PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z zapalaniem - wolno kręci.



Mercury_pl
14-01-2014, 16:11
Witam,
Moja Brava ma pewną przypadłość, a mianowicie jeśli chwilę postoi (np.: ze 3 dni + najlepiej jak jest zimno) to pojawia się problem z zapalaniem.
Przekręcam kluczyk i jeśli mam szczęście to auto z oporem zakręci 2 lub 3 razy i odpali. Jeśli było mroźno to prawdopodobnie rozrusznik nie przekręci nawet razu i staje.
Wtedy reanimuję aku kablami, po podłączeniu z miejsca auto rusza.

Do pracy mam 35km, auto robi więc codziennie 70km więc nie ma mowy o zbyt krótkim ładowaniu aku.
Akumulator sprawdzony przez mechanika - jest OK. Dodatkowo skontaktowałem się z poprzednim właścicielem i potwierdził problem. Również myślał, że to kwestia aku. Wymienił na nowy - zjawisko dalej to samo.

Jako dodatkowy motyw:
Od niedawna zauważyłem, że ogrzewanie przestaje działać podczas postoju. Jadąc do miasta leci żar, w mieście gdzie więcej się stoi zaczyna lecieć zimne powietrze.
Zauważyłem, że jest to kwestia obrotów. Jeśli na postoju przytrzymam obroty np na 2tyś to ciepłe powietrze powraca.

Czy ktoś wie co tu się dzieje? :/

pit14
14-01-2014, 16:49
Jeśli pali z kabli to podejrzewał bym aku ale jak piszesz że aku zmieniony na nowy to problem jest raczej w klemach zaśniedziałe lub połączenia klema-przewód.

Bartosz123
14-01-2014, 16:49
a po jednym dniu normalnie zapala?. a co do ogrzewania to mozliwe ze masz przytkana nagrzewnice, i jak silnik ma obroty to przecisnie płyn przez nia a na wolnych moze nie, mialem ta przypadłosc w lanosiee, w fiatach nagrzewnica jest na małym obiegu to trudno o zapchanie, ale wszystko mozliwe.. mozesz kupic preparat do czyszczenia układów chłodzenia

pit14
14-01-2014, 21:33
raczej sprawdziłbym czy nagrzewnica nie ma wycieku , bo układ może się zapowietrzać , albo patrzyłbym na wskaźnik temperatury czy termostat prawidłowo działa . Mały obieg to jest nagrzewnica a duży chłodnica :confused: i to chyba jest we wszystkich samochodach chłodzonych płynem

Mercury_pl
15-01-2014, 09:21
Po jednym dniu normalnie odpala. Jednak im większy ziąb tym mniejsze szanse - póki co odpala.
Termostat raczej działa, auto się nie grzało latem i teraz też temperatura jest utrzymywana idealnie na połowie.
Muszę sprawdzić czy coś się gdzieś nie leje. Póki co to dość zagadkowe jest.

hak64
15-01-2014, 10:43
Akumulator sprawdzony przez mechanika - jest OK. Dodatkowo skontaktowałem się z poprzednim właścicielem i potwierdził problem. Również myślał, że to kwestia aku. Wymienił na nowy - zjawisko dalej to samo. Co to za mechanik, że nie zadał sobie trudu ustalenia przyczyny problemu? Powinien był sprawdzić jeszcze wartości prądu dochodzącego do rozrusznika. Wtedy można wykluczyć zaśniedziałe styki, przebicia na kablach i skupić się wyłącznie na rozruszniku (uszkodzony lub zużyty, może dawać podobne objawy).

horvat76
15-01-2014, 16:41
Miałem podobne objawy i winowajcą był rozrusznik , miał opory i podczas rozruchu praktycznie robił zwarcie , po wymianie jak ręką odjął .
Jak wspomnieli przedmówcy sprawdź prąd ładowania , jaka wartość napięcia jest na rozruszniku podczas kręcenia i ile pobiera prądu .
Mi rozrusznik zniszczył 2 akumulatory przez to że robił praktycznie zwarcie .

AdamJ
16-01-2014, 11:52
Z tym odpalaniem po 3 dniach stawiam na 99% na to, że coś ci je prąd po wyłączeniu auta :) W Felicii miałem taki problem i kilku zajomych w innych autach. U mnie problemem było radio, które po wyłączeniu zapłonu, a nawet wyjęciu panelu pobierało prąd jakby było ciągle włączone. Pomogła wymiana radia na inne, albo odłączanie go z prądu jak auto stało dłużej, ale resetowała się jego pamięć. U innego znajomego zwarcie robiła lampka podświetlenia tylnej rejestracji przez co non stop żarła prąd i delikatnie żarzyła się mimo zgaszenia auta i świateł. U innego zwarcie robił przekaźnik wycieraczek i po zgaszeniu auta słychać było jak co jakiś czas sobie cyka na podszybiu i pobiera prąd. Objawy u wszystkich: po 2-3-4-5 dniach auto miało wyładowany akumulator.

Moje rady:
1. Obejrzyj czy nie świecą ci nie żarzą ci się żadne światła po zgaszeniu auta, posłuchaj czy nie cyka żaden przekaźnik.
2. Jak zostawisz auto na dłuższy czas to odłącz radio od prądu i sprawdź wtedy jak będzie :) Jakie masz radio zamontowane?
3. Sprawdź multimetrem pobór prądu na zgaszonym aucie: Odłącz klemę + i podłącz + multimetra do klemy +, a - do + na akumulatorze (szeregowo) i ustaw zakres na A lub mA (nie pamiętam jakie to tam wartości idą). U mnie pobór na zgaszonym aucie dochodził do 0,6A. Jeżeli masz większy niż powiedzmy te 0,1A to odłączaj podejrzane urządzenia z prądu i wtedy sprawdzaj pobór po kolei żeby ustalić co wpieprza ten prąd.

Najczęstszą przyczyną tych akcji jest właśnie radio. Znajomy w Alfie Romeo GTV z Busso próbował różne radioodtwarzacze, dawał samochód do ASO. Winowajcą jest radio, ale nikt nie jest w stanie tego naprawić, najpewniej wina wiązki idącej do radia (za którą ASO woła kosmiczną kwotę). Ale zawsze odłączenie radia od prądu eliminuje u niego ten problem. Zamontował sobie przycisk odłączania zasilania radia i jak zostawia auto na dłużej to ma w dupie pamięć radia - wazne, żeby akumulator żył :)

Latem problem maleje, bo przy dodatnich temperaturach opór przewodów i cewek elektrycznych jest większy (do pewnej granicy oczywiście, ale nieosiągalnej w normalnych warunkach). Zimą maleje opór to i pobór jest większy jeżeli coś nam ten prąd je. Poza tym maleje sprawność akumulatora, ze względu na mniejszą jego pojemność w ujemnych temperaturach.

Awaria rozrusznika to skrajna ostateczność skoro na naładowanych akumulatorze dobrze kręci. Rozrusznik ma tak duży pobór prądu, że gdyby robił zwarcie to szybko zajechałby ci cele w akumulatorze.

Mercury_pl
16-01-2014, 16:01
Dziękuję za podpowiedzi,
Mechanik robił głównie zawieszenie przy okazji prosiłem go o sprawdzenie co się dzieje z aku bo ledwo co auto "kręci". Więc chyba bardzo pobieżnie to sprawdzili lub zapomnieli i tylko sprzedali mi taką informację.
Co do pomiarów - to zdecydowanie macie rację, od tego trzeba zacząć. Faktem jest, że mam mały problem ze stykami na tylnej klapie. Tzn podczas deszczu tylnia wycieraczka potrafi przestać działać. Może tam dochodzi do jakiegoś zwarcia? Mimo wszystko mam jednak wrażenie, że to nie jest główny problem. Mam wrażenie, że to rozrusznik.
Ale właśnie - pomiary tu pomogą.

AdamJ
16-01-2014, 16:44
Odłącz radio na kilka dni jak zostawisz auto na postoju i jeżeli odpali bez większego problemu to stawiasz mi piwo :) Nie mam bladego pojęcia jak opisane przez ciebie objawy i fakt rozładowanego akumulatora mogą wskazywać na wadę rozrusznika :P A i sprawdź instalację tylnej wycieraczki bo jak masz tam zwarcie to spokojnie może ci akumulator rozładowywać :)

dlugi134
16-01-2014, 20:00
Miałem podobny problem. W serwisie powiedzieli że akumulator do wymiany chociaż miał dwa lata. Pojechałem po nowy i było OK. Na drugi dzień znowu to samo.
No to sklepu po wymianę. Gościu w sklepie sam stwierdził że to nie może być aku tylko rozrusznik. Więc kupiłem nowe tulejki i szczotki. Po wymianie jak kręci jak oszalały. Szkoda tylko że popłynąłem na akumulatorku. A koszt szczotek i tulejek wyniósł jakieś 40 złotaszy.

AdamJ
16-01-2014, 20:37
Mercury, sprecyzuj swój problem. Jak tak kręcisz tym rozrusznikiem aż stanie to reszta odbiorników w samochodzie normalnie ma prąd czy go traci? Radio, oświetlenie itd. działa wtedy normalnie czy im też brakuje napięcia? Bo skoro piszesz, że musisz doładować akumulator z kabli to ja rozumiem, że tobie się po prostu akumulator zeruje.

dlugi134
20-01-2014, 20:56
Tylko że jak rozrusznik "kantuje" na wywalonych tulejkach to ma bardzo duży pobór prądu i też wszystko przygasa.