Zobacz pełną wersję : Ile km na jednym baku?
Witam
Ciekaw jestem jaki największy przebieg zrobiliście swoimi Cromami na jednym baku? Proszę o ew info odnośnie typu silnika i rodzaju skrzyni (manual, automat)
Dla przykładu podaję swój wynik z Octavii 1111 km (dolewka 52l).
1220km (5,4l/100km) zimą, 4 osoby i bagaże trasa 3400km (Francja-Polska-Francja, czyli 100% autostrady). Lałem pod korek, do 3 odbicia...
Wg wskazań licznika km z auta (trochę przekłamuje ze względu na rozmiar opon - ale kosmetycznie). Generalnie ~1200km
do mojej ile wleje tyle spali, nie licze ile na baku przejadę. Zasięg max jaki mi się pokazał w jeździe mieszanej to ok 1050
A jakie macie silniki (120, 150) i skrzynie (man, automat)? Bo z automatem to chyba ciężko zrobić 1200 km na baku?
Przypuszczam, że zostawiając z 5 l bezpiecznej rezerwy do baku Cromy można wlać 57l (62-5). Tak przynajmniej wg danych z książki. Swojej po zakupie jeszcze nie tankowałem pod korek.
Z wyliczeń kolegi "grzest" wynika że przy jednym tankowaniu weszło aż 65,8 l (5,4x12,2)
Dla jakiego rozmiaru opon wskazania odległości są poprawne? 205/55/16 czy 215/55/16 Ta druga (takie mam) ma większą średnicę o 1 cm
Bo z automatem to chyba ciężko zrobić 1200 km na baku?
A dlaczego? Na autostradzie? Przecież straty są jedyne na konwerterze przy zmianie biegu, a na autostradzie raczej dość rzadkie zjawisko...
Ja mam automat i przekroczyłem barierę 1200 :)
profesorr
22-02-2014, 10:32
1220km (5,4l/100km) zimą, 4 osoby i bagaże trasa 3400km (Francja-Polska-Francja, czyli 100% autostrady). Lałem pod korek, do 3 odbicia...
Wg wskazań licznika km z auta (trochę przekłamuje ze względu na rozmiar opon - ale kosmetycznie). Generalnie ~1200km
to Ty chyba nie przekraczałeś 100-110..
No nie wiem skąd macie takie wyniki - w mojej manualnej "krówce", 120 KM nigdy nie zobaczyłem 5 z przodu wyniku spalania! Minimalne zużycie jakie zanotowałem to 6,1l/100km wg komputera. Ten najniższy wynik zanotowałem na DK 7 jak wlokłem się za sznurem ciężarówek... Opony 205/55/R16, silnik bez DPF oraz bez modyfikacji (np zaślepienia EGR ) i jazda po trasach w PL (KRK - WAWA, KRK - WROCŁAW, KRK - RZESZÓW, itp.) przy prędkościach 110-150 km/h. Tankuję na BP, SHELL, LOTOS...
Sikacie do baku czy to tylko pobożne życzenia:lol:?
Jest różnica między komputerem, a spalaniem rzeczywistym. Odchylenie gdzieś w okolicach 0.3-0.5 l/100km. Dlatego od jakiegoś czasu spisuje wynik na podstawie dystrybutora.
[QUOTE=TMK;168896]Jest różnica między komputerem, a spalaniem rzeczywistym. Odchylenie gdzieś w okolicach 0.3-0.5 l/100km.
Ale w którą stronę jest to odchylenie?
U mnie w starej Octavii zaniżało wskazania o 0,5 l (aby klient się cieszył że jest super oszczędne -co rzeczywiście było prawdą ale nie aż tak). Czyli trzeba było dodać o 0,5l/100 i wychodziło rzeczywiste.
Kolega ma stilo 115 i mówił że u niego zawyża.
Najlepsza rada na sprawdzenie to zatankować do pełna, wyzerować licznik B (TripB) i przy następnym tankowaniu do pełna odczytać ilość km, średnie zużycie i porównać z obliczonym ręcznie zużyciem (na podstawie ilości wlanego paliwa).
Opory powietrza rosną do kwadratu z prędkością. Podobnie zużycie paliwa. Teoretycznie więc na autostradzie przy 150 km/h zużycie takie małe w Cromie chyba nie jest ze względu na wysoką budę.
U mnie komputer zaniża mniej więcej o te wartości co pisałem. Najwięcej jeżdżę poza granicami miasta.
-----
Dobra odpaliłem komputer, to mogę więcej dopisać :)
Drugi bak przejeżdżam z dolewką oleju do 2T i spalanie spada. Obecną (przejechaną) połowę baku mam wg komputera na 6.0l/100km czyli rzeczywiste nie przekroczy 6.5l.
To o czym napisał SAR37, da się zejść poniżej 6l. Nie wiem czy byłbym na tyle cierpliwy, aby osiągnąć taki wynik z całego baku - kapelusza jeszcze się nie dorobiłem ;) Jednak jeżdżąc głównie po trasie i utrzymując 6 bieg przy... 90-100km/h spalanie będzie bliskie 5.4-5.7. Co to za jazda...
[QUOTE=TMK;168896]
Najlepsza rada na sprawdzenie to zatankować do pełna, wyzerować licznik B (TripB) i przy następnym tankowaniu do pełna odczytać ilość km, średnie zużycie i porównać z obliczonym ręcznie zużyciem (na podstawie ilości wlanego paliwa).
No i właśnie tak robiłem. Nie sikałem do baku. A pobożne życzenia chyba tylko Wasze, żeby mieć tak samo... :D
Co do prędkości - zgadza się. Średnia z trasy to 100km/h. Po autostradzie 110-130. Nie szalałem.
PS: ale z tym 90km/h to przesadzacie
PS2: Lucek, ja mówię o różnicy zliczania kilometrów, nie o średnim spalaniu... W ECU są dwa niezależne licznik kilometrów. Na 145tys wskazywane na "desce" różnica jest kilku tysięcy (nie pamiętam, chyba 3-4tys). Wg auta wyszło 5,4l/100. Wg GPS 5,7.
Mnie to zadowala.
Po autostradzie 110-130. Nie szalałem.
Sorry, ale jak na autostradzie pojedziesz 150 km/h to też nie jest szaleństwo. Mam już swoje lata ale nie zamierzam być "zawalidrogą" jak to się zdarza czasami "niedzielniakom". Przy tej klasie samochodu i możliwościach osiągowych (20KM mniej niż w poprzedniku P406 a różnica kolosalna na "+" dla Cromki) wręcz koszmarem byłoby "bujanie się" 90km/h dla oszczędności paliwa - chcemy oszczędzać to kupujemy Corsę 1,2 i zapominamy o pedale gazu:lol:
malutki640
22-02-2014, 17:56
....wręcz koszmarem byłoby "bujanie się" 90km/h dla oszczędności paliwa - chcemy oszczędzać to kupujemy Corsę 1,2 i zapominamy o pedale gazu:lol:
:lol::lol::lol::lol:
Sorry, ale jak na autostradzie pojedziesz 150 km/h to też nie jest szaleństwo. Mam już swoje lata ale nie zamierzam być "zawalidrogą" jak to się zdarza czasami "niedzielniakom".
Jakbym tak myślał, tobym sobie beemkę w swoim wieku kupił i rozczulał się nad ilością koni...
Ja tam nie jestem "mistrzem prostej"...
Jakoś nie mam ciśnienia na bycie najszybszym na prostej. Przepisowa jazda dla mnie to żaden wstyd. Ostatnio wracając z Warszawy miałem średnią 5.7. Niemożliwe, nie? ;)
Drugi bak przejeżdżam z dolewką oleju do 2T
W jakim celu się go dolewa? Chodzi tylko o lepsze smarowanie pompy paliwa?
Czy można łączyć dodatek 2T przy silniku z DPF? (będzie chyba wtedy większe kopcenie)
My na klubie fiata stilo korzystamy z narzędzia stworzonego przez naszego kolegę. Polecam Wam. wdm.zmudaweb.pl. Można sobie robić raporty spalania z różnicą między komputerem a stanem faktycznym, można robić dzienniki kosztów, skrypt oblicza przewidywany roczny przebieg, przypomina o OC i trochę innych bajerów, które akurat mnie nie interesują. Ale fajny motyw.
tak, po to się go smaruje.
Ja mam 1,9 120KM z DPF, dolewam od chyba 9 miesięcy i motor pracuje dużo "kulturalniej"> Było to widoczne podczas porannych rozruchów po mroźnej nocy
tak, po to się go smaruje.
Ja mam 1,9 120KM z DPF, dolewam od chyba 9 miesięcy i motor pracuje dużo "kulturalniej"> Było to widoczne podczas porannych rozruchów po mroźnej nocy
Ja dolewałem regularnie w Maryśce 105KM. Poza tym należy pamiętać, że zmienia się minimalnie gęstość/lepkość paliwa. Pomaga to przechodzonej już pompie i wtryskom.
My na klubie fiata stilo korzystamy z narzędzia stworzonego przez naszego kolegę. Polecam Wam. wdm.zmudaweb.pl. Można sobie robić raporty spalania z różnicą między komputerem a stanem faktycznym, można robić dzienniki kosztów, skrypt oblicza przewidywany roczny przebieg, przypomina o OC i trochę innych bajerów, które akurat mnie nie interesują. Ale fajny motyw.
No tak, ale nawet cromy we fiatach nie ma :-)
bardziej popularne to Wydatki pod kontrolą - Motostat (http://www.motostat.pl/) Dziennik kosztów • AutoCentrum.pl (http://www.autocentrum.pl/dziennik-kosztow/) z możliwością robienia notatek/wpisów na aplikacji w smartfonie.
W jakim celu się go dolewa? Chodzi tylko o lepsze smarowanie pompy paliwa?
Czy można łączyć dodatek 2T przy silniku z DPF? (będzie chyba wtedy większe kopcenie)
Smarowanie, cichsza praca, płynniejsze uruchamianie, czyszczenie wtrysków i... zmniejszone spalanie. Kliknij na statystyki z motostatu które mam w stopce, odkąd dodaję olej, rzeczywiste spalanie spadło z 6,8 na 6,12l/100km. Różnica spora i ponad efekt placebo ;)
Potwierdzam spostrzeżenie o minimalnie zmniejszonym spalaniu, choć podchodziłem do tego z dystansem, bo ~0,5l/100km trzeba traktować jako granicę błędu/niuansów w stylu jazdy/warunkach..
bardziej popularne to Wydatki pod kontrolą - Motostat (http://www.motostat.pl/) Dziennik kosztów • AutoCentrum.pl (http://www.autocentrum.pl/dziennik-kosztow/) z możliwością robienia notatek/wpisów na aplikacji w smartfonie.
Motostat na telefonie przydaje się wyłącznie do dodania tankowania, ogólnie obsługa leży i kwiczy... Do kompleksowego archiwizowania wydatków oraz serwisu (przeróżne przypominajki) bardzo polecam aplikację aCar.
bartek6622
23-02-2014, 20:30
Na prawdę nie rozumiem co dziwnego jest w jeździe przepisowej? Od razu jak się prosta to trzeba 150 zapierdalać? Rozumiem 100km sobie spokojnie podróżować, ale bez szaleństw. Po praktycznie pustych drogach Mazowsza/Mazur/Podlasia, zrobiłem 1000km ze średnią 83km/h oraz spalaniem 5,3l/100km. Da się? Da
Jaki olej lejecie do paliwa? Trzeba go jakoś wstępnie mieszać?
Stosował ktoś jakiś dodatek do paliwa czyszczący wtryski? Zastanawiałem się czy nie podać coś takiego po zakupie?
Dziś po pierwszej trasie (60 km) średnie spalanie pokazało 5,4. Na lokalnych drogach więc przy średniej prędkości niedużej 50 km/h . Średnie spalanie po zakupie (w sumie 200 km) pokazuje 6,4. Może da się z automatem jechać oszczędnie, jeśli wskaźnik ten nie oszukuje.
Trochę zawiodłem się głośnością silnika Cromy. Dość intensywnie słychać go w kabinie przy niewielkich prędkościach rzędu 50-80 km/h, przy czym jest to nieprzyjemny niski ton (bardziej basowy- dudniący). Zauważyłem że odgłos silnika w Cromie staje się mniej słyszalny przy prędkościach nieco wyższych >90-100 km/h. Sama buda jest wyciszona idealnie od otoczenia, niestety nie od silnika. Sam silnik też ustępuje pod względem generowanego hałasu silnikowi Toyoty 1.4 D4D lub citroena HDI. U konkurencji praca silnika jest miększa i bardziej zbliżona do benzyniaków. Ale co ciekawe, odgłos silnika 1,9 JTD 85 bez turbo i intercoolera w Punto II (dziś sprawdzałem) jest także miększy, cichszy i pozbawiony nieprzyjemnego niskiego tonu. Zatem co powoduje to dudnienie u Cromy? Czyżby złożony dolot z intercoolerem i jakieś fale akustyczne?
W starej octavii TDI może i silnik jest bardziej słyszalny ale dźwięk jest milszy dla ucha (lekki klekocik, ale nie dudnienie). Wg opinii użytkowników z serwisu AutoCentrum Croma za wyciszenie ma ok 4,5 pkt (było to jednym z moich motywów zakupu tego auta) a Octavia 3,6. Nie zgadzam się absolutnie z taką różnicą, przynajmniej w niższym zakresie prędkości. Być może jest różnica przy prędkościach rzędu 150 km/h na autostradzie. Przy 150 w Octavii robi się bardzo głośno (słabe uszczelki i silnik głośny powyżej 2500 obr)
Ps. Sprawdzicie sobie, pukając ręką w zderzak przedni czy nie tłucze się (wpada w rezonans) siatka stalowa na grillu. U mnie dało się na początek to wyciszyć (kawałki gumy między zderzak i siatkę)
Do paliwa leje się półsyntetyczny olej do dwusuwów. ponoć dobrze się sprawdza liqui moly 1052.
Dodatek do czyszczenia wtrysków nie zaszkodzi, a może pomóc. Oczywiście najczęściej jest tak, że im droższy tym lepszy, ale dodatek stp też daje radę. unikaj dodatków xeramic. Paru osobom uszkodziły elementy zasilania paliwem i były koszty. Chłopaki czyli dużą różnicę w dynamice i widoczną poprawę po dodatku liqui moly. Kosztuje parę złotych, ale ponoć różnica znaczna.
Trochę zawiodłem się głośnością silnika Cromy. Dość intensywnie słychać go w kabinie przy niewielkich prędkościach rzędu 50-80 km/h, przy czym jest to nieprzyjemny niski ton (bardziej basowy- dudniący).
Jesteś pewien, że problem nie dotyczy Twojej cromy?
Moim zdaniem jest dobrze wytłumiona, hałas zdecydowanie mniejszy niż w TDI. Sprawdź też czy masz założone wygłuszenie maski oraz pokrywy silnika.
Do paliwa leje się półsyntetyczny olej do dwusuwów. ponoć dobrze się sprawdza liqui moly 1052.
Jak już napisałem LM1052 testuje czwarty bak, olej kosztuje około 34zł. Można kupić znacznie tańszy z orlenu 2T (czerwony), tylko coś go nie mogłem utrafić we Wrocławiu.
Moim zdaniem wszystkie silniki jtd jakie słyszałem chodzą dużo, dużo ciszej od ich odpowiedników z literkami TD. Zarówno TD w fiacie, peugeocie jak i vagu. Z tym, że fiat i psa już silników TD nie mają, a vag dalej jeszcze z nich korzysta. w jtd i mj nie słychać tak tego chamskiego klekotu.
Nie mówię oczywiście o wibracjach, bo te w jtd są bardzo duże.
U mnie w Cromce prawie nie słychać silnika. Jak jadę z wyłączonym radiem, fabryczne, własność ustawiona na 10 to można swobodnie prowadzić rozmowę, nie słychać silnika. Żeby się wsłuchać w silnik musże radio wyłączać.
Do paliwa stosuje liqui moly 1050. Litrowa banke na allegro można kupić za 25+ przesyłka. U mnie trochę się zmniejszyło zużycie paliwa i łatwiej odpadła w niskich temperaturach.
Liqui moly ma specjalny specyfik do paliwa oczyszczać wtrysku i poprawiające starość. Kupiłem kiedy w feuvert za ok 30 zł, producent zapewnia że wystarczą to walc do paliwa, i wystarczy na 2 tys km.
Coś takiego możesz walc, nie zaszkodzi
Dodatek do Common Rail Autoryzowany sklep Liqui Moly (http://liquimoly.sklep.pl/mobile/pl/p/Dodatek-do-Common-Rail/20)
emilk1988
24-02-2014, 10:36
A jak wyglądają proporcje? Ile oleju na ile litrów paliwa?
ja dolewam ok 200ml oleju ELF 2t .
Dodatek do paliwa Milers Eco Max. Kosztuje 60 kilka zł, leje się tego 100ml na bak. Ja dolewam jak mi się przypomni co 2-3 pełny bak.
Oleju dodajesz 200-250ml na cały bak. Dolewasz przed tankowaniem.
Zamiast 2t można lać dodatek smarujący Kleen Flo. Ja teraz taki leję ;)
Można, ale 2T jest dużo tańszy :)
Jakbym tak myślał, tobym sobie beemkę w swoim wieku kupił i rozczulał się nad ilością koni...
Ja tam nie jestem "mistrzem prostej"...
Sorry, ale "beemka" to ostatni samochód który bym kupił - nie moje klimaty:lol:
Mistrzem prostej ani kolekcjonerem "kuców pod maską" też nie. Nie lubię jednak wlec się po pustej drodze, bo akurat w tym miejscu jakiś niekompetentny urzędas postawił ograniczenie. W ciągu roku robię około 25-30 kkm po Polsce więc absurdów i "mistrzów lewego pasa "w kapeluszu" się naoglądałem.
Na prawdę nie rozumiem co dziwnego jest w jeździe przepisowej? Od razu jak się prosta to trzeba 150 zapierdalać? Rozumiem 100km sobie spokojnie podróżować, ale bez szaleństw. Po praktycznie pustych drogach Mazowsza/Mazur/Podlasia, zrobiłem 1000km ze średnią 83km/h oraz spalaniem 5,3l/100km. Da się? Da
Kolego, zauważ, że niektórzy nie mają aż tyle czasu aby po drodze podziwiać kwiatki i krajobrazy - jadę tak aby nie łamać nagminnie przepisów ale też w ten sposób aby nie spędzać w aucie całego dnia.
A tak na marginesie: głównym problemem na podobnych forach jest to, że niektórzy uprawiają wręcz KULT swojego auta. Żyję po to aby czyścić, smarować i pieścić moje auto. Doleję tysiące uszlachetniaczy oraz będę o nim myślał we dnie i w nocy czy aby korozja GO nie zjada.
Sęk w tym, że to TYLKO RZECZ a nie prawdziwa osoba - ma mnie wozić w miarę komfortowo z punktu A do punktu B i być stosunkowo bezawaryjna!
Z tego też tytułu nie rozczulam się nad dociśnięciem pedału gazu i dbam o auto jak o każde inne MECHANICZNE urządzenie - ma być czysty, sprawny i niezawodny! "Spuszczać się" wole na inne rzeczy i "przedłużacza" w postaci "wypieszczonego autka" nie potrzebuję...:lalalala:
Sorry za przydługi OT.
Wiesz, różni ludzie różne potrzeby. Jedni szorują auto, inni spuszczają się gdzie się da ;) Dla pierwszych jest miejsce np tutaj Kosmetyka aut :: Strona Główna (http://forum.kosmetykaaut.pl/) dla drugich nie wiem, mam żonę :P
Uprzedzając, auto myję, a nie jeżdżę 90km/h i nie wiem w którą ramkę się wpasować :D Sorry, musiałem, taki dzień... :crazy:
Można, ale 2T jest dużo tańszy :)
No nie wiem :-) W zakupie tak, ale Klenn Flo leje się w proporcjach 1:500-1500 (zimą potrójna dawka) i taka butla na dłużej wystarczy :-)
No nie wiem :-) W zakupie tak, ale Klenn Flo leje się w proporcjach 1:500-1500 (zimą potrójna dawka) i taka butla na dłużej wystarczy :-)
Masz rację, nie widziałem wcześniej dużych butelek, tylko takie po ok 200ml. Tylko dlaczego na polskich i zagranicznych forach stosują 2T skoro ten środek daje to samo? Tak na dzień dobry w googlu jest wątek na elektrodzie klenn (http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2392644-30.html) i też nie ma nic konkretnego. Ci co leją, leją 2T.
Nie lubię jednak wlec się po pustej drodze, bo akurat w tym miejscu jakiś niekompetentny urzędas postawił ograniczenie. W ciągu roku robię około 25-30 kkm po Polsce więc absurdów i "mistrzów lewego pasa "w kapeluszu" się naoglądałem.
Wybacz, jadąc przez 4 kraje w którym są różne ograniczenia na autostradzie, w dodatku jadąc 19h non stop przez prawie 2tys km, nie uważam, aby jazda ze spokojną prędkością 130km/h to była oznaka niedzielnego kierowcy. To po pierwsze. Po drugie dołożenie 20km/h znacznie zwiększa zużycie, na czym mi niespecjalnie zależy, bo wyjazd na narty też kosztował swoje.
Po trzecie skąd nagle wziąłeś argument "lewego pasa". Czyżbyś robił przytyk ad personam i mnie o coś posądzał?... :D
A tak na marginesie: głównym problemem na podobnych forach jest to, że niektórzy uprawiają wręcz KULT swojego auta.
Każdy czymś żyje, każdy ma swoje, często dziwaczne hobby. Czemu odmawiasz innym tej przyjemności?
Tylko dlaczego na polskich i zagranicznych forach stosują 2T skoro ten środek daje to samo?
2T ma tę przewagę, że jest łatwo dostępny :-)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Czemu odmawiasz innym tej przyjemności?
Detailing to moja pasja. Coś ze mną nie tak? ;)
Detailing to moja pasja. Coś ze mną nie tak? ;)
Oczywiście, że nie tak! Normalny nie jesteś, co właśnie udowodniłeś.
Napisałem powyższe z pełną powagą po wczorajszym testowaniu Meguiar's Microfiber Wash Mitt wraz z szamponem autoglym. Korekta, bilt hamber medium, poorboy black hole i gold class carnauba plus odpalę jak będzie cieplej :) :mrgreen:
Tu masz sporo informacji o dolewaniu oleju do paliwa, proporcje, rodzaj oleju w zależności od posiadanego filtra cząstek stałych.
http://fiatklubpolska.pl/croma-446/olej-polsyntetyczny-2t-jako-dodatek-do-paliwa-diesla-21716/
Dobry zestaw :)
Ja się nie mogę doczekać aż Zymola na wiosnę odkopie. Na razie za zimo :palacz:
Tu masz sporo informacji o dolewaniu oleju do paliwa, proporcje, rodzaj oleju w zależności od posiadanego filtra cząstek stałych.
http://fiatklubpolska.pl/croma-446/olej-polsyntetyczny-2t-jako-dodatek-do-paliwa-diesla-21716/
Jak już, polecam na nudny dzień ;)
Mixol + ON - dlaczego dolewamy oleje 2T do ropy? - w pigułce. (http://www.forum.alfaholicy.org/forum_ogolne_o_alfa_romeo/76456-mixol_dlaczego_dolewamy_oleje_2t_do_ropy_pigulce.h tml)
Dobry zestaw :)
Ja się nie mogę doczekać aż Zymola na wiosnę odkopie. Na razie za zimo :palacz:
Zymol świetny, cena ciut mniej. Jeszcze kompletuje cleaner i może apc, resztę już mam. Kosmetykaaut potrafi zrobić dziurę w budżecie... ilość informacji na tamtym forum jest chwilami przytłaczająca. Z drugiej strony... mój cromal ma 6 lat, a na zewn. i w środku wygląda lepiej od większości prawie nowych aut na firmowym parkingu. Jak nie jestem zwolennikiem czarnego lakieru, tak czysty i wywoskowany nadal robi wrażenie.
ps. o jak ładnie, cztery setki na wieczór ;)
13288
Po trzecie skąd nagle wziąłeś argument "lewego pasa". Czyżbyś robił przytyk ad personam i mnie o coś posądzał?...
Oczywiście, nie posądzam. :wink: Uwaga dotyczyła ogólnie, sytuacji na drogach - nie była skierowana jednoznacznie do Ciebie.
Co do prędkości: gdybym mógł płynnie poruszać się 130 km/h po naszych drogach to nawet słowa bym nie powiedział. Niestety, w dużej mierze, odcinek 200 km pokonuje się 4 godziny bo, albo sznur ciężarówek, albo tylko jeden pas, albo "kapelusznik" boi się dotknąć pedału gazu. Jak już trafi się odcinek, że są dwa pasy to nagle wszyscy zjeżdżają na lewy bo "nie dam chamom się wyprzedzić" pomimo ograniczeń danego auta. Najważniejsze aby "pirat" z tyłu nie wyprzedził i satysfakcja "polaczka" w pełnej krasie! A jakże!
Stąd też, jeśli mam możliwość to jadę trochę szybciej - nie zarabiam jeżdżąc w trasach, tylko będąc w konkretnych miejscach czasami znacznie oddalonych.
A w kwestii "detajlingu" się nie wypowiem: zbyt dużo widziałem takich "odpicowanych" furek, zredukowanych wypadkiem do miana złomu...
bartek6622
24-02-2014, 21:12
Jakie podziwianie kwiatków? Średnio rocznie około 40kkm, jeden wyjazd to około 1000km a i zdarza się, że takie wyjazdy wypadają co tydzień. Oczywiście 1000km obrócone w jeden dzień po naszych kochanych polskich drogach, nie szaleję, nie wyprzedzam na chama, nie cisnę 150 po jednopasmóce, a jakoś daję radę. Kwestia dobrania prędkości do warunków, możliwości, a co najważniejsze obecności radarów. Spokojnie przez mniejsze miejscowości przelecę sobie bez zamulania, jeżdżę dynamicznie, ale bez przesady, żeby zaraz zamulać czy coś.
Jakie podziwianie kwiatków?
O co chodzi z tymi kwiatkami? W niedzielę byłem w Karkonoszach, jechałem bardziej niż przepisowo i złapałem rodzinkę przy drodze :)
13290
Kwiatki i inne robaczki też czasami oglądam, niektóre uwiecznię... fotki TMK (http://foto.cba.pl/). Różni ludzie, różne hobby odrywające od pracy i codziennych obowiązków.
Najważniejsze aby "pirat" z tyłu nie wyprzedził i satysfakcja "polaczka" w pełnej krasie! A jakże!
Ja tam takich cwaniacków w golfach puszczam od razu jak widzę, że chcą wyprzedzać. Niech jedzie jak najdalej ode mnie.
A w kwestii "detajlingu" się nie wypowiem: zbyt dużo widziałem takich "odpicowanych" furek, zredukowanych wypadkiem do miana złomu...
Nie myl detailingu z picowaniem auta. Zapraszam do mojego albumu.
Z tego co wyczytałem to przy wyborze oleju 2T ważna jest jego temp. spalania. Powinna być ona jak najbardziej zbliżona do temp. spalania ON czyli 60 stopni, LM 1052 ma powyżej 100 stopni czyli sporo więcej, podobno Orlen lepszy, może ktoś potwierdzić albo zaprzeczyć bo różnie ludzie piszą :-)
Kwiatki i inne robaczki też czasami oglądam, niektóre uwiecznię... fotki TMK
Landszafciki i inne kwiatki z robalami fotografujemy o wschodzie lub tuż po nim :cool:
Landszafciki i inne kwiatki z robalami fotografujemy o wschodzie lub tuż po nim :cool:
Żeby tak się dało... 90% fotek robionych na rodzinnych wypadach. W tamtych latach wyjazd rano, później prawa ręką dla córki, w lewej smycz z 50kg wilkiem, plecak 45l plus lustro na szyi :lol:
Dobra, koniec OT zanim nas pogonią z wątku :)
trasa Kielce - Nowy Tomyśl
420 km, w jedną stronę autostrady opłaty 55 zł, spalanie 6,8 czas 5h z dwoma przerwami
w druga stronę za darmo bokami, spalanie 5,8, bez opłat czas 6h z obiadem.. więc można zaoszczędzić jadąc neikoniecznie dużo dłużej.. ok 70 zł oszczęności, dobry obiad dla 2 osób i coś na drogę :)
ja dolewam ok 200ml oleju ELF 2t .
Dodatek do paliwa Milers Eco Max. Kosztuje 60 kilka zł, leje się tego 100ml na bak. Ja dolewam jak mi się przypomni co 2-3 pełny bak.
Ja stosuje mieszanke powyższego tj. Elfa 150ml + 50ml Millersa.
Potwierdzam korzystny wpływ jazdy na takim "dodatku"
Ja dolewałem zwykły Mixol za 20pln/bak. Ponieważ ten olej się spala (każdy 2T) to polecam częściej wlać też coś do czyszczenia wtrysków...
Panowie czy wy poważnie robicie mieszanki paliwa z olejem? W moim poprzednim samochodzie ( Ford Focus MK2 1.8TDCi) było wyraźnie napisane żeby nie robić żadnych mieszanek, bo grozi to uszkodzeniem układu wtrysowego, dodam że to był czuły common rail podobnie jak i JTD.
Poważnie... też byłem sceptyczny ale postanowiłem spróbować i do dnia dzisiejszego systematycznie dolewam takiej mieszanki do baku
poważnie piszę. I poważnie piszę o lepszej pracy silnika. U ojca w Leonie II też w instrukcji jest info o zakazie stosowania dodatków do paliw.
Panowie czy wy poważnie robicie mieszanki paliwa z olejem?
Taki żarcik ;)
Dla mnie zabawa rozpoczęła się od przeczytania całego wątku na alfie
Mixol + ON - dlaczego dolewamy oleje 2T do ropy? - w pigułce. (http://www.forum.alfaholicy.org/forum_ogolne_o_alfa_romeo/76456-mixol_dlaczego_dolewamy_oleje_2t_do_ropy_pigulce.h tml)
Sporo osób na różnych forach poleca olej Ravenol Scooter 2-takt półsyntetyk.
Ja dolewałem zwykły Mixol za 20pln/bak.
Ale chyba nie za 20zł (czyli pewnie litrę) na bak?
A ten Ravenol na Allegro jest po 20 zł/l zarówno syntetyk jak i półsynt. Który lepszy?
Jakoś mam opory przed laniem oleju do ON w swojej Cromie z DPF. Rozpocznę testy na skodzie. Stary poczciwy TDI łyknie wszystko (podobno nawet olej od frytek (:-) Może rechot będzie jeszcze milszy...
Ravenol półsyntetyk, chodzi o temp. zapłonu i jest nisko popiołowy, tak wyczytałem na wielu forach.
Na forum Alfy nawet grupowo go kupują :-) http://www.forum.alfaholicy.org/zachodniopomorskie/107114-grupowy_zakup_ravenol_2t.html
Ale chyba nie za 20zł (czyli pewnie litrę) na bak?
A Stary poczciwy TDI łyknie wszystko (podobno nawet olej od frytek (:-) Może rechot będzie jeszcze milszy...
Szybciej piszę niż myślę... ;) Oczywiście 200-250ml/bak. 20PLN za litr
CR też pójdzie na oleju do frytek tylko trza dołożyć specjalną instalację, która podgrzewa olej do wyższej temp. żeby miał odpowiednią dla wtryskiwaczy lepkość.. Instalacja, z tego co słyszałem parę lat temu, to ok 5kPLN. Jak robiłbyś milion km rocznie i miał sieć smażalni frytek to i się opłaca.. ;)
Dodatek do Common Rail Autoryzowany sklep Liqui MolyWlałem dziś coś takiego jak zaświeciła się rezerwa i przejechałem około 15 km. Potem tankowanie "do pełna". Takie zalecenie uzyskałem od osoby, która tenże środek stosowała kilkakrotnie w różnych pojazdach. Zobaczymy jak zmieni się (subiektywnie) praca silnika. Do tej pory, szczególnie na zimnym (10-30 sekund), była twarda-metaliczna.
BTW.
Piszecie o ew. stosowaniu/dolewaniu oleju 2T Orlen Platinium. Jaki typ :?: :roll: Bo jest 2T semi- (niebieski) i 2T full (czerwony) - syntetyk.
Do tej pory, szczególnie na zimnym (10-30 sekund), była twarda-metaliczna.
a może to wina w smarowaniu - na jakim oleju jeździsz?
co do oleju to ja leje ten czerwony
a może to wina w smarowaniu - na jakim oleju jeździsz?Ciśnienie w układzie smarowania jest OK, olej 5W-40 full syntetyk. Dźwięk dochodzi/dochodził wyraźnie z wtryskiwaczy. Dzisiaj rano było istotnie krócej - maksymalnie 10 sekund. Idzie ku lepszemu :). Samochód przed moim zakupem dość długo nie był regularnie eksploatowany i tutaj upatruję przyczyny. U mnie auto pokonuje/będzie pokonywać minimum 2 tys. km/miesiąc => problem powinien zniknąć.
co do oleju to ja leje ten czerwony ... i ja mam zamiar ten stosować.
Piszecie o ew. stosowaniu/dolewaniu oleju 2T Orlen Platinium. Jaki typ :?: :roll: Bo jest 2T semi- (niebieski) i 2T full (czerwony) - syntetyk.
Żaden z nich, ma być półsyntetyczny, ale czerwony.
13421
Żaden z nich, ma być półsyntetyczny, ale czerwony.Sorki - to przekłamanie z mojej strony. Pisałem o oleju Platinium (czyli nie taki jak zdjęcie Twojego) a kolory dotyczyły naklejek/opakowania tego oleju :) . W obu przypadkach (semi-; full-) kolor oleju jest czerwony.
Powyżej obrazki o których mówiłem/pisałem.1342213423
Polecany i sprawdzony jest ten co wkleiłem fotkę. Platinum testuj i daj znać jakie będą efekty.
A czy ten orlen półsyntetyk lejecie do silników z DPF? Dużo osób do DPF poleca ravenol za 20 zł/l. Na Allegro Orlen jest 3 zł tańszy więc cena podobna.
Ostatnio przy tankowaniu skody wlało mi się do baku pół butelki Mixolu (10zł/l) bo chciałem szybko przechylić pełną butelkę aby nie oblać auta. Po zmieszaniu z 50 l ON silnik TDI chodzi jakby nieco bardziej miękko przy minimalnie mniejszej mocy. Zobaczymy jak spalanie.
Skoda wróciła do tradycyjnych dwusuwów :D
Mam do mojej skody pełen szacun. A mój tata miał też skodę 110 L na której uczyłem się jeździć w wieku 10 lat. I chodziła ciszej niż Croma, którą kupiłem 2 tygodnie temu :cool:
Mam do mojej skody pełen szacun. A mój tata miał też skodę 110 L na której uczyłem się jeździć w wieku 10 lat. I chodziła ciszej niż Croma, którą kupiłem 2 tygodnie temu :cool:
Heh, to ta Twoja Croma rzeczywiście musi chodzić jak jakiś czołg.
Niewiem, być może jesteś przewrażliwiony, ale jeśli nie to gwarantuję na moim przykładzie (chociaż ja nie mam automatu), oraz jak zapewne mogłeś zauważyć wielu innych opiniach i testach z internetu, że głośna praca praca silnika oraz hałas w kabinie nie są typowe dla tego modelu. Oczywiście jak to diesel, musi chodzić głośniej od przeciętnego benzyniaka ale pod żadnym pozorem nie jest ponadprzeciętnie głośny ani na zewnątrz ani w kabinie która jest dobrze wygłuszona.
Mój sąsiad ma starego VW Vento (lata produkcji 92-98) z dieslem, niewiem czy TDI, ale on to dopiero klekocze :D, taki mega twardy głośny klekot. Moja Croma przy nim to kultura benzyniaka :D
Sam zastanawiam się czy nie jestem przeczulony na punkcie hałasu. Croma która kupiłem jest w stanie idealnym (oryginał szyby, blacharka, wnętrze) z potwierdzonym przebiegiem 146.000 km. Szukałem takiego ideału ponad rok. Powymieniałem już wszystkie materiały eksploatacyjne (oprócz oleju w automacie) oraz wymieniłem rozrząd. Nic tylko jeździć i nie marudzić. Może mój mózg uzależnił się od odgłosu niemieckich silników TDI i nie chce innych słyszeć... Sam już nie wiem.
Póki co zamówiłem na allegro płyn do czyszczenia wtrysków Liqui moly, zaś od następnego tankowania zacznę dodawać półsyntetyk 2T do ON. Jak to nie pomoże to udam się do jakiegoś specjalisty od diesli (w celu sprawdzenia min tego DPF)
Ostateczna alternatywa to powrót z pokorą do cudów niemieckiej motoryzacji :smile:
Sam zastanawiam się czy nie jestem przeczulony na punkcie hałasu.
...
Ostateczna alternatywa to powrót z pokorą do cudów niemieckiej motoryzacji :smile:
Lucek, mam znacznie tańsze rozwiązanie. Przejedź się inną cromą zanim zaczniesz robić cokolwiek... Przesiadłem się z benzynowej skody, gdzie przy prędkości ponad 100km/h nie było słychać własnych myśli. W cromie komfortowo jeżdżę z prędkościami autostradowymi. W trasie lubię słuchać muzyki, jednak niezbyt głośno - w radiu na skali w zakresie 5-7.
Druga sprawa, skoro Twoja croma jest tak samo głośna jak niemieckie tdi, to po co chcesz z powrotem zmieniać? Przecież ciszej nie będzie ;)
Sam zastanawiam się czy nie jestem przeczulony na punkcie hałasu.
Potwierdzam. Hałasuje okrutnie. Tyle że ja nie jeździłem wcześniej klekotem, porównując z fajnymi jednostkami benzynowymi :rolleyes: to jest dramat. :smile:
Lucek, mam znacznie tańsze rozwiązanie. Przejedź się inną cromą zanim zaczniesz robić cokolwiek... Przesiadłem się z benzynowej skody, gdzie przy prędkości ponad 100km/h nie było słychać własnych myśli. W cromie komfortowo jeżdżę z prędkościami autostradowymi. W trasie lubię słuchać muzyki, jednak niezbyt głośno - w radiu na skali w zakresie 5-7.
Druga sprawa, skoro Twoja croma jest tak samo głośna jak niemieckie tdi, to po co chcesz z powrotem zmieniać? Przecież ciszej nie będzie
Kupiłem Cromę, ponieważ chciałem mieć ciche auto (priorytet). Wg opinii użytkowników serwisu AutoCentrum Croma oceniana była za wyciszenie na ok 4,6 pkt (ciut lepiej od Audi A6). Skoda Octavia I TDI na 3.6 pkt. Tak więc spodziewałem się super cichego auta w którym prawie nie słychać silnika. Tymczasem jak jest zimny, to chodzi jak traktor, a po nagrzaniu trochę ciszej ale bez rewelacji (dudniące niskie tony przy przyspieszaniu). Przy jeździe na 3-ce ze stałą prędkością (60 km/h 2000 obr) też słychać go i nie jest to jakaś przyjemny, ledwo słyszalny odgłos. Wadą Cromy (z którą się liczyłem) w porównaniu do np octavii czy golfa to duże rozmiary i związane z tym problemy z parkowaniem oraz większe zużycie paliwa (szczególnie automatem po mieście, w porównaniu do Octavii jest większe o 3 l/100). Tak więc stąd wzięło się moje rozczarowanie Cromą (duża paliwożerna krowa, w dodatku niezbyt cicha) Ale nie chcę marudzić, bo udało mi się znaleźć auto w stanie naprawdę idealnym, bezwypadkowe, z oryginalnym małym przebiegiem i w dobrej cenie. Będę chciał go trochę potestować (przede wszystkim na autostradzie), porównać z pracą innej Cromy, a może i wybrać się do jakiegoś dobrego mechanika żeby wykluczyć opisywany przez was przypadek złego ustawienia rozrządu (pomyłka o 1 ząbek). Niestety na razie nie znalazłem namiarów na takiego mechanika.
Obecnie jeżdżę paliwie lotos Dynamic + Liqui Moly Spulung i ale nie widzę większej różnicy w pracy silnika (po ok 100 km). Być może trzeba pojeździć trochę dłużej.
No i jeszcze mam zagadkę z DPF-em. Pięć ostatnich wypaleń było średnio co 260 km a od ostatniego minęło 830 km (w tym ok 350 mojej jazdy w Polsce). Zatkanie filtra pokazuje jako 1000% a różnica ciśnień przy DPF-ie -1 mbar. Albo coś zrobiono jeszcze we Włoszech lub w Polsce w komisie (przy mojej pierwszej jeździe próbnej był check engine i tryb awaryjny), po kilku dniach już jeździło ok. Nie przypuszczam, że wpływ na wcześniejsze częste wypalanie miało to, że 200 km wstecz założyłem nowy intercooler (stary był nieszczelny, ale nieznacznie, bez spadków mocy).
Tak więc obstawiam 2 przyczyny:
1. DPF jest sprawny ale np jakiś czujnik ciśnienia jest źle podpięty lub uszkodzony(czyli DPF powinien się już zapychać stopniowo). Niestety nie mam kanału aby to sprawdzić w domu. W każdym razie auto ma moc, paliwa żłopie w normie i nie zaświeca się kontrolka DPF lub check engine.
2. Usunięto DPF we Włoszech tuż przed wyjazdem, lub w Polsce (między moimi jazdami próbnymi jazdami próbnymi). Jak ktoś ma usunięty DPF (też programowo) to proszę o info co pokazuje wtedy FES przy (differential presure DPF).
Ps. Jak widzę, na forum nie wszyscy potwierdzają opinię o super cichym silniku JTDM.
Ps. Jak widzę, na forum nie wszyscy potwierdzają opinię o super cichym silniku JTDM.
Ile osób tyle opinii, z resztą każdy ma inną percepcję.
Spalanie wynika również z gabarytów, a może głównie z wysokiej bryły auta i cudów nie ma. Z drugiej strony dziś jechałem w Karkonosze i z powrotem, razem ponad 300km, prędkości delikatnie mówiąc autostradowe i spalanie na całości 6,1l/100km. Dodatkowo przez ok. 10km piłowałem na czwórce na 3,5 tys obrotów, aby przeczyścić zapchany wtrysk (dodany niebieski STP). Jadąc spokojnie bez problemu mogłem z tego urwać przynajmniej 0,5l/100km.
Z drugiej strony do jazdy po mieście nigdy bym nie kupił tak dużego auta, z parkowaniem jest czasami trochę zabawy - wjedziesz, a pół dupska nadal wystaje na drodze ;) Trochę mi pomaga naklejona na tylną szybę soczewka fresnela.
Ile osób tyle opinii, z resztą każdy ma inną percepcję.
Spalanie wynika również z gabarytów, a może głównie z wysokiej bryły auta i cudów nie ma. Z drugiej strony dziś jechałem w Karkonosze i z powrotem, razem ponad 300km, prędkości delikatnie mówiąc autostradowe i spalanie na całości 6,1l/100km. Dodatkowo przez ok. 10km piłowałem na czwórce na 3,5 tys obrotów, aby przeczyścić zapchany wtrysk (dodany niebieski STP). Jadąc spokojnie bez problemu mogłem z tego urwać przynajmniej 0,5l/100km.
Z drugiej strony do jazdy po mieście nigdy bym nie kupił tak dużego auta, z parkowaniem jest czasami trochę zabawy - wjedziesz, a pół dupska nadal wystaje na drodze ;) Trochę mi pomaga naklejona na tylną szybę soczewka fresnela.
Myśle, że u mnie spalanie w mieście wynika raczej z masy auta i obecności automatu.
Jak oceniłeś, że był zapchany wtrysk? Słychać to jakoś, czy trzeba podpiąć pod kompa? Czy STP pomógł na tą bolączkę?
Jak możesz to napisz, jak działa w Cromie ta soczewka i w której części szyby się ją przykleja. Coś takiego kiedyś było w ruskim aparacie ZENIT
Jak oceniłeś, że był zapchany wtrysk? Słychać to jakoś, czy trzeba podpiąć pod kompa? Czy STP pomógł na tą bolączkę?
Trochę trząsł przy odpalaniu, wymieniłem świece, było lepiej ale nie tak jak rok temu. Po podłączeniu do komputera jedna korekta na +3,4mm3, przejeździłem 3 baki z dolewką oleju 2T i spadło do +2,6, później pogoniłem crome na wysokich obrotach i znów poprawa do +2,1mm3. Teraz w piątek do tankowania dodałem STP i dziś zrobiłem dość ostrą trasę, ale ze względu na wichurę nie sprawdzałem korekt - może jutro zerknę.
Jak możesz to napisz, jak działa w Cromie ta soczewka i w której części szyby się ją przykleja. Coś takiego kiedyś było w ruskim aparacie ZENIT
Przyklejasz na wodę na tylną szybę, widać mniej więcej jak na tym zdjęciu
Soczewka Fresnela na tylną szybę do samochodu powiększająca - najtaniej w || MotoChemia || (http://www.motochemia.pl/soczewka-fresnela-na-tylna-szybe-do-samochodu-powiekszajaca-p-391.html)
Jest szerszy kąt widzenia, można bez problemu cofnąć prawie do przeszkody. Trochę ułatwia życie, a kosztuje parę zł.
A czy ta soczewka nie przeszkadza przy patrzeniu w lusterko wsteczne (w czasie normalnej jazdy do przodu). Na zdjęciu jest zamocowana centralnie na tylnej szybie.
Jeśli przeszkadza, to może warto by było zamocować 2 mniejsze w dolnej części szyby (po bokach)
A czy ta soczewka nie przeszkadza przy patrzeniu w lusterko wsteczne (w czasie normalnej jazdy do przodu). Na zdjęciu jest zamocowana centralnie na tylnej szybie.
U siebie mam centralnie względem szerokości, ale przy dolnej krawędzi. Soczewka oczywiście zaburza widzenie i nie pooglądasz sobie pasażerów jadących za Tobą, z drugiej strony w nocy niweluje rażenie światłami.
a ja uważam tak: mając auto tak pokaźnych gabarytów jakim jest croma spalanie jest i tak bardzo zadowalające. Ja mieszkam w mieście które ma 100tyś mieszkańców, do pracy mam 10km w jedną stronę, przejeżdżam po drodze przez nieskończoną ilość skrzyżowań i chyba z 8 sygnalizacji świetlnych. Przed Cromą jeździłem astrą H 1,7 cdti i spalała mi 6,2l/100km teraz Croma w tych samych warunkach spala mi 6,7l/100km a komfort nieporównywalny. Moje zdanie jest takie że jak na gabaryty Croma spala niewiele paliwa mowa tu o 1,9 150.
Wszystko zależy od stylu jazdy.
Ostatnio sprawdzalem spalanie na autostradzie (wskazania komputera):
260 km w tym 30 km zwykłej drogi,
średnia prędkość 122 km/h na całym dystansie,
spalanie 8.4l/100,
czas przejazdu 2h 8 minut.
Pewnie na tym samym dystansie można zejść do 6l/100 km.
jacekgeo
29-03-2014, 17:12
no tak Croma głośna jak zimna, ale od 4 biegu (automat) jest całkiem cicho i przyjemnie. Komfort w porównianiu np. do Insygni moim zdaniem ciut wyższy
to czy głośno chodzi jak jest zimna czy nie zależy chyba od oleju, u mnie ok 2s po odpaleniu chodzi głośno a potem tak samo aż do pełnego zagrzania co nie zmienia faktu że auto jest bardzo dobrze wyciszone. a co do spalania to ja jestem zadowolony, pracujemy z żoną w tym samym zakładzie pracy, niestety jesteśmy zmuszeni jeździć osobno ze względu na moje godziny pracy, ona ma swifta 2008 1,3 benz i według kompa spala jej lekko ponad 7l a croma pokazuje 6,7l/100km tyle że różnica jest taka że swift wchodzi pod skosem do bagażnika :P
Wczoraj po zatankowaniu do pełna (na stacji Shell, do pierwszego odbicia) i przejechaniu 115 km komputer pokazał, że paliwa wystarczy jeszcze na 1182 km, czyli teoretycznie powinienem przejechać 1300 km bez tankowania. Byłoby pięknie :lol: Zaraz potem wskazówka stanu paliwa zaczęła opadać. Po przejechaniu kolejnych 50 km zweryfikował na 950 km (razem 1100). Myślę, że w najbliższy weekend wyjeżdżę całe paliwo, to napiszę na ile rzeczywiście starczyło. Jak na razie, po czterech tygodniach użytkowania Cromy i przejechaniu 1800 km średnie spalanie z komputera 7,1, a z obliczeń 7,4. Przed zakupem miałem nadzieję, że będzie trochę niższe. Wcześniej jeździłem Passatem, 1,9 110 KM i palił 2 litry mniej. W trasie potrafiłem zejść do 3,9 (z komputera), faktycznie ok. 4,5.
1460014601
Wcześniej jeździłem Passatem, 1,9 110 KM i palił 2 litry mniej.
Croma ma 150. Mimo, że pojemność ta sama, fizyki nie oszukasz. Konie trzeba napoić.
bartek6622
13-05-2014, 16:42
Może po prostu te 150PS mocniej ciskasz? Ale i tak sporo za dużo Ci pali. Spróbuj łagodnej jazdy bo wydaje mi się że dość agresywnie jeździsz. U mnie w mieście około 6 litrów, nigdy więcej, a w trasie to już w ogóle bajka, 5,3 litra.
Jeżdżę bardzo spokojnie, może czasem trochę bardziej dynamicznie. Zdecydowanie nie nazwałbym mojej jazdy agresywną. Wożę dzieci, które wymagają spokojnej jazdy, bo przy agresywnej źle się czują. Trudno mi uwierzyć w te 6 litrów w mieście. Mam wrażenie, że mój samochód właśnie w jeździe miejskiej pali za dużo (8-9 litrów?). Po kolejnych 57 km deklarowany zasięg spadł do 661 km (220 od tankowania).
14611
bartek6622
13-05-2014, 18:47
Autko wróci z serwisu jutro. Jak nie zresetują komputera to podeślę foto z ostatnich 200km jazdy miejskiej.
Moja croma też jest uzytkowana w mieście, jezdzone jest spokojnie i u mnie nie jest możliwe zejście poniżej 8,5 litra. Dodam że automat, ale w trasie przy jeździe autostradowej jest już około 6 litrów.
W mojej z automatem również zejście poniżej 8,5 w mieście nie jest możliwe. Jeżdzę w miarę spokojnie, wynik z ostatniej trasy Białystok-Kazimierz Dolny-Białystok (ok. 600 km.) to 5,6. Szczerze mówiąc to nie wiem jak tym autem można osiągnąć w mieście 6 l.
bartek6622
13-05-2014, 23:46
Wieliczka i Ostrów Mazowiecka, to wcale nie są takie wielkie miasta. Bez problemu można porównać je z Gnieznem. Z miłą chęcią podzielę się foto z średniego spalania w mieście (200km) Siódemki z przodu na pewno tam nie ujrzycie. A w sobotę to już w ogóle trasa się szykuje, 1000km ponad to liczę na spalanie w granicach 5,4l
Wieliczka i Ostrów Mazowiecka, to wcale nie są takie wielkie miasta. Bez problemu można porównać je z Gnieznem. Z miłą chęcią podzielę się foto z średniego spalania w mieście (200km) Siódemki z przodu na pewno tam nie ujrzycie. A w sobotę to już w ogóle trasa się szykuje, 1000km ponad to liczę na spalanie w granicach 5,4l
Kolego nie sugeruj się miastem bo moja croma codziennie stoi w korkach do centrum krakowa, a wrócić z tamtad do wieliczki po godz 15 to masz ok 40 minut jazdy :)
Sprawdź filtr powietrza, jeśli jest zanieczyszczonych auto może więcej palić.
Auto mam 2 miesiące gdzie po zakupie był robiony duży serwis. W instrukcji cykl miejski to 9.1 litra na100 km. DZiwi mnie spalanie po mieście poniżej 7 litrów
U mnie 120 KM w manualu i średnie spalanie kolo 7,5 l wychodzi, choć czasami zdarzało sie do 6,6 zejść (jazda po Trójmieście). Moze koledze komputer zaniża, może jest mistrzem jazdy o kropelce i nie używa klimy, radia, a może ma wyjątkowy egzemplarz.
Co do trasy to jak najbardziej 5,4 spokojnie można osiągnąć, no ale 6 w mieście hmmm no nie mogę pojąć, ja musiałbym się chyba pod kogoś podczepić żeby taki wynik osiągnąć ;-) Z pewnością automat spali więcej niż manual, no ale nawet na manualu 6 l. w mieście to jak dla mnie wynik kosmiczny. Wiadomo miasto miastu nie równe jak i korki ale mimo wszystko wynik 6 l. budzi we mnie podziw :)
koczvarsky
14-05-2014, 23:36
Jeżdżę codziennie z Krakowa do Wieliczki (przed szóstą rano) i wracam o 15 do Krakowa. Oprócz tego pokonuję 2-3 razy w miesiącu trasę Kraków - Brzesko (autostrada). Średnie spalanie z całego baku mam w okolicach 6.3 l. Zdarzył mi się miesiąc, kiedy nie jeździłem w ogóle poza trasą do pracy - przy stosunkowo dynamicznej jeździe mam 6.7 l / 100 km. Pokrywa mi się to z obliczeniami z tankowania. Już któryś raz czytam tutaj ile mniej więcej palą Cromki 150 km i często się zastanawiam czemu osiągam taki (stosunkowo) dobry wynik.
Absolutnie nie jestem all the time na prawym pasie, jedynie unikam bezsensownie szybkiej jazdy tylko po to, żeby złapały mnie światła. Minimalizuje postoje i kiedy mogę, to bujam samochód do wyższej prędkości :). Skrzynia manualna.
Jak miałem spokojny dzień i nie chciało mi się popylać po autostradzie to przy prędkości 120-130 km/h na wspomnianej trasie Kraków - Brzesko ~50 km mam średnie spalanie 5.5 l / 100 km. Tempomat oczywiście.
Pozdrawiam!
Po przejechaniu 300 km od tankowania (165 trasa, potem 135 miasto) deklarowany zasięg to 413 km. Dołujące... wskazówka pokazuje lekko ponad 5/8 zbiornika. Jeszcze dziś trasa 120 km, w sobotę 200 i w niedzielę 320. Ciekawe, czy starczy paliwa?
Paliwa wystarczyło na 870 km spokojnej jazdy, z czego 200 w mieście. Przy 740 zapaliła się kontrolka paliwa. 130 km przejechałem na rezerwie. Tankowałem 8 km od domu, bo bałem się, że zabraknie. Średnie spalanie z komputera 6,2; z obliczeń 6,6. Co sądzicie? Norma, czy jednak trochę za dużo? A jeżeli tak, to co można zrobić? (wszystkie filtry wymienione, ciśnienie w oponach raczej w porządku).
14681
Paliwa wystarczyło na 870 km spokojnej jazdy, z czego 200 w mieście. Przy 740 zapaliła się kontrolka paliwa. 130 km przejechałem na rezerwie. Tankowałem 8 km od domu, bo bałem się, że zabraknie. Średnie spalanie z komputera 6,2; z obliczeń 6,6. Co sądzicie? Norma, czy jednak trochę za dużo? A jeżeli tak, to co można zrobić? (wszystkie filtry wymienione, ciśnienie w oponach raczej w porządku).
14681
Ile masz tam KM? Chcesz zejść do 5l przy 1,5t. aucie? Ja głównie po mieście jak się w 7l mieszczę, to jest dobrze, a tylko 120KM. Do mojego służbowego Rapida 4,8l jeszcze mi daleko :-)
Ile masz tam KM? Chcesz zejść do 5l przy 1,5t. aucie? Ja głównie po mieście jak się w 7l mieszczę, to jest dobrze, a tylko 120KM. Do mojego służbowego Rapida 4,8l jeszcze mi daleko :-)
Mam 150 KM, manual. Po mieście chciałbym zmieścić się w 7 litrach, w trasie w 5,5. Mieszkam w małym mieście z obwodnicą, więc w korkach nie stoję. Do pracy mam 6 km, przejazd zajmuje mi 6-7 min. Na takich dojazdach wychodzi mi jakieś 8,5 l. Uważam, że litr za dużo.
Ile masz tam KM? Chcesz zejść do 5l przy 1,5t. aucie?
Dodaj troche... Croma zważyłem na złomowisku: 1680kg - bez kierowcy, wskazówka baku w połowie, w środku poza standardowym wyposażeniem: rama wózka + baza fotelika + gaśnica i jakaś apteczka, łącznie ok 15-20kg.
W dowodzie 1605kg
U mnie przy 1.9 120 KM w dowodzie mam 1520 KG, na wagę nigdy nie wjeżdżałem :-)
Wiecie o ile mniej więcej komputer przekłamuje spalanie?
maciekpt
22-05-2014, 17:08
Hmm, u mnie pierwsze tankowanie zaniżył o 0,2 l (komputer: 8,0 vs. dystrybutor 8,2); drugie zaniżył o 0,3 l (7,6 vs. 7,9); a trzecie wyszło dokładnie takie samo (7,6 l)
Hmm, u mnie pierwsze tankowanie zaniżył o 0,2 l (komputer: 8,0 vs. dystrybutor 8,2); drugie zaniżył o 0,3 l (7,6 vs. 7,9); a trzecie wyszło dokładnie takie samo (7,6 l)
Aha no czyli komputer jest dość dokładny
Albo komputer dokładny tylko dystrybutory nie, warunki tankowania inne.... Inaczej ustawiony pistolet do odbicia...
Witam po kilku miesiącach.
Jako autor tytułowego posta mogę podać spalanie swojej Cromy (automat, 1,9 150 kM, opony 215/55/16, ciśnienie przód 2,5 atm, tył 2,2). Kilka dni temu odbyłem trasę Rzeszów-Opole-Rzeszów (autostrada i prędkości licznikowe rzędu 130-140 km/h) oraz później przejechałem ok 100 km na dojazdach do pracy (30% miasto i 70% teren zabudowany). Dodam że jechałem sam (brak dod. obciążenia) W sumie zrobiłem od zatankowania pod korek 850 km i dolałem przy kolejnym tankowaniu równe 50 l. Spalanie rzeczywiste wyniosło zatem 5,88 l/100. Komputer pokazał 5,8 tak więc oszukał tylko o 0,08 l/100. Można więc przyjąć że w moim aucie komp. pokazuje praktycznie spalanie rzeczywiste. Przy jeździe z prędkością autostradową (licznikową) 140 km/h (tempomat) spalanie stabilizuje się u mnie na poziomie 6.0 l/100 km.
Zadziwiające są niskie obroty silnika na 6-tym biegu w automacie- przy 140 jest 2000 obr/min. Zauważyłem że silnik w Cromie bardzo ładnie pracuje przy prędkości 150 km/h (ok 2200 obr) ale przy dużym ruchu na autostradzie to dla mnie trochę za szybko.
Zakładając, że w baku jest 62 l, to przy spalaniu rzędu 5,9 (autostrada, 140 km/h) można zrobić max 1050 km.
Jak codziennie dojeżdżam do pracy (6 km wioska 50 km/h i 2 km miasto) to średnie spalanie wskazywane na konsoli wynosi ok 8-8.2 l/100. Uważam że spalanie było by mniejsze jakby w terenie zabudowanym włączył się 4-ty bieg ale wówczas trzeba by jechać ponad 70 km/h (duży minus dla skrzyni automatycznej za niewłaściwe wg mnie przełożenie 4-go biegu).
A podczas jazdy po mieście komp. nieraz wskazywał mi wartości średniego spalania rzędu 10-12 l/100. (dodam że mam przysłowiową "lekką nogę", przy ciężkiej to pewnie i ze 14 można uzyskać). Spalanie w automacie po mieście powoduje "wir w baku" i pogorszenie dobrego samopoczucia użytkownika auta. Proponuję przy jeździe po mieście nie spoglądać na średnie spalanie.
Z powyższego wynika że Croma to auto raczej autostradowe (duża masa, małe spalanie przy stałej dużej prędkości i niskie przełożenie skrzyni automatycznej na 6-tym biegu- co powoduje że silnik nie wyje na dużych obrotach). Idealne do jazdy z prędkością 140+. Szkoda że w Polsce nie ma więcej autostrad, wówczas można by lepiej docenić zalety tego auta.
A podczas jazdy po mieście komp. nieraz wskazywał mi wartości średniego spalania rzędu 10-12 l/100. (dodam że mam przysłowiową "lekką nogę", przy ciężkiej to pewnie i ze 14 można uzyskać). Spalanie w automacie po mieście powoduje "wir w baku" i pogorszenie dobrego samopoczucia użytkownika auta. Proponuję przy jeździe po mieście nie spoglądać na średnie spalanie.
Z powyższego wynika że Croma to auto raczej autostradowe (duża masa, małe spalanie przy stałej dużej prędkości i niskie przełożenie skrzyni automatycznej na 6-tym biegu- co powoduje że silnik nie wyje na dużych obrotach). Idealne do jazdy z prędkością 140+. Szkoda że w Polsce nie ma więcej autostrad, wówczas można by lepiej docenić zalety tego auta.
Zgadzam się w 100 % u mnie spalanie wygląda bardzo podobnie. Co do spalania miejskiego również się zgadzam, jazda w korkach to spokojnie 10-11 l, dlatego nie wierzę w bajki że 150 konny automat spala niektórym 7 l w mieście.
Wczoraj na trasie Rzeszów-Dębica jechałem starą trasą E-4 (tempomat, głównie 4-ty bieg i prędkość 60-90 km/h, bez klimy, brak ruchu na drodze) i spalanie średnie (wskaźnikowe, ale u mnie chyba i rzeczywiste) wyszło równe 5.0. Fakt, że jazda była emerycka i ze stałą prędkością ale wygląda że po rozbujaniu tej masy Croma z silnikiem 1,9 JTDM (automat) potrafi spalić bardzo mało.
Croma w automacie jest autem oryginalnym pod względem rozbieżności w zużyciu paliwa (trasa 5-6 l/100 a miasto x2 tj 9-12 l/100)
Dodam że mam nogę lekką i przy umiarkowanym ruchu w Rzeszowie (miasto małe, bez dużych korków) średnie spalanie (przy tzw zielonej fali wychodzi ok 8-9 zaś stojąc kilka razy na światłach (w godz 15-17.00) 11-12 l/100. Ten ostatni wynik uzyskuję zerując Trip B na parkingu w pracy i przejeżdżam w dużym ruchu miejskim do centrum miasta i z powrotem (w sumie jakieś 4 km). W moim aucie nierealne jest zejście w ruchu miejskim poniżej 8-9 l/100.
Wczoraj pobiłem ostatni rekord minimalnego spalania w Cromie
Trasa Wysowa Zdrój - Rzeszów (ok 130 km). 3 osoby + bagaże na pokładzie, bez klimy. Spalanie wg wskazań kompa 4,6 l/100 km.
Jazda spokojna, 60-80 km/h (średnia 55 z całej trasy), najczęściej 4-ty bieg, 3-ka czasem w zabudowanym. Droga jest dość kręta i trudno jechać szybciej. Po drodze przejazd przez Gorlice, Jasło, Strzyżów. Na tej trasie automat musi często przełączać między 3-cim i 4-tym biegiem (liczne tereny zabudowane). Pomimo kończącego się weekendu nie było dużego ruchu na drogach w niedzielny wieczór.
Po krętych drogach Cromę prowadzi się gorzej niż na autostradzie. Auto pochyla się w zakrętach (ze względu na wysoką budę). W mojej starej Octavii na zakrętach jest dużo lepiej (czuję się jakoś bardziej pewnie i tak nie przechyla na boki). Często z tego powodu skrzynia redukowała bieg w zakrętach (przy ok 60 km/h) na trójkę. Nie lubię tego bo przy redukcji biegu obroty skaczą do 2200 i silnik jest wówczas dużo głośniejszy (niż w zakresie 1500-1800 obr na 4-ce).
Z powyższego wynika, że przy jeździe na 4-ce z prędkością ok 70-80 km/h można uzyskać spalanie rzędu 4,6 l/100. Zatem Cromą teoretycznie można zrobić na jednym baku dystans 1300 km. Niestety u mnie to raczej nierealne, bo oprócz weekendowych dłuższych tras dojeżdżam autem codziennie do pracy i spalanie wówczas rośnie znacznie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Wczoraj pobiłem ostatni rekord minimalnego spalania w Cromie
Trasa Wysowa Zdrój - Rzeszów (ok 130 km). 3 osoby + bagaże na pokładzie, bez klimy. Spalanie wg wskazań kompa 4,6 l/100 km.
Jazda spokojna, 60-80 km/h (średnia 55 z całej trasy), najczęściej 4-ty bieg, 3-ka czasem w zabudowanym. Droga jest dość kręta i trudno jechać szybciej. Po drodze przejazd przez Gorlice, Jasło, Strzyżów. Na tej trasie automat musi często przełączać między 3-cim i 4-tym biegiem (liczne tereny zabudowane). Pomimo kończącego się weekendu nie było dużego ruchu na drogach w niedzielny wieczór.
Po krętych drogach Cromę prowadzi się gorzej niż na autostradzie. Auto pochyla się w zakrętach (ze względu na wysoką budę). W mojej starej Octavii na zakrętach jest dużo lepiej (czuję się jakoś bardziej pewnie i tak nie przechyla na boki). Często z tego powodu skrzynia redukowała bieg w zakrętach (przy ok 60 km/h) na trójkę. Nie lubię tego bo przy redukcji biegu obroty skaczą do 2200 i silnik jest wówczas dużo głośniejszy (niż w zakresie 1500-1800 obr na 4-ce).
Z powyższego wynika, że przy jeździe na 4-ce z prędkością ok 70-80 km/h można uzyskać spalanie rzędu 4,6 l/100. Zatem Cromą teoretycznie można zrobić na jednym baku dystans 1300 km. Niestety u mnie to raczej nierealne, bo oprócz weekendowych dłuższych tras dojeżdżam autem codziennie do pracy i spalanie wówczas rośnie znacznie.
Mój aktualny wynik z trasy Białystok-Wetlina-Białystok plus dwa kursy Wetlina-Polańczyk-Wetlina, dodatkowo trochę kilometrów po Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej, łącznie ok. 1420 km., dwie osoby na pokładzie i bagaże, prędkość max. 120-130 km./h, trochę korków przed Rzeszowem to: 6.0 l/ 100 km. Wynik z komputera. Pozdr.
U mnie ostatnio na baku (60 % trasa (lekka noga) + 40% dojazdy do pracy, bez klimy) przejechałem 940 km. Dolewka 55 l ON. Realne zużycie wyszło więc 5.85 l/100km.
Niestety nie pokonałem jeszcze magicznego dystansu 1000 km ale jeśli Croma ma pojemność baku 62 l więc wynika że zostało jeszcze 7 l i mogłem spokojnie dojechać do 1000. Jakoś dziwnie wskazuje licznik paliwa i komputer zasięgu w Cromie. W okolicy połowy czerwonego pola dystans pokazywał jako 65 km, po czym nagle pojawiło się "----". Przejechałem do tankowania jeszcze ok 50 km i po tankowaniu okazało się że w baku było (teoretycznie) 7 l paliwa. Zatem jak kończy się dystans i pojawiają się kreski można zrobić jeszcze ok 120-150 km.
Ciekawe jaki jest rekord maksymalnej ilości paliwa wlanej do baku Cromy? Doszedł ktoś do 60 l ?
Nie pamiętam, chyba przekroczyłem 60l, ale z pewnością przekroczyłem 1100km na baku i mało brakło do 1200km (średnie spalanie na trasie 4000km to 5,4l)
maciekpt
13-07-2014, 14:26
Świetny wynik. Na pewno przy jednostannej, płynnej jedzie, nie? I prędkości pewnie tak do 110 km/h?
Tak, na autostradzie nie przekraczałem 120km/h. Zresztą w kilku krajach i tak więcej nie można było. Jechałem jednostajnie i bez napięcia, wszak to 2000km jednym strzałem, ok.19h, więc nie chciałem "rajdowej adrenaliny".... :)
PS: na 2000km ok 160 to zwykłe drogi. Reszta free float... ;)
Opory powietrza rosną z kwadratem prędkości. Fakt, że Croma przy 140 km/h pali mało tj. rzędu 6-6,5 l/100 wynika z dużego przełożenia na 6-tym biegu (praca silnika w zakresie końcowym ekonomicznych obrotów ok 2000 obr/min w automacie). Jednak najmniejsze spalanie odnotowałem przy jeździe na 4-ce ze stałymi prędkościami 70-80 km/h (1600-1800 obr/min) Spalanie wówczas dąży do ok 4,5 l/100. Tak więc zasięg 1200 km jest możliwy ale muszą być dobre warunki drogowe, długa trasa i lekka noga.
W przypadku jazdy miejskiej z częstym zatrzymywaniem na światłach (150 kM , automat) spalanie u mnie wychodzi 10-11l/100. Tutaj Croma w automacie potrafi zeżreć dużo paliwa. Prawdę mówiąc pierwszy raz mam auto które w mieście pali 2x więcej niż na trasie. Początkowo dla mnie był to szok. Teraz trochę się przyzwyczajam.
Mam pomysł do użytkowników Cromy: Może by pakować rower do bagażnika i na rogatkach miasta zostawiać auto i przesiadać się na 2 kółka. Przyjemne z pożytecznym;-)
kkulczyk
15-08-2014, 22:09
Jakoś nie mam ciśnienia na bycie najszybszym na prostej. Przepisowa jazda dla mnie to żaden wstyd. Ostatnio wracając z Warszawy miałem średnią 5.7. Niemożliwe, nie? ;)
Jak to Zrobiłeś? ja nie mogę zejść poniżej 6.8 na autostradzie, a po mieście ile Ci pali
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
14761
:wink:
No ale ot jets za 100 km i srednia 55km/h
Jestem juz po wakacjach, trasa z wieliczki do kolobrzegu i z powrotem tj. 1500 km w tym okolo 900km A1 i S1 Średnia na komputerze z tej trasy 5,5 litra . Teraz po miescie srednia ze 140 km 8.2 litra.
Ostatnio zauważyłem że jak jest zimno to moja croma zużywa ok 1 l/100 więcej paliwa. I zachowuje się trochę inaczej. Jesienią na krótkich dojazdach do pracy 8 km rozruch zimny brała ok 7,5. Teraz jest 8,5. Rano po rozruchu (tak do 3 km) silnik jest sporo głośniejszy i bardziej mulasty. Automat zmienia biegi przy wyższych obrotach i wolne koło wrzuca się na trójce przy 2000 obr (na ciepłym silniku było 1500). Przypuszczam że jest to związane z gęstym olejem w skrzyni .
Czy u was na mrozach też tak chodzi skrzynia automat ?
Ciekawe jak będzie przy -20
indahowse
07-12-2014, 18:16
U mnie jest tak samo. Prz -6 żłopie i to sporo. W jesień paliła tak z 8 teraz jak na minusie to 9. Do pracy mam 8-10 km. To że silnik jest głośny i muli to norma. Na ciepłym śmiga już spoko.
U mnie podobnie, zimą ok. litra więcej pali. Do momentu rozgrzania silnika całe auto jest "skostniałe", skrzynia faktycznie zmienia biegi przy trochę wyższych obrotach. W rejonie gdzie mieszkam zimy są siarczyste także Cromka lekko nie ma ;-)
A jak automaty Aisin sprawują się przy -20? Daje się tym ustrojstwem jeździć, czy trzeba grzać silnik przez 10 minut? Lub robić jakieś zaklęcia?
A jak automaty Aisin sprawują się przy -20? Daje się tym ustrojstwem jeździć, czy trzeba grzać silnik przez 10 minut? Lub robić jakieś zaklęcia?
Ja w poprzednich latach nie miałem problemów ze skrzynią. Zdarzało się że auto stało całą noc na mrozie ok -15, przez kilka pierwszych chwil jazdy starałem się nie przyspieszać gwałtownie ale nie zauważyłem też, żeby biegi zmieniały się na dużo wyższych obrotach niż latem. Można było wyczuć, że samochód był trochę jakby ospały. Wcześniej jeździłem samochodem z silnikiem benzynowym, z manualną skrzynią i tam też była różnica podczas porannej jazdy przy dużych mrozach. Wydawało mi się to normalne, że przez chwilę mam jechać spokojniej dopóki olej nie zostanie rozprowadzony po skrzyni i silniku oraz troszkę się nie rozgrzeje.
Przy dużych mrozach ok. -20 (stał na podwórku przez 8 godzin gdy byłem w pracy) w poprzednią zimę nie miałem problemów ze skrzynią. Przeciągała zmianę biegów do wyższych obrotów, ale tragedii nie było. Po przejechaniu paru kilometrów wszystko wracało do normy. Podobnie jak maka131 nie przyspieszałem jakoś gwałtownie tylko przez te kilka kilometrów jechałem bardzo spokojnie.
Wczoraj tankowałem - 486 km zrobione wyłącznie po mieście, korki, średnia prędkość 24 km/h. Według komputera średnie zużycie 8.9 l/100km, zużycie policzone na podstawie ilości zatankowanego paliwa 9,5 l/100km.
mirek8423
14-12-2014, 18:17
Moje drugie tankowanie do pełna i liczymy 35,52 litrów a kilometrów 458 to jest 7,8 i jak dla mnie rewelacja zwłaszcza jak teraz cieszę się siłą, mocą i potęgą cromy ;-)
matulaskocz
15-12-2014, 19:56
no u mnie na baku robię w dalszym ciągu około 700km i tankowanie około 55l i ...tak w kółko :) ...manualna skrzynia
Moje pytanie z początku wątku staje się coraz mniej aktualne, ponieważ dziś widziałem cenę ON 4,25 zł/l. I ciągle spada. Zatem nieważne ze Croma w automacie żłopie dużo w mieście. Obniżka cen paliwa spowodowała ze Cromy automaty zarówno te mniej palące 1.9 i więcej 2.4 zyskały na "atrakcyjności".
Ciekawe jak dalej będą kształtować się ceny paliwa?
mirek8423
14-01-2015, 23:48
Nie ma się co cieszyć bo kiedyś mówili w tv o podwyżce bo paliwo jest za tanie. Jakis podatek czy coś.
Związku z tym że Cromka to moje pierwsze auto z tempomatem, mam pytanie jak to się ma do spalania. Mianowicie chodzi mi oto czy jadąc np. autostradą z załączonym tempomatem to silnik spala ?
- mniej
- więcej
-tyle samo
Moim zdaniem chyba ciut więcej, ale jak wcześniej napisałem mam bardzo małe doświadczenie w tej kwestii.
maciekpt
15-01-2015, 10:11
Moim zdaniem przy normalniej jeździe auto spali mniej bo tempomat zapobiega "szarpaniu" jakie na pewno się zdarza gdy kierowca sam dodaje gazu, nawet nieświadomie. Jazda jest po prostu bardziej płynna i spokojna a wiadomo, że wtedy auto pali mniej.
Gdybyś chciał natomiast pobić rekor najmniejszego spalania to jadąc bez tempomatu masz większa kontrolę, możesz wykorzystywać ukształtowanie terenu (drogi), czyli gdy jedziesz z góry to pozwalasz, żeby auto się bardziej rozpędziło a pod górkę odpuszczasz gaz. Gdzieś czytałem, że któryś z rekordzistów niskiego spalania (tak, tak, są takie zawody) nie używa tempomatu właśnie, żeby lepiej móc wykorzystywać warunki na drodze.
Związku z tym że Cromka to moje pierwsze auto z tempomatem, mam pytanie jak to się ma do spalania. Mianowicie chodzi mi oto czy jadąc np. autostradą z załączonym tempomatem to silnik spala ?
- mniej
- więcej
-tyle samo
Moim zdaniem chyba ciut więcej, ale jak wcześniej napisałem mam bardzo małe doświadczenie w tej kwestii.
Pewnie na tempomacie spalisz odrobinkę więcej, bo nie będziesz mógł tak idealnie dostosować prędkości do innych użytkowników (jeden jedzie 3 km wolniej od ciebie i albo go wyprzedzasz, albo zmniejszasz prędkość na tempomacie). Ale po to to cudo wymyślili, aby nie trzeba było 2 godziny trzymać nogi na gazie, tylko dać nodze odpocząć. Na pewno różnica w spalaniu nie będzie znacząca.
nie używa tempomatu właśnie, żeby lepiej móc wykorzystywać warunki na drodze.
mam podobne odczucia co do spalania, jezeli chodzi o komfort prowadzenia cromuli (długa trasa) to tempomat
Dzięki za odpowiedzi, wygląda na to że nie ma dużej różnicy na niekorzyść, albo nawet jej brak :happy: Jak tylko jest okazja to korzystam z tempomatu. Dla mnie jest to bardzo dobre udogodnienie, gdyż mam chory kręgosłup i cierpną mi nogi.
Według mnie, przy jeździe na tempomacie spalanie jest mniejsze niż bez użycia tempomatu. Sprawdzałem to na pustej autostradzie, jechałem ze stałą prędkością i obserwowałem chwilowe zużycie paliwa według komputera. Przy włączeniu tempomatu wyraźnie zużycie paliwa spadało. Potwierdzają to moi koledzy, którzy w innych samochodach zaobserwowali podobne zjawisko. Oczywiście zastosowanie eco-drivingu pewnie przyniosłoby lepsze rezultaty.
Można sobie jeździć eko i oszczędzać na paliwie ale szybko okaże sięeże do części albo na czyszczenie podzespołów silnika wydamy kasę. Przez jakiś czas jezdzilem z nastawieniem tylko na jak najmniejsze zużycie paliwa. Niestety bardzo szybko zebrał się nagar w EGR i kolektorze dolotowym. Na szczęście sam wszystko wyczyściłem, robota trochę brudna.
teraz też staram się oszczedzac paliwo tam gdzie mogę ale czasem też motor pogonie na wyzszych obrotach coby się trochę chociaż przedmuchnął.
na tempmacie jeżdżę i jest mniejsze zużycie. Można podobne zużycie osiągać bez tempmatu ale trzeba uważać na telikatne muskanie tylko pedału gazu chcącjjechać ze stałą prędkością tak jak na tempomacie. Inaczej samochód zaczyna przyspieszać i zużycie jest wyższe. Dla mnie tempomat jest po prostu wygotniejszy. Nie trzeba się ciagle gasić na licznik i kontrolować czy zużycie wzrasta. Jak na tempomacie jadę z górki to komputer w celu utrzymania stalej prędkości zaczyna hamować silnikiem, dokładnie taki sam efekt mam bez tempomatu jak zdejmuje noge z gazu.
przy obecnych cenach paliw to i szybka jazda nie rujnuje budżetu rodziny.
Wg mnie nie da sie jednoznacznie odpowiedziec na pytanie czy jazda na tempomacie obnizy spalanie.. To uzaleznione jest od tego jak jezdzisz bez jego uzycia. Ja jezdze dynamicznie, ale juz podrozujac z corka jezdze spokojnie na tempomacie, niemal w kazdych warunkach.. I u mnie jazda na tempomacie jest oszczedniejsza..
drobertos
28-01-2015, 21:39
Witam,
jechałem z gór, z packiem, na tempomacie i bez, nie zauważyłem różnicy w czasowym spalaniu, ale jak pisze Miras czasem trzeba przyhamować, czasem przyspieszyć, szczególnie jak się jeździ po Polsce.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.