Witam. Nurtuje mnie taki mały problem. Otóż w moim Bravo słychac dziwne brzęczenie, jakby jakieś przebicie było. Np, gdy na postoju na wolnych obrotach dodam gazu to przy spadaniu obrotów wydobywa się ten dzwięk w okolicy zegarow chyba.. Inny przykład to po zgaszeniu silnika dzwięk ten wydobywa się w okolicy lampki w podsufitce... A do tego dzisiaj włączyła mi sie kontrolka poduszki i kilka razy wentylator włączył się na 2-3 sekundy mimo że był w pozycji 0. Gdzie szukac problemu?

Proponuję pod kompa podłączyć, albo rozbierz lampkę na podsufitce i poszukaj czy tam nie ma gdzieś oznak zwarcia (czegoś popalonego itd.)
Może ten dźwięk się niesie w samochodzie? Jesteś pewien,ze nie masz jakieś luźnej blachy od spodu/elementu który mógłby takie dźwięki wydawać?

Napewno nie blacha bo przy zamykaniu drzwi, w momencie gdy lampka zaczyna gasnac ten dzwiek wlasnie wydaje. To samo gdy otwieram drzwi gdy lampka sie zapala. I jeszcze jedno. Gdy zgasze silnik to slychac jakby akumulator jeszcze dzialal przez chwile, słychac jakby przechadzacy prąd... Tak jest zawsze? Nie zauwazylem tego nigdy szczerze mowiąc.

Macie jakies pomysły co do tego brzęczenia dochądzącego z zegarów? Spotkał się już ktoś z czymś takim??

Macie jakies pomysły co do tego brzęczenia dochądzącego z zegarów? Spotkał się już ktoś z czymś takim??

Ten fiat, jak nie było grzebane, to jest tak złożony, jak mało który nowy samochód.
Chyba coś pękło, rozbierz oslony zegarów parę śrubek, chyba 5 , na imbus, samo schodzi. :)

Tylko że ten dzwięk wydobywa sie tez z lampki z w podsufitce podczas zapalania i gaszenia...

Może szczury? ;D
Zapodaj linkiem tego brzmienia.

To jest tak słabo słyszalne ze wątpię że się uda. Ale spróbuje. ;)

niestety dzwiek jest tak cichy ze ledwo co słychac na nagraniu...