dollar
10-03-2014, 10:43
Witam, posiadam stilo i trzy dni temu oddałem auto do założenia gazu. Na drugi dzień pan gazownik dzwoni żeby auto odebrać więc pojechałem odebrać, wsiadam, odpalam a tu się nic nie świeci na wskaźniku i desce rozdzielczej. Więc zostawiłem auto jeszcze na dzień u pana gazownika. Rano pan dzwoni do mnie że przez to że odłączył akumulator to się jakiś moduł spalił.
Moje pytanie brzmi czy to możliwe czy majster zrobił jakieś zwarcie albo coś źle podłączył że się to spaliło?
Dzięki za odpowiedzi.:smile:
Moje pytanie brzmi czy to możliwe czy majster zrobił jakieś zwarcie albo coś źle podłączył że się to spaliło?
Dzięki za odpowiedzi.:smile: