PDA

Zobacz pełną wersję : Bravo 1.8 GT 16 V 1999, znika olej z silnika, brak dymienia



sondi
19-02-2014, 23:25
Witajcie,

niedawno zakupiłem sobie fiata bravo 1.8 GT z przebiegiem 104 tys km (wcześniej miałem 1.2 16 V 82 KM). Auto w super stanie nie ma na co narzekać oprócz silnika, który łyka olej. Na 200 kilometrów mi znika 1/4 bagnetu a silnik wcale nie kopci na niebiesko, przyspiesza elegancko ma moc itp. Oczywiście jak to w PL koleś twierdził, że na 10 tys dolał 200 ml oleju, kłamca. Do domu miałem ponad 400 km, ale przed kupnem nie sprawdziłem stanu oleju, bo silnik był wcześniej na chodzie i nie było za bardzo możliwości, a mi też się spieszyło. Po przyjeździe do domu wlałem ponad 2 litry oleju i dopiero się na bagnecie zaczął pokazywać.

Ogólnie wydaje mi się, że olej ucieka przez uszczelniacze zaworowe, bo świece miały trochę osad ze spalanego oleju.
Być może, że większość z tego oleju nie wpada do komory spalania, tylko jest wyrzucana do wydechu. Samochód miał jakoś pol roku przed kupnem walniętą uszczelkę pod głowica (widać jeszcze tłusty osad z oleju w zbiorniczku wyrównawczym). No ale jak ktoś to robił to chyba wymienił uszczelniacze, no chyba, że jakiś partacz to robił, ale koleś od którego kupiłem na bogacza nie wyglądał, wiec pewnie tylko uszczelkę wymienili i fajerant, a pewnie chciał, żeby było jak najtaniej.

W sobotę jadę na sprawdzenie ciśnienia sprężania, bo w pierwszej kolejności chce wyeliminować pierścienie tłokowe. Ktoś może wie, jaki w tym silniku jest prawidłowe ciśnienie sprężania?

Ma ktoś jeszcze jakieś propozycje ? Od razu mowie, że wycieków nie ma, wszędzie sucho, nigdzie nie kapie ani nic. Płyn chłodniczy nie znika. Zastanawiam się nad kupnem regenerowanej głowicy, albo nad regeneracją tej co mam obecnie, jeśli się okaże, ze to jest to.

Czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam :)

luki183
20-02-2014, 07:40
Jeśli nie ma wycieków to tylko uszczelniacze. W innym wypadku byłby brak mocy itp. I ja bym regenerował tą co jest;)

markshall
20-02-2014, 08:41
Te 104 tys km przebiegu to raczej jakaś lipa. Skoro brak wycieków to albo uszczelniacze zaworowe albo pierścienie tłokowe.

sondi
20-02-2014, 20:35
Te 104 tys km przebiegu to raczej jakaś lipa. Skoro brak wycieków to albo uszczelniacze zaworowe albo pierścienie tłokowe.


Te 104 tys to nie jest zadna lipa. Jakbys zobaczył w jakim stanie jest lakier i wnętrze auta, to aż nie chce sie wierzyc, ze taki stary samochód jest w takim dobrym stanie technicznym. Po czym oprocz tego mozna to stwierdzic ? Kluczyki sa idealnie srebrne a w moim starym ( notabene 50 tys wiecej przejechane) byly juz prawie koloru zlotego, malo co te srebrnej powloki na nich zostało.

W sobote bede u mechanika, to sie moze cos wiecej dowiem. Możliwe jest, ze pierscienie aż tak by sie starły ? Moze to przez mała ilość oleju ? Juz sam nie wiem co tym myslec. Ktoś ma jeszcze jakies pomysly ? W sobote zrobie jakieś zdjęcia autka i wrzuce na forum.

Pozdrawiam

markshall
21-02-2014, 11:24
Te 104 tys to nie jest zadna lipa. Jakbys zobaczył w jakim stanie jest lakier i wnętrze auta, to aż nie chce sie wierzyc, ze taki stary samochód jest w takim dobrym stanie technicznym.
Skoro auto jest w takim świetnym stanie i ma tak niski przebieg jak na swój wiek, to czemu bierze tyle oleju? Może ktoś zapomniał o wymianach, stąd silnik się szybko zużył. Zwykle jest tak, że jak ktoś nie dba o auto i tylko tankuje, to i wnętrze będzie w kiepskim stanie, a tutaj silnik bierze dużo oleju a reszta jest w b. dobrym stanie. Mnie po prostu zastanawia czy nie kupiłeś jakieś miny ;/

sondi
22-02-2014, 15:49
Auto jest sprowadzone z włoch w 2009 roku przez osobe prywatna nie handlarza. Jak już pisalem jeździł nim przedmna jakiś szczyl, pewnie nawet nie sprawdzał stanu oleju. O 4 jade do mechanika, sprawdzimy cisnienie sprezania, a pozniej proba olejowa. Prawdopodbnie jest lipa z głowica, tak jak już wyżej pisalem, po przegrzaniu silnika i padnięciu uszczelki pod głowica został założony ten sam rozrząd + z głowicą nic nie zrobiono. Jak sie tego młodego pytalem, to mowil, ze chwile jechal z tą padniętą uszczelką.

Jakby Silnik był w kiepskim stanie, to byłoby to samo co mialem w escorcie. Brak mocy, dym na pol kilometra za autem. Tutaj jak już wspomniałem nic nie dymi, ale olej gdzieś znika. Wycieków nigdzie nie ma, przyspieszenie jest takie jak ma być ( około +/- 9 sek do sety na liczniku). Poza tym udalo mi sei zdobyć kontakt do 1 właściciela w PL, mówił, że w ogóle nie brał mu przed sprzedaża oleju, czyli tak jak te silniki mają ( np: Byrrta). Bede myślał jeszcze coś z tą głowica.

sondi
08-03-2014, 19:22
Witajcie spowrotem,

niestety z braku czasu nie udalo mi się zbadać ciśnienia sprezania. Zastanowił mnie jednak inny fakt. Otóż jakieś 2, 3 tygodnie zmienialem świece zapłonowe. 2 z nich mialy lekki czarnawy osad, natomiast 2 inne byly cale mokre od oleju (3 i 4 swieca licząd od strony rozrządu). Na innych forach wyczytałem, że możliwe jest, ze to wina uszczelki pod pokrywą zaworów, ale czy to możliwe ? W tym silniku ?

Co o tym sądzicie ? Może to być tego przyczyną ? Zadzownilem do tego szczyla, co od niego kupiłem i twierdził, że głowica była zrobiona na cacy, tj. że wszystko i że zapłacił za to 1700 zł.


Z góry dziękuje za odpowiedzi

Arsen
08-03-2014, 20:38
Ciężko coś powiedzieć na temat Twojego silnika dopóki nie zrobisz testu na sprężanie a później ewentualnie próbę olejową. Misę masz całą, spod filtra oleju nie cieknie? Samochód masz z gazem? U siebie od wymiany do wymiany dolewam około litr oleju. Swoją drogą ciekawe dlaczego ktoś sprzedawał auto po "niby" naprawie głowicy. Jak wygląda wylot z rury wydechowej?

sondi
08-03-2014, 20:49
Spróbuje wkrótce zrobić ten test na ciśnienie sprężania. Misa okey, ani gram oleju nie wycieka, spod tak samo suchy. Gaz jest. Koleś zaliczył wpadkę, a jego "narzeczona" była już z widocznym brzuchem. W sumie to chyba niedługo miała by rodzic. Twierdził, że potrzebny był większy samochód, poza tym zmienił niby prace i teraz nie musi już dojeżdżać wiec na razie mu nie potrzebny. Wylot z rury wydechowej jak w każdym aucie z minimalną ilością sadzy. Nigdzie nie widać wycieków oleju z silnika. Może trochę przesadziłem z tą 1/4 bagnetu na 200 km. Ale tak na 400, 500 to by się zgadzało, co uważam za duża ilość. Poprzednio F.Bravo 1.2 brał około 0,5 l na 3500 -4000 tysiące więc tragedii nie było. Głowica była robiona jakoś w czerwcu tamtego roku

luki183
08-03-2014, 21:36
Może uszczelniacze lipne?

sondi
08-03-2014, 22:14
No właśnie ja stawiam na uszczelniacze, może tam jest pies pogrzebany. Zastanawiam się czy nie zrobić głowicy na cacy, jeśli się okaże, że sprężanie dobre i że to nie pierścienie

luki183
09-03-2014, 10:11
Tylko dlaczego nie ma dymienia?

sondi
09-03-2014, 11:12
No właśnie to jest zagadka. Może przez te świece ucieka, bo są całe zaolejone (tylko 2, czyli 3 i 4 od strony rozrządu R00XX <- R - rozrząd, 0 - swieca okey, X - świeca zaolejona). Ale żeby tyle oleju szło ? Slnik w ogole nie dymi, ani na czarno ani na niebiesko, spaliny na benzynie czuć, ze po prostu chodzi na niej, a na gazie są bez zapachu. We wcześniejszym bravo było czuć taki lekki zapach spalonego oleju, a tutaj nic. Ani trochę. Może się dzisiaj gdzieś przejadę, to odkręce później te 2 swiece i cykne fotkę, bo pewnie się zaoleiły już. Rano jak odpalam, zero dymka nie widać, nawet po kilku dniach stania.

Normalnie silnik zagadka :O

Milej niedzieli :)

sondi
24-03-2014, 21:02
Witajcie,

wyrok padł jednak na uszczelniacze zaworowe.

Czy jest możliwa wymiana ich w tym silniku bez zdejmowania głowicy ?