Witam od 2 dni mam taki problem w moim fiacie. Gdy odpalę i wrzucę luz puszczę sprzęgło, słychać trzaskanie, ale jak nacisnę je i trzymam ustaje. Zwiększając obroty również przestaje. Tylko słychać jak chodzi na biegu jałowym, najgorsze jest to że z dnia na dzień wali coraz głośniej. Co to może być dwumasa czy sprzęgło miał ktoś taki objaw?

pozdrawiam

W benzynowym silniku nie masz koła dwumasowego.

Na 99% łożysko oporowe..

W 1.4 150 km t-jet jest dwumasa wiem, bo byłem zmuszony ją wymienić także nie wprowadzaj ludzi w błąd bzykol.

Sorry nie doczytałem ze masz diesla :-) odpisywałem wcześniej komuś z 1.8 pb i mi się pomyliło :-) w takim razie objawy rozwalonego dwumasu. O ile w 1.6 jest :-) łożysko chrupie przy wciskaniu sprzęgła i świszczy i piszczy a nie wali. Wali dwumas albo dokładnie rozwalone tarcza. W każdym razie do roboty. Najlepiej razem.

Ja kiedyś miałem podobnie w 206'ce na biegu jałowym oraz na załączonym gdy nie miałem wciśniętego sprzęgła i nie dodawałem gazu ze skrzyni wydobywało się takie hmm "terkotanie". Winowajcą okazał się synchronizator 1 i 2 biegu, koszt każdy po ok 1,2 tys. zł (2007 rok przyp.) a skrzynię za 700 zł kupiłem z mniejszym przeglądem.
Zrobiło mi się tak po delikatnej stłuczce.

byrrt, łożysko oporowe, lub wyciskowe, jak sama nazwa wskazuje pracuje tylko gdy sprzęgło jest wciśnięte.

Jednak przyczyną było koło dwumasowe, rozleciało się, koszt naprawy w ASO 2,5 tyś.:(