardzo kruchy. Patrz poniższe zdjęcia

19034 19035

5. Porównanie osłony lewej (kierowcy) z osłona prawą (pasażera). Osłona uszkodzona nie ma sprężyny blokującej obrót przesłony. Te cztery poniższe zdjęcia pokazują jak "zamienić" przesłonę lewą na prawą, tak aby uzyskać efekt po "oszukaniu"

19036 19037 19038 19039

6. Wycinamy delikatnie cienką piłka do metalu lustro z dobrej przesłony, czyli tej, która chcemy zamontować po "rzeźbieniu" w samochodzie. Oto efekt.

19040 19041

7. Kolejne zdjęcia pokazują jak odwrócić wycięte lustro, tak aby po "rzeźbie" uzyskać to co nam trza :)

19042 19043

8. Ustawione na płaskiej powierzchni lustro w nowym położeniu podkleiłem taśmą dwustronną, potem klejem dwuskładnikowym skleiłem rozcięte w pkt 5 połączenia "bazy" z lustrem. Zaczekać do wyschnięcia. Nałożyć/przykleić do taśmy dwustronnej gąbkę/styropian, nałożyć skaj i skleić klejem bezbarwnym. Ja nie mając czasu i nie będąc estetą :redface: skleiłem to mocną srebrna, elastyczna taśmą. "Efekt" widać na zdjęciu. Zobaczymy jak długo tenże patent wytrzyma.

19044 19045 19046 19047

Do takiej rzeźby zmusiło mnie kilka powodów:
- drogie jak cholera nowe przesłony - dostępne tylko w ASO
- nie mniej drogie używki: 120 - 200 zł/szt; handlarzom znany jest problem, więc cena idzie w górę
- idzie wiosna/lato i słoneczko razi po oczach ;)
- prawe przesłony są tanie; mi się udało kupić dwie sztuki za aż 80 zł (i wtedy na znanym portalu pojawiła się prawa przesłona za jedyne 65 zł - była w ofercie pół godziny)

Jeśli moderator zechce przenieść tego manuala w inne pomocne innym miejsce => nie roszczę praw autorskich. Bardzo proszę.

THE END

a ja kupilem lewą przesłonę z anglika (u nich to pasażer) na jakieś śmieszne 30 zł (rok temu). I działa idealnie do tej pory.

Andrzej !!! A nie łatwiej i szybciej było kupić auto z dobrą przesłoną :cool::smile::wink:

Andrzej !!! A nie łatwiej i szybciej było kupić auto z dobrą przesłoną Wojtek !! Nie pusz się ;) bo jak będę w KRK to Ci bęcków nastawiam :)

Wracając do przesłony - dziś srebrna taśma samoprzylepna się lekko odkleiła. Naprawiacz pokpił sprawę. Podkleiłem butaprenem. Łobacym co będzie.

Hej.
Mnie nie opada tylko wypada.
Mianowicie ta strona, której nie odłącza się od dachu wypada czasami. Kupiłem na Allegro prawą osłonę na wymianę.
I teraz nie wiem czy ona też jest zepsuta czy ja tego nie umiem złożyć ?
Poniżej zdjęcia kupionej osłony. Czy ten pierścionek na kabelku można jakoś wkliknąć czy on jest odłamany ?

19371193721937319374

Czy ten pierścionek na kabelku można jakoś wkliknąć czy on jest odłamany ?Nie odpowiem Ci przez najbliższe trzy tygodnie. Nie mam starej przy sobie a jestem na wyjeździe "daleko od domu". Jak wrócę, popatrzę, napiszę, ale to dopiero po 25 kwietnia.

Niestety kolego, ale ona też jest połamana. w fabryce ta tulejka z tym zgrubieniem na końcu to była jedność, jednak jest to element na tyle mało wytrzymały, że nie wytrzymuje próby czasu.

Tak myślałem, niestety.
Biorąc pod uwagę, że u mnie w aucie nikomu do szczęścia podświetlenie nie jest potrzebne, spróbuję jakąś rzeźbę zrobić.
Wywalę kabelki i wkręcę śrubę z dużą podkładką albo wkleję grzybek coby nie wypadało.
Zasilanie wykorzystam do rejestratora jazdy.

Pamiętaj że rejestrator jazdy ma napięcie 5 Volt.

Ale można kabelki wykorzystać do montażu takiego gniazdka :)
http://www.allegro.bagazniki.eu/images/akcesoria/usb_324_065_.jpg

Jasne ale nad tapicerkę w dachu wlezie niewielki trafo.
A wie ktoś jaki to ma bezpiecznik ? Może jeszcze coś by się podpięło.

U mnie tez obie oslony maja ulamane te grzybki, ale nie wypadaja jakos same z siebie to narazie nie ruszam. Przypadlosc samochodow na "F" :p

Same nie wypadają jak się ich nie dotyka.
Niestety czasem trzeba je opuścić i to jeszcze nie problem. Problem jest wtedy
gdy chce się osłonić boczną szybę. Jeden, dwa skręty i zostaje w ręce. Mina pasażera - bezcenna :-P
A kierowca nie nie co zrobić jak mu osłona w ręce zostaje. I to połączona delikatnym kabelkiem z autem.

Jasne ale nad tapicerkę w dachu wlezie niewielki trafo....

Trafo czyli transformator?
Transformator służy do zmiany wielkości napięcia zmiennego to po co w samochodzie?

Oj, skrót myślowy, ot co.

Udało mi się rozwiązać problem i to za grosze.
Kupiłem wałek ∅10 z teflonu na znanym portalu, z tego uciąłem 10cm i wywierciłem otwór ø6 na wylot. Z dwóch stron ściąłem z grubości wałka tak po 1mm tak że były płaskie powierzchnie na przeciw siebie. Taki element wcisnąłem na klej UHU na pręt na którym była osłona, (wcześniej bez kleju przymierzyłem w jakiej pozycji ma.być ten wałek wklejony) na koniec wsunąłem osłonę na sklejony element i przykręciłem na swoje miejsce. Nie opada i fajnie się trzyma.