Witam
Przejrzałem wszystkie tematy w dziale Doblo, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje problemy.
Niedawno kupiłem Fiata Doblo 1.4 Pb+LPG Tartarini od nowości, 12.2007, przebieg 230 tyś raczej pewny, od pierwszego właściciela.
Na pierwszy rzut wymieniłem rozrząd z pompą, świece, kable, olej, filtry.
Problemy mam dwa:

1. szarpanie i dławienie się podczas jazdy i na wolnych obrotach na Pb i na Lpg, tak jakby nie palił na wszystkie gary, ale tylko na moment, później normalnie i za jakiś czas znowu, albo przy przyśpieszaniu z niższych obrotów muli i szarpie, dwa razy podczas jazdy mrygnęła mi kontrolka silnika.

Zacząłem od LPG bo na LPG było to bardziej odczuwalne i częste. Pojechałem do AutoGaz Śląsk, wymienili filtry, wyregulowali, sprawdzali mapy, okazało się, że mieszanka była za bogata. Przez może 2 dni było lepiej, lub siłą sugestii chciałem żeby było lepiej, ale później wszystko wróciło. Podpiąłem do kompa, żeby sprawdzić błędy i były o wypadanie zapłonu na cylindrze 4, 1, 2 i coś tam jeszcze o zapłonie, podepnę jeszcze raz i dokładnie napiszę.
I tu obstawiam, że jest to cewka zapłonowa tylko chciałbym, żeby ktoś zweryfikował moje podejrzenia bo 300zł w ciemno wydawać mi nie na rękę, oddać takich elementów nie można, a nie znam nikogo z Doblo, żeby wziąć na podmianę :/
Może miał ktoś taki przypadek? Albo miał walniętą cewkę z takimi lub innymi objawami??

2. drugi problem jest odrębny od pierwszego, mianowicie, jak zapalam auto na zimnym silniku to przez jakiś czas słychać klekot, chodzi jak diesel.

Olej jest, był wymieniany, po jakimś czasie jak złapie trochę temperatury, lub jak podejrzewam, jak olej wszędzie się dobrze rozejdzie, to przestaje klekotać i pracuje ładnie. Nie wiem co to może być, gdzieś czytałem że to może mieć związek z "luzem na zaworach" czy czymś takim.
Miał ktoś taki przypadek? Z jaką naprawą się to wiąże? Orientacyjna cena?

Z góry dzięki za sugestie i rady.

Wypadanie zapłonów, to typowy objaw uszkodzonej cewki (kup używkę), a stukanie na zimnym silniku może być spowodowane zużyciem szklanek na hydroregulatorach (szczerze mówiąc, to nie jestem pewny czy one są w 1,4).

Używki nie chcę kupować bo wołają 100-200zł, a cholera wie ile to pochodzi, kupie nową tylko chciałbym mieć pewność, że to to. A może jest jakiś sposób żeby to sprawdzić na 100%? Nie znam jeszcze tego silnika, a o jakieś książki typu "sam naprawiam" jest kiepsko, a raczej wcale ich nie mogę znaleźć :/

Zamień miejscami cewki. Jeśli ponowne sprawdzenie wykaże wypadanie zapłonu np na 3 cylindrze, to masz odpowiedź.

cewki zamienić miejscami? ja mam tam jedną cewkę, taką listwę do której podpinam 4 fajki od przewodów.

Rozumiem, znowu producent wymyślił patent na drenowanie kieszeni użytkownika auta. Jeszcze trochę i zamiast żarówki, będzie trzeba kupować cały reflektor.

Jeżeli cewka wypada i komp wskazuje to tak raczej musi być.Znajdź mechanika,który da Ci gwarancje na usterkę i wymieni to co trzeba. Co do klepania to w tym silniku reguluje się zawory co 40-60 tys!!!! (serwis tylko koszt max 300zł).Co do klepania to może też być zawór parowy.Potrafi on klepać w tym silniku. Z mojego doświadczenia to on klepie jak mapy na lpg są rozjechane z PB

Mapy miałem ustawiane jak pojechałem na przegląd lpg, razem z wymianą filtrów itd. także jak klepało wcześniej tak klepie i teraz. Ale o tym że luzy zaworowe się reguluje to nie miałem pojęcia.
olek383 widzę po opisie, że mamy w zasadzie takie samo auto, jaki masz przebieg i jak u Ciebie jest z tymi zaworami? robiłeś taką regulację? poza tym jak szukałem na necie o tej regulacji to wyskakiwało mi, że są niby dwa silniki 1.4, 8V i 16V i że niby przy 16V zawory są samoregulujące. Jak je rozróżnić, bo to mój pierwszy fiat, a w fiatowskich silnikach jestem kompletnie zielony. Ja mam 57 kW w dowodzie czyli 77KM.
I jeszcze jedno pytanie, czy po wymianie cewki potrzebna jest jakaś regulacja czegoś np. lpg?

Robiłem i to nie raz . Średnio co 50tys (jak latasz na lpg) . Przebieg hmmm 220000tys coś koło tego. Regulacja tylko w serwisie, nie szukaj po warsztatach bo tam jest regulacja na płytkach. Koszt średni coś koło 300zł/kpl. Co do wymiany cewki to ja na Twoim miejscu bym nie oszczędzał i nie szukał samemu co może być bo możesz wymienić pół samochodu i klapa. Ja w takich sytuacjach mam zakład , który sam diagnozuje, wycenia i daje gwarancje,że jak to zmienią to samochód będzie OK.

w takim razie jutro podzwonię po serwisach, popytam co i jak i za ile...

Byłem w ASO na diagnozie - regulacja zaworów 200zł z uszczelką pod pokrywę + ewentualna cewka jakieś 300zł. Powiedzieli, że to szarpanie też może być od zaworów, ale nie wydaje mi się żeby tak było, bo w momencie jak zaczyna przycinać i szarpać na biegu jałowym to słychać z okolic cewki jakieś cykanie, jakby przebicie gdzieś było.

może się przyda a może nie
mi też się dławił, szarpał podczas przyśpieszania przy upuszczaniu gazu to rzucało autem i w ogóle dziwnie chodził no i pojechałem na przegląd instalacji LPG i się okazało że przez przypadek źle podpieli wtyczki do wtryskiwaczy 2 z 3 zamienili. Jak przełączyli wtyczki to jak ręką odjął :) a cykanie to może od wtrysków?
to chodzenie jak diesel z rana to może jakiś uszczelniacz zaworów puszcza olej i klepie dopóki się nie napełni - tak miałem w oplach mimo wymiany - taki typ

Sprawa wyjaśniona, regulacja zaworów finalnie 300zł (regulacja+uszczelka+4 płytki), nowa cewka NGK 300zl, auto nie szarpie, dużo lepiej chodzi, czy nie klekota to na 100% napiszę po południu przy odpalaniu na zimno. Przy okazji razem z cewką były kable WN, a ja miałem wymieniane nie cały 1tyś km temu więc z chęcią odsprzedam te nówki NGK, jakby ktoś był chętny to proszę o kontakt, wieczorem wrzucę ogłoszenie w dziale sprzedam :)

To klepanie to może być zawór parowy,tym się nie przejmuj jeżeli to on

Kurcze, moja euforia chyba była przedwczesna. Auto jak odbierałem było rozgrzane i po wyjeździe było wszystko spoko. Dzisiaj rano jak zapaliłem na zimnym to klekotanie dalej słychać, co prawda mam wrażenie, że trochę mniej i że szybciej ucicha, a co do szarpania to podczas jazdy jest ok, są momenty na niższych obrotach tak ok 1,5-2tys. jak nie zredukuje to tak jakby chciał szarpnąć, i na biegu jałowym na zimnym też czuć trochę nie równą pracę czasami, ale na pewno jest to w mniejszym stopni niż wcześniej. Jak się rozgrzeje porządnie to wszystko znika. Nie wiem co robić, czy drążyć dalej temat, czy to olać, w sumie mało kasy za to nie dałem, a nie zostało do końca wszystko wyeliminowane... :/
zawór parowy...? a gdzie tego szukać, musiałbym to sprawdzić jakoś, czy to stamtąd słychać

U mnie zawór klepie w zimne dni i to tylko do czasu rozgrzania silnika(serwis grzebał,wymieniał i dalej klepie). U mnie wygląda to tak,że jak odpale z rana to bez dodawania gazu nie klepie, jak dodam gaz to zaczyna rytmicznie ,,terkotać". Z moich obserwacji wynika,że to klepanie zaworu związane jest ze źle wyregulowanym lpg (ale to moje spostrzeżenia , które mogą być błędne). Zawór znajduje się jak otworzysz maske to po prawej stronie pod filtrem(widać go bez rozbierania),dochodzi do niego taka niebieska rurka?? Co do szarpnięć to ja miałem tak,że jak odpaliłem z rana na pb to nie chciał jechać w przedziale 2-3 tys (mulił strasznie,szarpał). Pierwsze kroki do gazownika, zmiana mapy korekta lpg i jeździ aż miło. Mój gazownik mówi,że te silniki w połączeni z instalką są wrażliwe na złe ustawienie lpg (jak to mówi,nie wybaczają nawet najmniejszych błędów w programowaniu )

Właśnie moje pierwsze kroki też były do gazownika, byłem w AutoGaz Śląsk, wymienili mi filtry, ustawili mapy itd, okazało się że była za bogata mieszanka i po tym miałem wrażenie że było lepiej, ale na drugi dzień znowu wszystko wróciło, dlatego poszedłem w silnik. Teraz muszę jeszcze poobserwować, bo jak jeździłem wczoraj i dzisiaj rano to mam wrażenie, że to szarpanie zaczyna się od momentu przełączenia na gaz :/ muszę porobić próby jak będę wracał czy jak będę jechał od całkiem zimnego na samej benzynie, czy też będzie poszarpywał. Jeśli nie będzie szarpał to będzie znaczyło że przez tą regulację zaworów coś się z LPG rozjechało i trzeba będzie jeszcze raz do nich podjechać :/ ehh zobaczymy, zdam relację
A klekotanie... jak odpale rano to słychać, ale po regulacji szybciej zanika i mam wrażenie, że tak trochę "łagodniej" klepie.

a więc tak, nie udało mi się zlokalizować źródła klekotu, bo nie miałem czasu za bardzo na to, zwróciłem uwagę na to co pisałeś olek383 i też kilka razy miałem tak, że po odpaleniu, dopóki nie dodałem gazu to nie klekotał. zastanawiam jaki związek może mieć to klekotanie z regulacją LPG, tak jak piszesz, że to podejrzewasz, bo przecież odpala i klekota na Pb. Mi się wydaje że to jest jakaś mechaniczna sprawa. Co do szarpania to czasem mu się zdarzy jeszcze szarpnąć, ale nie tak jak przed naprawą, wtedy były momenty że już w ogóle się nie dało jechać.
Zastanawiam się czy by nie uderzyć spowrotem do tego warsztatu, mieli w końcu znaleźć i usunąć klekot i szarpanie i za to zapłaciłem, a klekota dalej i szarpać też czasem szarpnie...

jeden problem z głowy, szarpanie zlikwidowane, uszkodzony był jeden z przewodów WN, mimo że były nie dawno wymieniane :( "Fachowcy" z ASO Wałczyk w Czeladzi, tak sprawdzili układ zapłonowy za pierwszym razem, że wymieniłem niepotrzebnie cewkę :( dobrze, że miałem nowe kable, bo były razem z cewką, ale ich nie dałem razem do wymiany, bo chciałem je pogonić i sobie trochę koszta odbić. czego jeszcze było mało, chcieli żebym drugi raz płacił za diagnozę i za wymianę przewodów na to powiedziałem, że chyba sobie jaja robią. a na pytanie, czemu dalej klekota po regulacji zaworów, skoro to miało być odpowiedzialne za to, usłyszałem, ten silnik tak ma. to po jakiego ch.... kazali to zrobić?! Od razu powiem, że NIE POLECAM tego serwisu.

Luzy się reguluje!!!! ten typ to musi dostać:), co do klekotania to chciałbym to usłyszeć.... co to za klekot

noo tak, jest to czynność serwisowa, dlatego tak bardzo mnie to nie boli, że to zrobili, bo i tak bym to musiał zrobić, aha jeszcze zapomniałem dodać, że koleś powiedział, że ten typ tak ma i jak stoi dłuższy czas, np przez noc to olej z górnych części silnika grawitacyjnie spływa i przez te kilka-kilkanaście sekund po odpaleniu klekota bo chodzi "na sucho". w sumie trzymałoby się to kupy i by się zgadzało z objawami, ale tak nie powinno być, że silnik pracuje "na sucho" i przede wszystkim czemu mi tego nie powiedział wcześniej, tylko od razu z regulacją zaworów wyskoczył. na razie mówił, żeby nic z tym nie robić, tylko obserwować olej

a jaki masz olej/rodzaj? co do klekotania ,,sekundowego" to ok zgodzę się nieraz tak jest w szczególności zimą