mam duzy i dziwny problem [nigdy nic sie nie dzialo] otoz dzis rano wyjechalem i wrocilem postawilem auto za godz.wyjechalem wrucilem postalo 3godz [mialem jechac po corke i juz nie pojechalem [niechciala zapalic]
ale zagadka jest taka ze: [1.4 lpg pali i na tym i na bp]

1.kreci jak oszalaly [ale tak dziwnie -tak szybko jakos tak inaczej jak zawsze]

to nie rozrusznik? bo jak wsadzilem bieg to wjechalem na rozruszniku do garazu

jak sprawdzic co to? autko mi caly czas potrzebne i szybko

czy sprawdzic z popychu? czy jak?

Kolego to może być rozrusznik ale to równie dobrze mógł Ci pasek rozrządu walnąć. Lepiej to sprawdź najpierw zanim zaczniesz go z popychu odpalać

Kolego to może być rozrusznik ale to równie dobrze mógł Ci pasek rozrządu walnąć. Lepiej to sprawdź najpierw zanim zaczniesz go z popychu odpalać

ale wsadzilem bieg i krecilem na rozruszniku i wjechalem do garazu

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

ale jak spr czy to rozrusznik?

Rozrusznik sprawdza się w prosty i jedyny sposób: jeśli kręci i nie odpala silnika to znaczy, że mógł paść bendiks, czyli rozrusznik kręci, ale nie przenosi obrotów na koło zamachowe. W rozruszniku mogą się też zatrzeć łożyska ślizgowe, w związku z czym ten wcale nie chce kręcić. Ewentualnie nie dochodzi prąd, ale ostatnie dwa rozwiązania nie mają tu zastosowania. Więcej usterek rozrusznika sobie nie wyobrażam.
Czy przeskoczony rozrząd zmieni dźwięk silnika? Nie wiem, nie miałem okazji odpalać samochodu z uszkodzonym rozrządem:)
Nie sprawdzałem też jazdy na samym rozruszniku, ale jeśli pada bendiks to jest to możliwe, po prostu czasem załapuje i jakoś się auto toczy, ale nie ma siły odpowiednio mocno zakręcić kołem zamachowym.

Ja bym sprawdził rozrząd żeby się nie okazało że to pasek

Bendiks albo łapie albo nie-nie ma czegoś takiego,że nie ma siły odpowiednio zakręcić silnikiem. Ale to wszystko słychać-jeśłi przekręcasz stacyjkę a silnik chodzi jak wiertarka to winny jest bendiks,jeśli nie kręci wcale to albo się spalił albo prąd nie dochodzi(rozrusznik). Jeśli kręci normalnie to usterka jest gdzieś indziej.

panowie otoz sprawa wyglada tak ze zdjalem dzis oslone od rozrzadu i prubujac go zapalic kolo z paskiem od rozrzadu sie nie kreci a te paski co ida na pompe kreca [rozrzad stoi}

co jest przyczyna? [krecac silnikiem rozrzad powinien krecic?

krecac silnikiem rozrzad powinien krecic?
No raczej.
To mówisz, że pasek wraz z kołem pasowym wałka rozrządu stoi, a pasek jest cały?

No raczej.
To mówisz, że pasek wraz z kołem pasowym wałka rozrządu stoi, a pasek jest cały?
tak stoi

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

pasek z kolem stoi [rozrzad]silnik kreci

Trzeba zdjąć rozrząd i zobaczyć co się stało. Być może będziesz musiał remontowac silnik (możesz mieć pogięte zawory, uszkodzone tłoki itp).

Skoro rozrusznik pracuje a rozrząd stoi to są tylko dwie opcje, lepsza i gorsza.
- lepsza: bendiks padł w roruszniku
- gorsza: po przeskoczeniu rozrządu silnik rozsypał się do tego stopnia że całkiem zablokował wał korbowy, w wyniku czego i tak rozleciał się bendiks w rozruszniku

Spróbuj ręcznie zakręcić kołem zamachowym, jak za starych, dobrych czasów.

Skoro rozrusznik pracuje a rozrząd stoi to są tylko dwie opcje, lepsza i gorsza.
- lepsza: bendiks padł w roruszniku
- gorsza: po przeskoczeniu rozrządu silnik rozsypał się do tego stopnia że całkiem zablokował wał korbowy, w wyniku czego i tak rozleciał się bendiks w rozruszniku

Spróbuj ręcznie zakręcić kołem zamachowym, jak za starych, dobrych czasów.

Skoro paski napędu osprzętu się kręcą,to bendiks jest ok. Ja bym obstawiał, że ścięło klin na wale korbowym i dlatego rozrząd stoi. Część zaworów mogła pozostać otwarta,stąd brak kompresji->szybkie obracanie wałem podczas próby odpalenia.

no to wyszło szydło z worka...

silnik 1,4 jest silnikiem bezkolizyjnym! nie ma ryzyka pogięcia zaworów.

silnik 1,4 jest silnikiem bezkolizyjnym! nie ma ryzyka pogięcia zaworów.
Ten nowy 1.4, który wkładają aktualnie do Punto/Bravo itd może i jest bezkolizyjny (chociaż wątpię) ale stary 1.4 na pewno nie jest.

Kolego 1,4 8v w palio siena to konstrukcja znana jeszcze z uno i wcześniej i na pewno jest bezkolizyjny. Stara jak świat ta jednostka . A ten 1,4 co teraz jest w punto i brawo jest bodajże 16 zaworowy wiec na pewno jest kolizyjny. a jesli nie to nie słyszałem żeby ktoś jeszcze produkował w dzisiejszych czasach silnik bezkolizyjny.

Kolego 1,4 8v w palio siena to konstrukcja znana jeszcze z uno i wcześniej i na pewno jest bezkolizyjny.
Że jest stary to wiem, sam miałem taki w Uno;) Ale znajomemu właśnie w tym silniku poszedł pasek i miał niezły bajzel.... Ze starych silników Fiata bezkolizyjne były silniki ośmiozaworowe z serii FIRE, np 1.0 , 1.1 , 1.2; 1.4 jest to stary silnik OHC.
Z aktualnie produkowanych jednostek benzynowych chyba żaden nie jest już bezkolizyjny, w 1.2 zmienili troszkę głowicę (wprowadzili zmienne fazy rozrządu) i bezkolizyjność poszła się .... 1.4 występuje w wersji ośmio i szesnasto - zaworowej i pewnie żaden z nich nie jest bezkolizyjny.

Że jest stary to wiem, sam miałem taki w Uno;) Ale znajomemu właśnie w tym silniku poszedł pasek i miał niezły bajzel.... Ze starych silników Fiata bezkolizyjne były silniki ośmiozaworowe z serii FIRE, np 1.0 , 1.1 , 1.2; 1.4 jest to stary silnik OHC.
Z aktualnie produkowanych jednostek benzynowych chyba żaden nie jest już bezkolizyjny, w 1.2 zmienili troszkę głowicę (wprowadzili zmienne fazy rozrządu) i bezkolizyjność poszła się .... 1.4 występuje w wersji ośmio i szesnasto - zaworowej i pewnie żaden z nich nie jest bezkolizyjny.

czyli ten moj 1.4 jest bezkolizyjny?

Moim zdaniem - nie.

Mam taki silnik w swoim UNO (1,4) i jest on kolizyjny.
Ten ze Sieny/Palio to dokładnie to samo po lekkiej modernizacji.

Fiata bezkolizyjne były silniki ośmiozaworowe z serii FIRE, np 1.0 , 1.1 , 1.2; 1.4 jest to stary silnik OHC

Ale 1,4 jest silnikiem OHC miałem uno 1,4i.e i na 100% był bezkolizyjny nawet mechanik mi pokazywał. I to są silniki serii Fire ale bez sprecyzowania tego wprost. A palio/siena 1,4 ma to samo Nawet przez wlew oleju widać wałek nad głowicą. No chyba że się mylę

Nawet przez wlew oleju widać wałek nad głowicą.
I czego to dowodzi? To, że wałek jest w głowicy nie znaczy, że silnik jest bezkolizyjny;) 1.4 ma zupełnie inną konstrukcję niż silniki z serii FIRE, świadczy o tym chociażby kształt głowicy, kolektor dolotowy i wylotowy po tej samej stronie no i inny kadłub.
Polecam artykuł Fiat FIRE (http://pl.wikipedia.org/wiki/Fiat_FIRE). Sporny silnik 1.4 ma pojemnośc 1372 cm^3.

I silnik w palio 1,4 ma dokładnie 1372cm^3.

I silnik w palio 1,4 ma dokładnie 1372cm^3.
No właśnie ;)

auto zrobione [rozrzad-] 1.4bezkolizyjny-wiec nic sie nie stało

Czyli miałem racje:)

Czyli miałem racje
Albo coobraa2 miał farta ;) Jak już wspominałem wcześniej, znajomemu w tym silniku poszedł pasek i niestety bezkolizyjności tam nie było ;/
Tak czy inaczej, najważniejsze , że auto naprawione i można śmigać.

Kolego jak miał farta?? 1,4 był montowany tylko na początku produkcji i tylko ta jednostka była .żadna inna 1,4 oferowana nie była. i Chodzi mi tu o rok bodajże od 97 do 99

Kwestia przypadku -ja też widziałem ten silnik po zerwaniu paska i nie jest to silnik bezkolizyjny.
Silnik 1,4 o pojemności 1372 cm był montowany w Uno (nadwozie po modernizacji) od 1989 do 1995 (produkcja włoska -wersja 70SX) i od 1995 do 2000r (produkcja w Polsce wersja 1,4 i.e)-wystarczy sprawdzić w książce obsługowej.
Powstał w wyniku modernizacji silnika o pojemności 1301 cm z skonstruowanego na początku lat 80-tych.

Kolego jak miał farta??
Ano tak, że w momencie padnięcia rozrządu zawory były ustawione tak, że nie zderzyły się z tłokami.