Witam wszystkich,

Czy w bravo w przypadku wystepowania poduszki pasazera zawsze jest mata w fotelu (czujnik obecnosci)?
W moim bravolocie poducha jest a maty ani instalacji od centralki do fotela na 100% nie ma i teraz nie wiem czy cos nie bylo kombinowane, auta nie mam od nowosci wiec nie wiem :(
wylacznika poduchy tez nie ma, takze wg mnie mata powinna byc, zreszta w serwisowce podaja ze ma byc.
A moze byly wersje bez czujnika obecnosci pasazera i poducha w razie W zawsze strzela ?? Auto jest z 2000r (1.2), aha technicznie wszystko dziala, kontrolki od airbagow normalnie gasna i zadnych bledow nie wywala

dzieki z gory za informacje

Były wersje bez czujnika w fotelu.. Dopiero po FL większość (wszystkie?) miały ten czujnik..

I swoją drogą ciesz się bo i tak czujnik byłby już padnięty ;)

Wlasnie ten jest po lifcie i nie ma czujnika, dlatego pytam.

Ja u siebie też nie dostrzegłem takowego czujnika więc chyba nie montowali w tych wersjach.

Generalnie on raczej występował w wersjach z 4ma poduchami.. Ale spokojnie - na 100% były wersje z nim i bez niego tak więc to tylko kwestia wersji którą masz..

To w takim razie wszystko się zgadza. Mogli chociaż wyłącznik zrobić, tak jak w innych modelach, nawet w seicento jest :)

Najgorsze jest to, że w przypadku dzwona wystrzelą obydwie jadąc samemu ;/

Najgorsze jest to, że w przypadku dzwona wystrzelą obydwie jadąc samemu ;/

I powiedz jakie to ma znaczenie? Jak wywalą jasie to już z auta nie będzie co zbierać więc kogo obchodzi jeden airbag?

Jedyny minus że dzoeciaka z przodu nie możesz tyłem przewozić..

Bardziej chodziło mi o to jak te auta były nowe i więcej warte, bo teraz to faktycznie nie ma sensu.

Generalnie nie myśli się o takich sprawach chyba nigdy w kategorii "szkoda żeby wystrzelił". Systemy bezpieczenstwa zawsze budowane były tak że mają ratować życie - nic z auta nie jest w tym momencie istotne.

Gdyby tak było to nie robiliby w żadnej wersji czujnika obecności pasażera - bo, tak jak piszesz

nic z auta nie jest w tym momencie istotne.
Wniosek jest tylko jeden - oszczędność.

dyby tak było to nie robiliby w żadnej wersji czujnika obecności pasażera - bo, tak jak piszesz
w przypadku tego czujnika chodzi raczej o to, że jaki wybuchający jaś jeśli wystrzeliwuje niepotrzebnie może narobić też komuś krzywdy.. Nie oszukujmy się to nie mięciutka poducha tylko bardzo mocno napompowana lniana szmata która potrafi narobić i siniaków i obtarć itp (ratując przy tym od większych urazów).. Myślę, że o to chodzi. Auto po dzwonie w którym wystrzeliły jasie z punktu widzenia producenta samochodu to raczej złom..

w przypadku tego czujnika chodzi raczej o to, że jaki wybuchający jaś jeśli wystrzeliwuje niepotrzebnie może narobić też komuś krzywdy..
No i wracamy do punktu wyjścia: kilka postów temu napisałem:

Najgorsze jest to, że w przypadku dzwona wystrzelą obydwie jadąc samemu ;/

markshall robisz lekki OT..

No i wracamy do punktu wyjścia: kilka postów temu napisałem:
No i co z tego, że to napisałeś - gdzie ja to podważyłem czy w ogóle się do tego odniosłem? Napisałem tylko, że to nie ma znaczenia w naszych autach - lepiej aby wywaliły dwa niż żadna no i staram się tylko usprawiedliwić konstruktorów fiata.. Tylko tyle.. Myślę że nie ma w ogóle sensu ciągnąć dalej tematu. Wersje były dwie, a nawet zdecydowanie więcej systemów AirBag w tych fiatach a autor dostał chyba wyczerpującą odpowiedź ;)

Ty zacząłeś mnie cytować, bo napisałem, że dzięki brakowi czujnika wystrzelą obie poduchy....
Ale ok, nie ma sensu tego ciągnąć bo nic nowego z tego nie wyniknie.