Zobacz pełną wersję : fiat 1.2 kontrolka paliwa
pojawił się kolejny problem , powiem szczerze że zaczyna mnie irytować ten samochód. Zalałem go w piątek 20 litrów i postawiłem pod blokiem. Wsiadam rano odpalam i rzeczywiście jest 20 litrów no to jadę , a tu nagle po przejechaniu gdzieś 3 km zaświeciła mi się rezerwa. Dojechałem na miejsce zgasiłem silnik i zapalam od nowa a strzałka ani drgnie. Czy jest sens rozbierać i sprawdzać pływa itd skoro to mentalność fiatów , czy po prostu jeździć na licznik km.
robert199
13-01-2014, 11:43
stuknij pare razy w licznik, jak wtedy wskazówka bedzie skakac, to puściły luty w liczniku, tzreba wyjąc i przelutować.
stuknij pare razy w licznik, jak wtedy wskazówka bedzie skakac, to puściły luty w liczniku, tzreba wyjąc i przelutować.
Próbowałem , niestety nie zareagował
robert199
13-01-2014, 12:47
z licznikami po 99r są problemy z tymi wczesniejszymi nie
z wyjęciem pompy w tym fiacie niema problemu. od bagażnika jest łatwy dostep
Bartosz123
13-01-2014, 13:51
w bravo zeby dostac sie do pompki nie ma problemu, ale zeby ja wyjąc trzeba poluzowac zbiornik paliwa najlepiej go opuscic, bo otwór który niby jest do wyjęcia jest lekko przesuniety i calosc nie wyjdze, prawdopodobnie styki które masz na pływaku sie wytarły, mozesz to rozmontowac i zobaczyc wyczyscic, akurat ja zrobilem to przy okazji wymiany pompki mi pomogło.
nie wiem czy to ma znaczenie ale mam bravke,:), bo zapomnialem zmienic w profilu
robert199
13-01-2014, 14:56
niewiem jak w bravo, czy jest inaczej, ale w brava faktycznie otwory sie nie pokrywają idealnie, ale z wyjęciem pompki naprawde niema problemu,
niewiem jak w bravo, czy jest inaczej, ale w brava faktycznie otwory sie nie pokrywają idealnie, ale z wyjęciem pompki naprawde niema problemu,
spróbuje zatankować może coś ruszy , a jak nie to w sobote wezme sieza rozkrecanie
Bartosz123
13-01-2014, 15:25
moze inaczej, bez opuszczania baku masz mniej miejsca na rece i na manewrowanie, bo nie zgrywaja sie, wygodniej jest z opuszczeniem baku, odkrecasz od dołu takie 2 płaskowniki które trzymaja zbiornik nastepnie wyjmujesz taka gumowa uszczekle przy wlewie paliwa i odkrecasz chyba kluczem 13, najlepiej robic sobie na kanale zwerbowac znajomego, piwko postawic zeby przytrzymał Ci bak na czas jak bd wyjmował.. pozniej juz reszte bd widział:d. No wiadomo moze akurat ruszy zaoszczedzisz roboty i czasu:D
moze inaczej, bez opuszczania baku masz mniej miejsca na rece i na manewrowanie, bo nie zgrywaja sie, wygodniej jest z opuszczeniem baku, odkrecasz od dołu takie 2 płaskowniki które trzymaja zbiornik nastepnie wyjmujesz taka gumowa uszczekle przy wlewie paliwa i odkrecasz chyba kluczem 13, najlepiej robic sobie na kanale zwerbowac znajomego, piwko postawic zeby przytrzymał Ci bak na czas jak bd wyjmował.. pozniej juz reszte bd widział:d. No wiadomo moze akurat ruszy zaoszczedzisz roboty i czasu:D
NIe wiem gdzie k*wa podziało sie 10 litrów paliwa , ale podjechałem zatankowałem 40 litrów i wskaźnik pokazuje 40 litrów jest na przed ostatniej kropce. Nie wiem gdzie paliwo ? wyparowało czy kuźwa w nocy mi ktoś spuśćił z pod bloku bo to jest niemozłiwe.
Jedno wiem że nigdy wiecej fiata nie kupie , co usterka Typowe dla fiata
Bartosz123
13-01-2014, 19:05
no to moze masz gdzes jakas nieszczelnosc.. wez jakas tekture pod auto i zobacz rano, bo zbiornik ma 50l jak dobrze mysle.. albo poprostu pływak nie działa jak powinien.. musiał bys to rozebrac
[QUOTE=kaza2;163474]NIe wiem gdzie k*wa podziało sie 10 litrów paliwa , ale podjechałem zatankowałem 40 litrów i wskaźnik pokazuje 40 litrów jest na przed ostatniej kropce. Nie wiem gdzie paliwo ? wyparowało czy kuźwa w nocy mi ktoś spuśćił z pod bloku bo to jest niemozłiwe.
Jedno wiem że nigdy wiecej fiata nie kupie , co usterka Typowe dla fiata[/QUOTE
Myśle że to wina pływaka bo jak wracałem z roboty to miałem 0 jak na zgaszonym silniku a przejechałem 10 km i co dziwne zjeżdzałem z górki to juz był zacięty na 1 kropce czerwonej ale dalej świeciła rezerwa, zgasiłem i dalej został pływak na czerwonym i juzrezerwa nie świeciła. D Może ja źle odczytuje wskaźnik i jest te 50 litrów ? http://images63.fotosik.pl/550/efd3fab376579fbdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=efd3fab376579fbd)
Na 100% masz nieszczelne zasilanie paliwem , wjedź na kanał i zacznij od zbiornika chociaż plastikowy ale może być pęknięcie później przeleć przewód zasilający jest z twardego plastiku ale może przetarty
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Przecież masz prawie full !!!!!
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
I wszystko jest o.k źle odczytujesz wskaźnik
Bartosz123
13-01-2014, 20:52
fakt masz prawie pełny.. wiele wiecej juz nie wejdze, zobacz czy wszystko jest szczelne:D..
fakt masz prawie pełny.. wiele wiecej juz nie wejdze, zobacz czy wszystko jest szczelne:D..
Dobra temat można zamknąć bo nie uwzględniłem tego że przejechałem 4o km do pracy Takżę wina w pływaku na wiosne trzeba zrobići przeczyścić :)
Bartosz123 jak bedziesz w krakowie to zapraszam na piwo :) Kamień z serca
Bartosz123
13-01-2014, 21:25
Wiec spoko to akurat pieta fiatów:P zgłosze sie, tez dzieki!
Wiec spoko to akurat pieta fiatów:P zgłosze sie, tez dzieki!
Skoro już zadałem pytanie to o jedno jeszcze chciałem zaytać aby nie zakłądąc drugiego tematu.
Chodzi mi o opuszczanie szyby od strony pasażera. Mianowicie jak wciskam guzik od kierowcy to opuszcza sie ona wolno i nie zawsze załapie z prawej strony nie ma tego problemu.
Od kierowcy jeżeli załapie to wolno się opuszcza, przesmarowałem prowadnice wymieniłem guzik od szyby od strony kierowcy wtf ?. Aha jak wciskam przycisk od kierowcy na prawą szybe to słychac cykanie i ściemniaja się diody w przyciskach
Bartosz123
14-01-2014, 16:57
jesli diody Ci przygasaja to oznacza ze cos ma bardzo duzy opór, czyli jak mówisz ze smarowałes prowadnice to prawdopodobnie z silniczkiem sa jakies problemy, jaka rada? rozebrac, przesmarowac:d a co do podnoszenia i opuszczania to pewnie cos w przewodach pomieszane musiał bys pomierzyc, jakie napiecie masz przy silniczku gdy np pstrykasz guzikiem od kierowcy i wgl..
jesli diody Ci przygasaja to oznacza ze cos ma bardzo duzy opór, czyli jak mówisz ze smarowałes prowadnice to prawdopodobnie z silniczkiem sa jakies problemy, jaka rada? rozebrac, przesmarowac:d a co do podnoszenia i opuszczania to pewnie cos w przewodach pomieszane musiał bys pomierzyc, jakie napiecie masz przy silniczku gdy np pstrykasz guzikiem od kierowcy i wgl..
Raczej odczepiłbym się od silniczka ponieważ
z prawej strony nie ma tego problemu. zająłbym się połączeniem w drzwiach kierowcy , zapewne złącze zaśniedziało z wilgoci i tam zrobił się opór
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
jeśli diody ! już nawet przygasają to jest gdzieś duży pobór prądu
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.