PDA

Zobacz pełną wersję : marea nie działa radio (głośniki)



robert199
03-01-2014, 21:28
Mam dosc specyficzny problem, w aucie nie działają mi głośniki, bo radio mam 100% sprawne, sprawdzone w innym fiacie.
Problem polega na tym, że głośniki tez sa dobre, a nawet od kostki w radiu jest oprnosc, czyli cos jest, ale po odłączeniu drzwi, nadal jest opornosc.
głośniki po właczeniu radia "pykną" i tyle.

W aucie znalazłem pozostałości zestawu głośnomówiącego

moje pytanie to, czy ktos wiegdzie idzie wiazka głośnikowa?
pod schowkiem rozebrałem, ale nic nie znalazłem.

Uchol
03-01-2014, 22:50
Robert może iść podłogą za tunelem środkowym, a z głośnikami to zrób tak. rozbierz drzwi, odepnij głośnik i podepnij jakąś kolumnę albo coś takiego. i jeszcze możesz sprawdzić miernikiem czy jest przejście między radiem a kostką głośnikową

robert199
04-01-2014, 00:08
głośniki wyjmowałem i sprawdzałem, napewno sa dobre.
w miejsce kostki podpinałem inne i tak samo.
teraz jedynie przyszło mi do głowy, że jeszcze sa głosniki w desce rozdzielczej a nie tylko w drzwiach.
sprawdze jeszcze ta opcje, bo wygląda to tak, jakby miałobyc zwarcie

byrrt
04-01-2014, 10:04
Na moje radio się skaszaniło. Podłącz zamiast kostki głosnik jakiś i będziesz miał pewność.. Instalacja od głośników idzie w wiązce pod deską i rozdziela się do gwizdków na podszybiu i do wiązki drzwiowej..

Uchol
04-01-2014, 12:56
możliwe że masz gdzieś przecięty przewód sprawdź pod deską jak pisze byrrt

lucas7911
04-01-2014, 13:57
U mnie podobny problem był że rozłączało przednie głośniki w drzwiach, problemem okazało się przetarcie kabla w tej gumowej osłonie pomiędzy drzwiami a resztą nadwozia

robert199
04-01-2014, 21:36
dzis niestety nie maiałem czasu zobaczyc, ale tez wydaje mi sie ze gdzies mam zwarcie, i wiem, że nie w wiązce drzwi, bo odkręcałem.
najbardziej mnie zastanawia, ze według miernika jest opór, ale niema typowego zwarcia

Uchol
04-01-2014, 22:01
hmm ciężki temat, tylko jak by było zwarcie na jednym to by jeden nie grał, miałeś inne radio u siebie ?

ata
04-01-2014, 23:00
najbardziej mnie zastanawia, ze według miernika jest opór, ale niema typowego zwarcia
A konkretnie?
Jak mniemam używasz miernika (uniwersalnego cyfrowego?), a on powinien pokazać jakąś oporność.

Przy montażu niektórych starszych zestawów głośnomówiących było wykonywane "wcięcie" w kable głośnikowe i montowane oporniki około 100 ohm. Ale takie patenty były w użyciu lata temu, i to też nie w każdym zestawie głośnomówiącym (powiedziałbym nawet że już wtedy było to "egzotyczne" rozwiązanie).

Uchol
04-01-2014, 23:11
W bravo zestaw głośnomówiący jest podpinany do radia i z radia jest wypuszczany dźwięk na głośniki, podepnij inne radio do siebie bo to może być też wina kostki

robert199
05-01-2014, 01:10
radia sprawdzone trzy: dwa orginalne, jedno uniwersalne sony. oczywiscie kabel "mute" odciety
Radio poprostu pewnego dnia przestało grac.
więc wymieniłem radio na inne a tu nic.
głośniki pykają, czyli costam sie dzieje,
tak jak pisałem do sprawdzenia mam jeszcze głośniki na podszybiu, jak to nie one to pewnie bede ciągnął instalacje od nowa

robert199
06-01-2014, 12:01
wczoraj troche posprawdzałem, i głośniki na podszybiu sa ok.
zauwazyłem cos nowego.
przy kostce jak sprawdzam miernikiem, to jest opornosc 3-4ohm na strone, czyli wydawaloby sie ze ok, ale z masą jest jeszcze 800ohm, to tak jakby gdzies w układzie była dioda, albo tranzystor.
Jedna strona, może grać, ale juz dwie naraz nie działają.
Nigdy sie nie spodziewałem, ze z głośnikami moze byc taka zagadka

ata
06-01-2014, 13:37
Sprawdź osobno oporność na każdej żyle przewodów głośnikowych względem masy i zasilania. W obie strony (zmieniając końcówki miernika), akumulator możesz odłączyć na czas pomiarów. Oczywiście radio odłączone.
Półprzewodnik przewodzi w jedną stronę (jak sama nazwa wskazuje), typowy miernik uniwersalny na zakresie najniższym (albo oznaczonym symbolem diody) pokaże oporność tylko przy jednym podłączeniu przewodów pomiarowych.
Sprawdź dokładnie czy kable głośnikowe są wsadzone we właściwe miejsca kostki. To najczęstszy problem, widziałem już najdziwniejsze podłączenia ("profesjonalne", a jak!) gdzie:
- wyjścia były na krzyż (do głośnika szedł - z jednego kanału a + z drugiego)
- inna wersja: do jednego głośnika + kanału L i P, do drugiego oba -
- do głośnika były podłączone wyjścia (+) przód i (+) tył (drugi głośnik oba -)
- zamiast (-) na jednej żyle była masa samochodu (sto lat temu tak było poprawnie, dziś już nie bo zmieniła się konstrukcja wzmacniaczy wyjściowych i "minus" na wyjściu niekoniecznie jest masą)
ale prawdę mówiąc każde z tych dziwnych połączeń JAKOŚ działało, to znaczy był dźwięk z głośników i nic się nie spaliło (dziwne, choć jak się okazuje możliwe).

robert199
06-01-2014, 21:09
tak jak pisałem, na kablach jest 800ohm z masą, ale tylko w jedną stronę, czyli dioda, lub tranzystor.

wczesniej wszystko dizałało.

podejrzewam,że pod deską rozdzielcza cos znajde, ale narazie nie mam ochoty, jej rozbierac.

jak delikatnie łącze kostki radia, tzn, ruczam nimi podczas wtykania, to czasem uda sie uzyskac dzwiek.

kostka i głosniki orginalne nie kombinowane