p1601
01-01-2014, 22:29
Witam, pojawił się problem z zawieszającymi się obrotami głównie chyba przy rozgrzanym silniku. Auto na stoi na luzie na obrotach jałowych nagle obroty same idą w okolice 2000 i tak się trzymają przez kilkanaście/kilkadziesiąt sekund (stabilne, nie falują) po czym spadają znowu do 800.
Przy jeździe jak wcisnę sprzęgło to powoli spadają do 1700, 2000 - różnie trzyamją się tak kilka sekund i spadają do 1100.
Przeczyściłem krokowiec i jego gniazdo, zresetowałem komputer. Zacinającą się przepustnicę wykluczyłem ponieważ na luzie bez dodawania gazu sam z siebie idzie w górę po czym spada. Mam interfejs do gazu i TPS działa, sonda lambda również ładnie oscyluje.
Ktoś sobie z tym poradził? Jakaś prosty sposób na lokalizację i diagnostykę tego stanu?
Przy jeździe jak wcisnę sprzęgło to powoli spadają do 1700, 2000 - różnie trzyamją się tak kilka sekund i spadają do 1100.
Przeczyściłem krokowiec i jego gniazdo, zresetowałem komputer. Zacinającą się przepustnicę wykluczyłem ponieważ na luzie bez dodawania gazu sam z siebie idzie w górę po czym spada. Mam interfejs do gazu i TPS działa, sonda lambda również ładnie oscyluje.
Ktoś sobie z tym poradził? Jakaś prosty sposób na lokalizację i diagnostykę tego stanu?