PDA

Zobacz pełną wersję : błąd żarówki



qronax
08-03-2014, 19:57
od paru dni mam problem z oświetleniem tylnym: z niczego specjalnego zaczął wyskakiwać błąd żarówki prawego tylnego migacza ale przy hamowaniu. żarówki są ok, wszystko świeci ale prawy kierunek jest przygaszony względem lewej strony. dodatkowo przy wrzucaniu prawego migacza żarówka potrafi migać z większą częstotliwością (widzę to na desce). Kilka razy przy hamowaniu musiały włączyć się światła również wsteczne bo włączały się czujki parkowania. czujki mam niefabryczne, podpięte pod zasilanie na lewej lampie po wrzuceniu wstecznego. dodatkowo w aucie po zgaszeniu silnika i wyciągnięciu kluczyka po paru minutach słychać delikatne "zgrzytanie" głośniczka od systemu czujników parkowania. po wyciągnięciu bezpiecznika F53 dźwięk ustaje, bezpiecznik ten odpowiada za św. awaryjne, kierunkowskazy oraz licznik na desce rozdzielczej (auto traci datę, godzinę). zanim oddam auto do magika chciałem sam spróbować usunąć usterkę, macie jakieś pomysły gdzie szukać przyczyny?

czerwony
09-03-2014, 00:25
ja miałem podobną historie jak włączałem lewy kierunek to mi mrugało wszystko w lewej tylnej lampie ale nie kierunek okazało sie że w miałem zwarcie w kostce w lewej lamie zespolonej.(dokładnie nadpalony jeden bolec)

niki1977
09-03-2014, 13:52
nadpalona kostka , dokładnie mi jeden z pinów nie stykał się dokładnie , nie miał siły , trzeba pin wymienić, wtedy nadpala się dany bolec, ( ważne szybko trzeba to naprawić zanim cała kostka się stopi od wysokiej temperatury) i tez przy hamowaniu wyskakiwało pełno błędów żarówek, problem dodatkowy spięcie i wyładowywanie akumulatora, sama na szybko przerobiłam inny pin i wymieniłam, gdyż jak podjechałam do mechanika w Bytomiu by mi to zrobił, ( gdyż mrozy były i akumulator w stilo jtd jest ważny ) to stwierdził co on mi pomoże skąd on weźmie pin do stilo , żarówki chciał mi wymieniać ( jak stwierdził, że się znam i że mnie nie naciągnie na kasę , to nie chciało mu się fatygować)

Padre7
10-03-2014, 09:14
Podobnie przerabiałem ;) jak hamowałem to sapał się o lewy kierun, dogiąłem blaszki i popsikałem kontaktem ;)

niki1977
10-03-2014, 15:42
tez doginałam, ale było za parę godzin to samo, zmęczenie materiału musiało już być, kostka nadpalona i częściowo się stopiła, po kilku dniach takiej zabawy, nie było już czasu, większe koszty byłyby, a fiat w Bytomiu nie był pomocny w zakupie oryginalnych pinów, stwierdził tez , że u nich nie można tego kupić, ale bez problemu na allegro.

qronax
15-03-2014, 23:06
Dzieki wszystkim za rady! Dzisiaj znalazlem czas i faktycznie problem lezal w kostce lampy. Wszystko zdemontowalem, dokladnie wyczyscilem i popsikalem kontaktem a problem znikl :D